Modelarstwo z pasją

Witam wszystkich!
Rozpocząłem walkę z jedenastką z warriora przy okazji budowy p.11c mirage. Ładny inbox jest już na forum więc nie będę już go tu wrzucał. W każdym razie elementy mają bardzo różną jakość niektóre prezentują się całkiem dobrze inne bardzo słabo.
Elementy z blachy falistej przekonały mnie jednak aby zmierzyć się z tym wyrobem.
Puki co zmontowałem kabinkę w oparciu głownie o niewykorzystane elementy z zestawu mirage oraz paru swojej "produkcji".
Trochę musiałem poszerzyć kadłub bo był dziwnie wąski ale jakoś udało się upchać w nim kabinę.
Wyszło tak sobie ale i mogło być gorzej, bo na początku nawet nie bardzo wiedziałem jak się za to zabrać








Na koniec przed zamknięciem był mały wash a tablica przyrządów przyjdzie później, bo narazie jej nie mam
Zaczyna się szlifowanie kabłuba.....
Pozdrawiam Bartek.

Ja też podpatrzę jak to u Ciebie wygląda A tej tablicy nie masz bo nie doszła jakaś zamówiona czy szukasz jakiejś? Mam na zbyciu tą blaszkę z zestawu mirage wiec jeśli jesteś chętny to daj znać, podeślę Ci pocztą.

Siema napisał(a):Mam na zbyciu tą blaszkę z zestawu mirage wiec jeśli jesteś chętny to daj znać, podeślę Ci pocztą.

O to jeden kłopot bym miał z głowy
Sprawdź wiadomości

Dostałem Jeśli mogę coś zasugerować to pomaluj obudowę wskaźników po prawej stronie na czarno

Siema napisał(a):pomaluj obudowę wskaźników po prawej stronie na czarno

Jest już czarna. Na fotkach jeszcze nie wszystko było do końca pomalowane

Dalsza część relacji.
Pomęczyłem trochę kadłub. Szczególnie przednia część jest do niczego i próbuje coś z tym zrobić. Na razie pilnikiem nadaje wstępny kształt a jak nie będzie to dobrze wyglądać wymyśle coś innego. No i niestety będzie trzeba tam poprawić linie bo są skopane i jakoś wyrównać dolną część kadłuba.
Jest nieco tego do zrobienia
Sorry za jakość fotek, niestety robione telefonem

Kabinka po washowaniu





Poszerzany kadłub

I statecznik który jak widać będzie wymagał naprawy ale już chyba mam na to patent.

Pozdrawiam Bartek!

Witam po dużej przerwie.
Przeryłem większość linii przedniej części kadłuba, zmieniłem kształt przodu trochę upodobniając go do oryginału i zakleiłem otwory które będę musiał zrobić jakoś inaczej. Rynna z prawej strony kadłuba była jakoś dziwnie nachylona więc trochę to zmieniłem ale jeszcze będę musiał z tym powalczyć. Podczas szlifowania wychodzą coraz to nowe pęcherzyki powietrza w żywicy psując całą robotę... Jak już opanuje do końca przód kadłuba , kadłubowy zbiornik i resztę detali będę łatać uszkodzone powierzchnie.



I porównanie z modelem z mirage(w rzeczywistości kadłuby mają prawie tą samą długość )



Sorry za jakoś fotek z konieczności zrobionych komórką.
Pozdrawiam Bartek.