Strona 1 z 5

Bristol Beaufighter Mk.VI - Tamiya - 1:48 - Open

PostNapisane: poniedziałek, 3 grudnia 2012, 20:53
przez Arcturus
Zgłaszam się, bo później mogę się rozmyślić :) Chciałbym zrobić tego Beaufightera Mk VI. Malowanie na ten moment pudełkowe, wzór pustynny: Dywizjon 272, Malta, 1942. Zamówiłem małą blaszkę Eduarda do wzbogacenia kokpitu, ale szaleć z wnętrzem nie zamierzam, bo i tak niewiele będzie widać po zamknięciu kadłuba. Mój entuzjazm do tego modelu ostudził ten wątek warsztatowy (
viewtopic.php?f=12&t=5360&hilit=Beaufighter&start=15), w którym Krystian Ciechowicz wskazał, jak wiele linii na skrzydłach kwalifikuje się do przerycia. A ja nie cierpię trasowania linii :/ Mimo to spróbuję zmierzyć się z "Szepcącą śmiercią". W związku z planowanym ryciem na razie zgłaszam się do Open, gdyby mi się odmieniło to liczę, że będę mógł przejść do Standard.
Inbox (Universal carriera na razie nie robię :)):
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Re: Bristol Beaufighter Mk.VI - Tamiya - 1:48 - Open

PostNapisane: poniedziałek, 3 grudnia 2012, 21:38
przez Jaho63
No masz. Znowu taka poważna akcja.
Piszą coś więcej o tym pustynnym "V"? Jego numer to ma być ten T9068?

Re: Bristol Beaufighter Mk.VI - Tamiya - 1:48 - Open

PostNapisane: poniedziałek, 3 grudnia 2012, 22:09
przez Arcturus
Jaho63 napisał(a):No masz. Znowu taka poważna akcja.
Piszą coś więcej o tym pustynnym "V"? Jego numer to ma być ten T9068?

Tak, nr. się zgadza, ale w instrukcji nic więcej nie ma. Natomiast nie kopałem jeszcze w literaturze. Mnie jak zwykle kręci maszyna, a nie jej historia :)

Re: Bristol Beaufighter Mk.VI - Tamiya - 1:48 - Open

PostNapisane: poniedziałek, 3 grudnia 2012, 23:47
przez Jaho63
Arcturus napisał(a):Mnie jak zwykle kręci maszyna, a nie jej historia

Oki, ja na siłę nikogo informacjami nie chcę uszczęśliwiać. ;o)

Re: Bristol Beaufighter Mk.VI - Tamiya - 1:48 - Open

PostNapisane: wtorek, 4 grudnia 2012, 06:56
przez Arcturus
Jaho63 napisał(a):
Arcturus napisał(a):Mnie jak zwykle kręci maszyna, a nie jej historia

Oki, ja na siłę nikogo informacjami nie chcę uszczęśliwiać. ;o)

Znowu źle mnie zrozumiałeś... Bardzo chętnie dowiem się jak najwięcej o tej maszynie jeśli tylko dysponujesz jakimiś materiałami! Jak na razie wczoraj znalazłem zdjęcie wskazujące że ten egzemplarz nie miał wzniesionych stateczników poziomych. Dodatkowa robota się szykuje...

Re: Bristol Beaufighter Mk.VI - Tamiya - 1:48 - Open

PostNapisane: wtorek, 4 grudnia 2012, 08:11
przez malinowski
Będzie puchacz może?

Re: Bristol Beaufighter Mk.VI - Tamiya - 1:48 - Open

PostNapisane: wtorek, 4 grudnia 2012, 12:36
przez Arcturus
malinowski napisał(a):Będzie puchacz może?

