Modelarstwo z pasją

Witam.
Miałem budować ten model w ciszy i spokoju, ale ponieważ jest to nagroda zdobyta w formowym konkursie pomyślałem, że jednak wypada zamieścić relację z jego powstawania

Na początku okazało się że kadłub jest znacznie dłuższy niż wynika to z przeliczenia wymiarów do skali 1:48

Wyciąłem więc fragmenty tylnej części dzięki czemu kadłub uzyskał odpowiedni wymiar. Niestety jego tylny fragment okazał się za niski, ale to uzupełnię dopiero po sklejeniu połówek.
Wyciąłem też fragment grzbietu kadłuba, przykleiłem kilka plastikowych płytek i oszlifowałem do odpowiednich kształtów.



Wnętrze wyszlifowałem usuwając rachityczną imitację konstrukcji, prysnąłem podkładem…

…wyszlifowałem ponownie i spróbowałem odtworzyć wewnętrzną konstrukcję kadłuba.






Na razie wygląda to nieszczególnie mam jednak nadzieję, że po malowaniu będzie dużo lepiej.
Zapewne te zabiegi zostaną uznane przez niektórych za całkowicie zbędne ja lubię jednak jeżeli model przypomina pierwowzór czymś więcej niż tylko kamuflażem – ot taka słabostka.

jambus napisał(a):Na razie wygląda to nieszczególnie

Dobry żarcik. Wygląda genialnie!
Napisz coś więcej na temat technologii odtwarzania konstrukcji wewnętrznej, jeśli można prosić.

Jambus - kocham cię za to wnętrze.

Jak to przyjemnie, że to Ty wygrałeś tego Łosia - jest na co popatrzeć. Początek REWELACYJNY !!!! Takie modelarstwo lubię. Pozdrawiam.

jambus napisał(a):Zapewne te zabiegi zostaną uznane przez niektórych za całkowicie zbędne ja lubię jednak jeżeli model przypomina pierwowzór czymś więcej niż tylko kamuflażem – ot taka słabostka.

Wspaniale to wygląda. Struktura wewnętrzna bankowo wyjdzie świetnie po pomalowaniu a już teraz brawo za modyfikację blach przed stanowiskiem strzelca. Świetna sprawa, życzę powodzenia dalej i żeby Ci słabostka nie przeszła.

jambus napisał(a):Napisz coś więcej na temat technologii odtwarzania konstrukcji wewnętrznej

"Technologia" jest najprostsza z możliwych, płytki polistyrenu różnej grubości pocięte na paski odpowiedniej szerokości ukształtowane metodą "siłową" i przyklejone do kadłuba za pomocą rozpuszczalnika "nitro".

jasio-g napisał(a):Jambus - kocham cię za to wnętrze.

Po takim wyznaniu poczułem się hymmm... dziwnie?

Mariusz Jarzyna ze Szczec napisał(a):Początek REWELACYJNY

Byle tylko na "początku" się nie skończyło.

życzę powodzenia dalej i żeby Ci słabostka nie przeszła

Raczej nie powinna.

Dzięki za miłe słowa.

PS.
Może zna ktoś jakiś sprawdzony sposób na wykonanie blachy falistej. której w Łosiu użyto dość znaczne ilości?

Blacha falista: może folia aluminiowa albo taśma aluminiowa i nieostrym końcem skalpela porobić rowki? Ew. odcisnąć rowkowanie na kadłubie albo skrzydłach jakiegoś Junkersa jak masz...

Bardzo ciekawie się zaczyna.
Do zrobienia blachy falistej można zrobić taki myk.
Na kawałku sklejki, deseczki, itp. przyklej sobie kawałki prętów, drucików tak aby powstała taka nazwijmy to gęsta drabinka. To powinno być przyklejane tak aby odległość pomiędzy tymi prętami była równa ich średnicy. W ten sposób powstanie coś w rodzaju matrycy. Średnica prętów jest uzależniona od tego, jaką wysokość tej pofalowanej blachy chcesz uzyskać. Następnie do tej matrycy przykładasz pasek blachy aluminiowej, np. takiej od kwiatów, i końcówką wykałaczki, paznokciem czym tam chcesz wciskasz tą blachę pomiędzy pręciki. Rowek po rowku. Jest to trochę pracochłonne ale wykonalne. Jeśli zrobisz sobie dwie takie same matryce, to po wstępnym wciśnięciu blachy w rowki, przykładasz od góry drugą, lekko to ściskasz, np. w małym imadełku i wtedy pofalowanie powinno wyjść ładne równe.
Sposób może skomplikowany ale wykonalny w domowych warunkach.

Super! Podziwiam zawsze taki "wkład własny" w konstrukcję - podnosi zdecydowanie wartość modelu. Sam niestety, chyba bym się nie zdecydował aż na takie poprawki ("nie te oczy" ), więc tym bardziej kibicuję. Lubię "Łosia", więc będę zaglądał i podglądał. Powodzenia!

A może pasy np. grubej folii aluminiowej (takiej co w kwiaciarni zawijają łodygi kwiatów) między dwie śruby i wygnieść tak ryflowanie?

Kuba P. napisał(a):A może pasy np. grubej folii aluminiowej (takiej co w kwiaciarni zawijają łodygi kwiatów) między dwie śruby i wygnieść tak ryflowanie?

Kuba, zwój śruby da spiralę a nie równoległe rowki.

zobacz tu:

viewtopic.php?f=146&t=5847&start=30

Fantastycznie. Może to zdopinguje Mirage'a do korekty zestawu, a jeszcze lepiej do opracowania od nowa . Będę podpatrywał.

Dziękuję za wszystkie pomysły.

shivadog napisał(a):zobacz tu:

Do wykonania powierzchni w P 11 sposób znakomity, jednak w Łosiu blacha wyglądała nieco inaczej.


Zdjęcie z monografii nr 100 AJ- Pressu

Na razie spróbuję pomysłu GEM-a który wydaje się pracochłonny na etapie wykonania szablonu-formy, ale daje możliwość wielokrotnego jego wykorzystania oraz powtarzalność wykonywanych elementów.

Jeszcze raz dziękuję.

jambus napisał(a):Może zna ktoś jakiś sprawdzony sposób na wykonanie blachy falistej. której w Łosiu użyto dość znaczne ilości?

Sprawdź w dobrych sklepach papierniczych. Bywają (bywały?) takie porowkowane arkusze kartonu do drukowania wizytówek. Mają różną fakturę i różną gęstość tych rowków. Robiłem z tego pokrycia dachów na budynkach w kolejkowej skali H0, ale to było dawno (jakieś 15 lat temu). Po nasączeniu CA daje się obrabiać jak twarde tworzywo.