Strona 1 z 3

Bf-109E7 / Airfix 1:48 / Standard

PostNapisane: niedziela, 2 grudnia 2012, 18:59
przez dewertus
W zeszłym roku w ramach konkursu zbudowałem italiańskiego Fiata CR.42N z serii "Malta 1940-43". W tym roku także wystartuję z tematyką maltańską i także z przedstawicielem sił państw Osi - Bf-109E7 z JG.26, pilot: Oblt. Klaus Mietusch.

Model:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Malowanie (kalkomanie z publikacji Kagero)

Obrazek

Re: Bf-109E7 / Airfix 1:48 / Standard

PostNapisane: niedziela, 2 grudnia 2012, 19:14
przez hacz
No panie DeWertus zawiodłem się, myślałem że będzie pustynna burza a tu walentynek ci się zachciało :mrgreen:
Tak na marginesie robisz coraz fajniejsze fotki ale żeby mnie całkowicie zadowolić rób ich większy rozmiar 800/600 będzie lepiej widać model ;o)

Re: Bf-109E7 / Airfix 1:48 / Standard

PostNapisane: wtorek, 11 grudnia 2012, 14:19
przez Adam
Czy twój samolt ganiał po niebie jedyne znane mi samoloty "Wiarę", "Nadzieję" i "Miłość"?

ADAm.

Re: Bf-109E7 / Airfix 1:48 / Standard

PostNapisane: środa, 12 grudnia 2012, 01:28
przez dewertus
Adam napisał(a):Czy twój samolt ganiał po niebie jedyne znane mi samoloty "Wiarę", "Nadzieję" i "Miłość"?

No nie - Gladiatory to przede wszystkim lato 1940, zaś ich głównym przeciwnikiem były Fiaty CR.42 i G.50 oraz sporadycznie MC.200. O "cięższych" przeciwnikach nie wspominam.

7/JG.26 przybyło na występy gościnne z początkiem 1941 kiedy to makaroniarze całkowicie się ośmieszyli (porażka w Grecji, łomot w Afryce i niemoc nad Maltą). W tym czasie głównym obrońcą Malty był już Hurricane, choć ich ilość wołała o pomstę do nieba. Mimo to świetnie dawały sobie radę z Regia Aeronautica.

Pojawienie się 7/JG.26 z Bf-109E-4/7 było prawdziwym kubłem zimnej wody i to tak skutecznym, że po pewnym czasie w szeregach RAFu nastała pewnego rodzaju psychoza i strach przez "Emilami" - przez cały okres (czyli do wycofania jednostki do udziału w operacji Barbarossa) Niemcy nie utracili w walce ani jednej stodziewiątki. Impas Brytyjczykom udało się przełamać dopiero w starciu z JG.77, która zluzowała 7/JG.26 w czerwcu 1941.

Re: Bf-109E7 / Airfix 1:48 / Standard

PostNapisane: środa, 12 grudnia 2012, 09:30
przez Adam
Wiedziałem, że dowiem się czegoś nowego, dzięki. :D
Adam.

Re: Bf-109E7 / Airfix 1:48 / Standard

PostNapisane: poniedziałek, 7 stycznia 2013, 10:41
przez collins
W poprzednim konkursie kleiłem Gustav'a, mam sentyment do 109'tek :) Trzymam kciuki za kolegę.

Re: Bf-109E7 / Airfix 1:48 / Standard

PostNapisane: piątek, 1 lutego 2013, 00:51
przez dewertus
Przez ostatnie dwa miesiące kończyłem Iła-10 i Sea Furego, więc na "Miecia" czasu nie było... Iłek i Fury stoją już ukończone to i prace przy Mietku ruszyły.

Już na wstępie miałem lekki zgryz - jaki kolor dać do środka? W końcu po przewertowaniu kilku wątków forumowych stwierdziłem, że mniejszym ryzykiem będzie RLM 66 - wszak to wersja E-7 jest...

Kabina gotowa, tablicę najpierw pomalowałem srebrnym, potem RLM 66 i na koniec środki zegarów czarnym. Jak już przyschło przejechałem lekko drewnianym patyczkiem po rantach zegarów i zdjąłem wierzchnią warstwę RLM 66 odsłaniając srebrny podkład. Kadłub mogę już zamykać.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Re: Bf-109E7 / Airfix 1:48 / Standard

PostNapisane: piątek, 1 lutego 2013, 17:29
przez rudolf24
Fajnie się prezentuje. Czy zrobisz otwartą kabine ???

Re: Bf-109E7 / Airfix 1:48 / Standard

PostNapisane: niedziela, 17 lutego 2013, 22:29
przez dewertus
rudolf24 napisał(a):Czy zrobisz otwartą kabine ???

Raczej nie.

Może niezbyt wartko, ale prace nad modelem postępują... Kadłub sklejony, skrzydła dostały lotki a stateczniki poziome stery wysokości. Zebrałem to razem do kupy i gdzie nie gdzie poszpachlowałem. Kalpy będą w pozycji otwartej.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Re: Bf-109E7 / Airfix 1:48 / Standard

PostNapisane: niedziela, 17 lutego 2013, 22:48
przez jonnym
Pomału i do przodu.
Szkoda tylko ze przykleiłes stery wysokosci, byłoby ci łatwiej malowac bez nich.Tez zawsze tak robiłem ale czesto w tych miejscach robiła mi sie tzw. "skórka pomaranczowa" i pozniej bylo duzo szlifowania.Gdybys stery dopasował i malował ososbno nie byłoby problemu.dopiero przyt czawrtej 109- tce potpatrzyłem ze tak mozna.

