Strona 1 z 10

P-51D - Tamiya - 1:48 - standard

PostNapisane: czwartek, 13 marca 2008, 20:35
przez LukaszS
Cześć,

Postanowiłem spróbować swoich sił w konkursie. Wybór padł na Mustanga z Tamiy w skali 1:48. Dziś kupiony, jeszcze cieplutki i częściowo wycięty z ramek. Docelowo model ma zostać pokryty aluminiową folią spożywczą. Obecnie podoba mi się bardzo malowanie Thomasa J.Christiana z 361st. FG 375th FS. Na razie początek budowy i mój zachwyt nad tym zestawem Tamiy. Części pasują do siebie idealnie. Nie mogłem się powstrzymać przed złożeniem podstawowych elementów płatowca w całość (co widać na trzecim zdjęciu). Pojawia się pierwsza wątpliwość: na jaki kolor malować kokpit i komory podwozia: flat yellow (tak jak podano w instrukcji) czy jakiś odcień zielonego?


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Re: P-51D - Tamiya - 1:48 - standard

PostNapisane: czwartek, 13 marca 2008, 23:19
przez Arkady72
Pojawia się pierwsza wątpliwość: na jaki kolor malować kokpit i komory podwozia: flat yellow (tak jak podano w instrukcji) czy jakiś odcień zielonego?

Raczej chromate green :roll: . Ale jeszcze poszperam czy w tej wersji tak było na pewno.

Re: P-51D - Tamiya - 1:48 - standard

PostNapisane: piątek, 14 marca 2008, 00:09
przez CzarekB
Czolem.
Kolorystyka P-51 D zostala ostatnio troche zweryfikowana.

Komory podwozia byly raczej nie malowane, jedynie dzwigar skrzydla blednie przedstawiony przez Tamiye jako tylna sciana komory byl malowany ZC czyli w tym zoltym odcieniu. Reszta to natutalny metal w tym golenie podwozia i magnezowe felgi. To samo z komora kolka z tylu. Tam czasami wystepowala oslona z brezentu w kolorze Khaki.

Podloga kabiny pilota byla wykonana ze skejki, pokryta mieszanina smoly i piasku, czyli w modelu powinna byc czarna. Czasami samoloty po remontach mialy podloge nie malowana, czyli drewniana.

Sam kokpit to raczej Cockpit Green czyli Zinc Chromate Green, odcien dosc dowolny. Pamietaj tez, ze w 1945 zaczeto malowac kokpity na czarno, od bocznych paneli w gore.
Nowe Mustangi mialy szpachlowane linie podzialu blach na skrzydlach, po szpachlowaniu byly malowane srebrzanka.

To tyle z pamieci, jak sobie wiecej przypomne to napisze.
Pozdrawiam,
Czarek.

Re: P-51D - Tamiya - 1:48 - standard

PostNapisane: sobota, 15 marca 2008, 12:59
przez LukaszS
CzarekB, dziękuję za informacje. Poszperałem trochę i doszedłem do następujących wniosków:
- kokpit z czarną podłogą, dolną połową ścianek kokpitu w kolorze ZC green
- komora podwozia pozostawiona niemalowana, jedynie tylna ściana ZC yellow anodowana, czyli bardziej umorusana niż pozostałe elementy komory podwozia. Na razie próbuję okleić komorę podwoza folią aluminiową, kiepsko to wychodzi. Prawdopodobnie pomaluję ją alcladem

Re: P-51D - Tamiya - 1:48 - standard

PostNapisane: sobota, 15 marca 2008, 13:04
przez Timi
No raczej ze Alcladem :mrgreen: szybciej, odebrałeś to co wysłałem?

Re: P-51D - Tamiya - 1:48 - standard

PostNapisane: sobota, 15 marca 2008, 13:05
przez LukaszS
Timi napisał(a):No raczej ze Alcladem :mrgreen: szybciej, odebrałeś to co wysłałem?


Kolega wczoraj był "niezdolny" z okazji piątku do zassania tych materiałów. Dziś go przycisnę ;)

Re: P-51D - Tamiya - 1:48 - standard

PostNapisane: sobota, 15 marca 2008, 17:13
przez Wojciech Perkowski
CzarekB napisał(a):.........

Komory podwozia byly raczej nie malowane, jedynie dzwigar skrzydla blednie przedstawiony przez Tamiye jako tylna sciana komory byl malowany ZC czyli w tym zoltym odcieniu. ....


