Strona 1 z 3
Vought Corsair II 1/48 Tamyia

Napisane:
niedziela, 30 września 2012, 19:32
przez Mariusz Jarzyna ze Szczec
Jeden skończony wiec następny trzeba rozgrzebać - tak dla równowagi. Mam nadzieję, ze zapału wystarczy do ukończenia. W ręce trafiła konwersja żywiczna MDC umożliwiająca przerobienie F4U-1D na Corsaira II z FAA. Materiał wyjściowy zakupiłem w Hobbyeasy przyoszczędzając na przesyłce (drogą morską) i paczka przyszła w opłakanym stanie jakby wyspał się na niej marynarz. Niektóre części były pozgniatanie- najgorzej będzie wyprowadzić osłonę silnika (a miało być lekko i przyjemnie bo Tamyia).


Użyję tych ulepszaczy:

Zestaw MDC zawiera śmigło, które w.g. instrukcji jest poprawne do wersji Mk II natomiast to z modelu Tamyia można wykorzystać do wersji Mk IV.

dwie burty z zegarami przy butli tlenowej


do tego fotel z pasami i zbiornik paliwa. Przeróbki to tylko spiłowanie końcówek skrzydeł, dorobienie świateł pozycyjnych i zaszpachlowanie i natrasowanie w nowym miejscu klapek jak na rysunku

Oczywiście wszystko okraszę blaszkami Eduarda i kalkomanią Techmodu.
Re: Vought Corsair II 1/48 Tamyia

Napisane:
sobota, 6 października 2012, 12:42
przez Mariusz Jarzyna ze Szczec
Mam pytanie: jakiego koloru powinna być butla z tlenem? W instrukcji MDC podany jest czarny mat co mnie jednak dziwi.
Re: Vought Corsair II 1/48 Tamyia

Napisane:
sobota, 20 października 2012, 19:27
przez piotrek102010
Ile zapłaciłeś za ten model w hobbyease w pln-ach?? bo też chciałem sobie kupić ze trzy modele Tamiya ale nie wiem czy te ceny są podane netto czy brutto.
Re: Vought Corsair II 1/48 Tamyia

Napisane:
niedziela, 21 października 2012, 09:34
przez Mariusz Jarzyna ze Szczec
Re: Vought Corsair II 1/48 Tamyia

Napisane:
niedziela, 21 października 2012, 16:03
przez MIRO
Ty to nawet jak się za Tamiyę weźmiesz, to ona askładalna musi być

Re: Vought Corsair II 1/48 Tamyia

Napisane:
niedziela, 28 października 2012, 20:42
przez Mariusz Jarzyna ze Szczec
Re: Vought Corsair II 1/48 Tamyia

Napisane:
niedziela, 28 października 2012, 21:01
przez Jaho63
Jak na razie przekaz wielce pozytywny. A jakie malowanie szefie?
Re: Vought Corsair II 1/48 Tamyia

Napisane:
niedziela, 28 października 2012, 22:18
przez Mariusz Jarzyna ze Szczec
Witaj Janusz. Dawno Cie tu nie było. Będzie kanadyjczyk z 1834 squadronu FAA

Re: Vought Corsair II 1/48 Tamyia

Napisane:
poniedziałek, 19 listopada 2012, 21:47
przez Mariusz Jarzyna ze Szczec
Re: Vought Corsair II 1/48 Tamyia

Napisane:
poniedziałek, 19 listopada 2012, 22:08
przez Kuba P.
Prezesie, nitowany? Pamiętasz rozmowy na ten temat, Corsaira zgrzewali i tam nie tyle nity co dołki, ślady po zgrzewie widać. Jakoś to będziesz wygładzał, kombinował?
Re: Vought Corsair II 1/48 Tamyia

Napisane:
poniedziałek, 19 listopada 2012, 22:46
przez Arcturus
Kuba, okrutny jesteś. Tydzień nitowania...
Re: Vought Corsair II 1/48 Tamyia

Napisane:
poniedziałek, 19 listopada 2012, 22:48
przez Kuba P.
Arcturus napisał(a):Kuba, okrutny jesteś. Tydzień nitowania...
Nie tydzień a 2-3 godziny. Wiem bo robiłem.
Efekt jest wyjściowo bardzo na miejscu, nawet super bardzo na miejscu. Teraz w godzinkę to można podsurfacerować i wyszlifować i będzie MEGA!
Dlatego o tym piszę, nie żeby krytykować i narżnąć ze 20 stron w stylu Mariana125p tylko z sensem

bo sam ten problem przerabiam...
Re: Vought Corsair II 1/48 Tamyia

Napisane:
poniedziałek, 19 listopada 2012, 22:56
przez Mariusz Jarzyna ze Szczec
O kurcze a już linę konopną skręcałem

Zasugerowałem się planami z wydawnictwa Kagero. Fajnie, że to mają być zgrzewy a nie wypukłe nity. Zrobię Kuba jak podpowiadasz. Dzięki za czujność rewolucyjną

Re: Vought Corsair II 1/48 Tamyia

Napisane:
poniedziałek, 19 listopada 2012, 23:01
przez Kuba P.
Zawsze na posterunku!
Poszukaj na forum bo o tym Gienek kiedyś mi pisał, jak to powinno wyglądać na żywca. Takie ugięcia od zgrzewów ale generalnie dość gładki samolocik. Na stówę to możesz poprawić, nawet nie powinno być mocno upierdliwe a efektem zadziwisz.
Re: Vought Corsair II 1/48 Tamyia

Napisane:
wtorek, 20 listopada 2012, 01:38
przez Grzegorz2107
Prezesie, nitowany? Pamiętasz rozmowy na ten temat, Corsaira zgrzewali
Nitowali i zgrzewali. Jakiś nowy mit o zgrzewaniu całego płatowca powstaje?
Faktem natomiast jest, że ani zgrzewów, ani płaskich nitów w tej skali pod farbą w zasadzie nie powinno być widać. Czasem jednak wychodziły na wierzch:

Blachy na brzegach są nitowane. Zgrzewane do wew. elementów wzmacniających. Zgrzewy z zewnątrz są gładkie, "dołki" są jak w każdej konstrukcji metalowej, gdzie poszycie pracuje i nie jest nigdy idealnie gładkie.


Poza tym zmień tytuł wątku , Corsair II to jednak zupełnie inny samolot. Masz pewnie na myśli Mk.II?