Re: Bf-109E7 / Airfix 1:48 / Standard

PostNapisane: wtorek, 2 kwietnia 2013, 21:19
przez dewertus
Jako że wielkimi krokami zbliżam się do etapu nanoszenia powłoki lakierniczej staję przed ważkim dylematem - otóż w ramach eksperymentu postanowiłem Emila pomalować farbami akrylowymi wydanymi ostatnio przez Italeri.

Niestety pierwsze próby i testy wykonane na innym modelu wykazały (oprócz wielu miłych zalet) kilka dość istotnych i kłopotliwych wad. Jedną z nich jest zaskakująco niska trwałość mechaniczna - po pomalowaniu modelu farba potrafi zejść z jego powierzchni przy zwykłym dotykaniu paluchami. Jak nie trudno się domyśleć znacznie bardziej destrukcyjnie działają wszelkie zabiegi masujące (i proszę mi tu nie pisać o odtłuszczaniu, odpylaniu i innych myciach...) - te farby po prostu takie są, przy nich Agamy można zaliczać to twardzieli, a Humbrole to już klasa hiper super niezniszczalna...

Pewnym ratunkiem wydaje się zastosowanie podkładu w postaci Mr. Surfecera - dysponuję wersją 500 i tylko ona wchodzi w grę. Tu mam pytanie (jako, że nigdy nie stosowałem go jako podkładu tylko jako łatacz/wypełniacz szpachlujący nanoszony pędzlem w konsystencji pierwotnej) - w jakiej proporcji trzeba go wymieszać z Mr.Thinnerem aby nadał się do aero. :?:

W wielu wątkach często jest wymieniany taki zabieg, ale bez podania proporcji - jako że Surfacer i Thinner "walą" po nozdrzach niemiłosiernie a ja nie specjalnie mam możliwości szukać właściwiej proporcji dlatego proszę o radę - poważnie!

Re: Bf-109E7 / Airfix 1:48 / Standard

PostNapisane: środa, 3 kwietnia 2013, 17:56
przez MIRO
dewertus napisał(a):w jakiej proporcji trzeba go wymieszać z Mr.Thinnerem aby nadał się do aero. :?:

Ja używam Leveling Thinnera i mieszam ok. 1:4. A te Italerki jak się zachowują w czasie malowania? Nie zasycha to zbyt szybko?
A może rozcieńcz je właśnie thinnerem Gunze. W wypadku Pactry znacząco poprawia to właściwości farby.

Re: Bf-109E7 / Airfix 1:48 / Standard

PostNapisane: środa, 3 kwietnia 2013, 19:04
przez dewertus
MIRO napisał(a): A te Italerki jak się zachowują w czasie malowania? Nie zasycha to zbyt szybko?
A może rozcieńcz je właśnie thinnerem Gunze. W wypadku Pactry znacząco poprawia to właściwości farby.


Cóż - mimo, że farby same w sobie są gęste, to ich rozrobienie pod aero jest bezproblemowe. W roli rozcieńczalnika zastosowałem Universal Acrylic Thinner Testorsa dedykowanego do Pactry i Model Mastera - współgrają idealnie. Samo malowanie to bajka - farba kładzie się bardzo równo i daje piękną, głęboko matową powierzchnię. Tryśnięcie na to później lakierem akrylowym Agamy doskonale wydobywa kolor. Farba wysycha równomiernie, a niewielkie zacieki doskonale się "wchłaniają" i nie pozostaje po nich żaden ślad. Pod względem malarskim farby są super (przynajmniej te kolory, które już przetestowałem). Gdyby nie te kiepskie właściwości mechaniczne były by dla mnie poważną alternatywą dla Agamy. Cenowo także jest nieźle - zestaw sześciu sztuk kosztuje trochę ponad 40 PLN, lecz pojemność pojedynczej "puszki" to 20ml. Gęsta konsystencja sprawia, że ich wydajność z tej samej objętości jest znacznie wyższa niż Agamy, Model Mastera czy Pactry. Także pod pędzlem sprawdzają się bardzo dobrze - maluje się nimi równo, bez smug i zacieków, ale trzeba uważać bo wysychają szybciej niż inne akryle - częstsze przemywanie pędzla załatwia sprawę.

Re: Bf-109E7 / Airfix 1:48 / Standard

PostNapisane: czwartek, 4 kwietnia 2013, 13:52
przez ariel007
A może zamiast Surfacera użyj szarego Humbrola (albo innej olejnej) jako podkładówki? Przy tych akrylach problem występuje na styku farba/plastik. Trzeba dać farbie lepsze podłoże, np. szary, matowy Humbrol.

Re: Bf-109E7 / Airfix 1:48 / Standard

PostNapisane: wtorek, 9 kwietnia 2013, 22:50
przez dewertus
Potraktowałem Mieczysława surfacerem - wyszedłem od podanej przez MIRO proporcji aby ostatecznie uzyskać optimum przy wartości 1,2(Surfacer):3,5(Thinner). Zaskoczony jestem jak się tym maluje (spodziewałem się doznań węchowych), ale szybkość schnięcia i "wyjście" czynnika było błyskawiczne.

Tak prezentuje się model po położeniu podkładu:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Tak się zastanawiam czy mając na uwadze kiepskie walory mechaniczne farb Italeri nie zastosować pewnej zmiany w sposobie malowania... Może na początek pomaluję RLM75 skrzydła, kadłub i stateczniki, potem zamaskuję i naniosę RLM74. Następnie zabezpieczę pomalowane fragmenty lakierem i dopiero na koniec dam RLM65/76.

A własnie odnośnie tego ostatniego - mam dylemat: RLM 65 czy RLM 76? Spotkałem się z oboma kolorami wskazywanymi jako prawidłowe...