Najwyraźniej w pewnym momencie nawet tylną ścianke przestali malować lub malowali na srebrno (po remoncie?):
Obrazek
(zdjęcie znalezione kiedyś w internecie)

Re: P-51D - Tamiya - 1:48 - standard

PostNapisane: sobota, 15 marca 2008, 23:26
przez LukaszS
Timi, w takim razie muszę się w końcu zaopatrzyć w to cudo ;o)
Wojciech Perkowski, no to teraz znów mam mętlik jak malować komory podwozia

Dziś podgoniłem robotę, pocieniowałem czarnym kokpit, który następnie pomalowałem ZC Green. Zegary przetarłem suchym pędzlem, podobnie jak "bazę" wnętrza kadłuba. Radiator okleiłem folią alu. Mam też już pierwsze próby oklejania stateczników za sobą. Statecznik widoczny na zdjęciu oklejałem 3 godziny - tak bardzo wredny kurz pakuje się pod folię :-/
Jutro pewnie szpachlowanie linii podziału blach skrzydeł i ciąg dalszy malowania/oklejania. Muszę poszperać w dokumentacji dokąd szpachlowano kadłub, bo ten temat też mi nie daje spokoju

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Re: P-51D - Tamiya - 1:48 - standard

PostNapisane: piątek, 21 marca 2008, 23:47
przez LukaszS
Cześć,

Troszke pogrzebałem przy modelu. Dokończyłem kokpit, doskonaląc technikę suchego pędzla i zapuszczania szpar washem. Postanowiłem że mój konik będzie z roku 44' więc kokpit pozostał ZC Green, bez czarnego. Przyszła pora na sklejenie kadłuba. W miejscu łączenia połówek powstały małe szpary. Do szpachlowania użyłem CA i debondera. Technika nie jest tak destrukcyjna dla linii podziałowych jak tradycyjna szpachlówka, ale wymaga nieco wprawy żeby nie wymywać zbyt wiele zaschniętego kleju. Ponacinałem krawędzie lotek i trymera oraz delikatnie wychyliłem lotki. Powoli wycinanie i/lub wychylanie powierzchi sterowych wychodzi mi coraz sprawniej. Zamaskowałem kokpit i położyłem pierwszą warstwę surfacera. Potem szpachla, szlifowanko i kolejna warstwa surfacera. Czeka mnie jeszcze trzecia taka sesja. Następnie odwiedziłem sklep modelarski, kupiłem Alclada. Danel jak zwykle sypnął z rękawa garścią dobrych rad odnośnie tego specyfiku i przystąpiłem do pracy. Postanowiłem że dźwigar zostanie pomalowany na ZC Yellow, a pozostałe części komory podwozia dostaną kolor aluminium. Pod alclada położyłem czarną pactrę. Efekt, jaki ukazał się po pomalowaniu komór alcladem przerósł moje oczekiwania. Bardzo mi się podoba ta farba. Muszę poprawić malowanie ZC Yellow i na nowo pomalować alcladem komory, bo nie wszędzie jest tak jak być powinno. Zapomniałem też zaszpachlować ślady po wypychaczach na przedniej ścianie komory podwozia - do poprawki :oops:. Teraz koniec gadania, a trochę oglądania

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Re: P-51D - Tamiya - 1:48 - standard

PostNapisane: sobota, 22 marca 2008, 06:37
przez Daniel-Martola
Bardzo fajnie ci idzie.
Najgorzej ten pilot w tym kiślu się udusi :mrgreen:
pozdrawiam

Re: P-51D - Tamiya - 1:48 - standard

PostNapisane: sobota, 22 marca 2008, 11:00
przez Jacek Bzunek
Linia łączenia połówek kadłuba na wąskim panelu przed przednią częścią osłony kabiny powinna być zaszpachlowana.
Obrazek
http://www.kiwiaircraftimages.com/pages/01mstg19.html

Re: P-51D - Tamiya - 1:48 - standard

PostNapisane: sobota, 22 marca 2008, 11:53
przez LukaszS
Dziękuję :)
Jacek Bzunek, oczywiście będzie zaszpachlowane, nadal walczę z tym miejscem...

Re: P-51D - Tamiya - 1:48 - standard

PostNapisane: sobota, 22 marca 2008, 12:19
przez Timi
No i fajnie Ci idzie :D szkoda tylko że nie zdecydowałeś się na jakąś blaszkę do wnętrza :P

Re: P-51D - Tamiya - 1:48 - standard

PostNapisane: poniedziałek, 31 marca 2008, 15:43
przez LukaszS
Cześć,

Koledzy, szperałem w różnych źródłach i są różne poglądy na temat szpachlowania kadłuba. Ja się najbardziej przychylam do tej, o szpachlowaniu go na całym obwodzie aż do krawędzi natarcia skrzydła. Może macie jakieś zdjecia z tejże operacji, ale (prawie)pewne informacje?

Re: P-51D - Tamiya - 1:48 - standard

PostNapisane: poniedziałek, 31 marca 2008, 22:07
przez LukaszS
Cześć,

Prace posunęły się do przodu.
- Przygotowałem płaty do sklejenia, pomalowałem komorę podwozia.
- Musiałem pomalować pędzlem brzegi kokpitu. Dopiero 3 warstwy Vallejo Air zaczęły "jakoś" wyglądać.
- Oddzieliłem stery od stateczników i nieznacznie je wychyliłem przygotowując pod położenie surfacera.
- Skleiłem kadłub ze skrzydłami i przymierzyłem stateczniki
- wkleiłem klapy i antenę

Obrazek


Obrazek


Obrazek


Obrazek


Obrazek


Obrazek


Obrazek


Obrazek


Obrazek


Obrazek


Obrazek


Obrazek