Jak wspomniałem, bardziej skłaniam się ku pustynnemu malowaniu maltańskiemu. Ale jak lekko liznąłem tematu to już wiem, że lekko nie będzie, bo nie ma zgodności co do numeru seryjnego tej maszyny "V", i ten zaproponowany na kalkomaniach przez Tamiyę jest chyba błędny (proponują T9068, a podobno to raczej T5038). No ale to nie jest neurochirurgia dziecięca, ja chyba mógłbym żyć z dwoma niewłaściwymi małymi cyferkami na modelu :) Gorzej, że już raczej nie przeżyłbym wzniesionych stateczników poziomych (takie są w modelu), podczas gdy na tym dobrze znanym zdjęciu stateczniki są jednak "poziome":
Obrazek
Zwróćcie uwagę, jak zniszczona jest powłoka lakiernicza :shock:

Re: Bristol Beaufighter Mk.VI - Tamiya - 1:48 - Open

PostNapisane: wtorek, 4 grudnia 2012, 13:01
przez dewertus
Hmmm... Maltańczyk - temat z trójki moich ulubieńców :mrgreen: Muszę odkopać materiały, ale coś mi się kolebie, że tych "V" to kilka było...

Także mam ten model więc z chęcią będę obserwował Twoje zmagania z materią (ja nie planuję ingerencji w kształt i linie modelu).

Janusz,
Podziel się tym co masz.

Re: Bristol Beaufighter Mk.VI - Tamiya - 1:48 - Open

PostNapisane: wtorek, 4 grudnia 2012, 13:08
przez Arcturus
dewertus napisał(a):Hmmm... Maltańczyk - temat z trójki moich ulubieńców :mrgreen: Muszę odkopać materiały, ale coś mi się kolebie, że tych "V" to kilka było...
Także mam ten model więc z chęcią będę obserwował Twoje zmagania z materią (ja nie planuję ingerencji w kształt i linie modelu).
Janusz,
Podziel się tym co masz.

Mam niewiele - pobieżną lekturę kilku wątków na zagranicznych forach i to zdjęcie. Wszelkie informację przyjmę z radością. Najlepiej żeby znalazł się maltański "V" z wzniesionym statecznikiem, co zaoszczędzi mi roboty :D Na razie nie zaczynam budowy, więc na spokojnie będę gromadził informacje.

Re: Bristol Beaufighter Mk.VI - Tamiya - 1:48 - Open

PostNapisane: wtorek, 4 grudnia 2012, 13:21
przez malinowski
Arcturus napisał(a):Jak wspomniałem, bardziej skłaniam się ku pustynnemu malowaniu maltańskiemu.


Czytałem ale liczyłem na zmianę klimatu;) trudno;)

Re: Bristol Beaufighter Mk.VI - Tamiya - 1:48 - Open

PostNapisane: wtorek, 4 grudnia 2012, 13:24
przez Arcturus
malinowski napisał(a):
Arcturus napisał(a):Jak wspomniałem, bardziej skłaniam się ku pustynnemu malowaniu maltańskiemu.


Czytałem ale liczyłem na zmianę klimatu;) trudno;)

Tylko krowa nie zmienia poglądów, a ja nawet stępki pod kokpit nie położyłem :D

Re: Bristol Beaufighter Mk.VI - Tamiya - 1:48 - Open

PostNapisane: wtorek, 4 grudnia 2012, 13:25
przez malinowski
Ten model czeka na mojej wishlist. I na pewno będzie PSP;)

Re: Bristol Beaufighter Mk.VI - Tamiya - 1:48 - Open

PostNapisane: wtorek, 4 grudnia 2012, 14:13
przez Jaho63
No, więc właśnie ten numer raczej jest błędny (z podanych seriali w Warpaincie to w ogóle nie było takich numerów Beau zaczynających się na T90).
Jeżeli jest to zatem T5038 (Beau Ic), to prawdopodobnym jest, że to maszyna, na której E.Coate zestrzelił He-111, a nie wykluczone, że również olbrzyma BV-222.
A na pewno jedna z ciekawszych maszyn tego dywizjonu (mogę podać pozostałych pewnych i prawdopodobnych zwycięzców na tym egzemplarzu).

Re: Bristol Beaufighter Mk.VI - Tamiya - 1:48 - Open

PostNapisane: wtorek, 11 grudnia 2012, 09:05
przez Arcturus
Dotarła mikroblaszka Eduarda (wraz z maskami tego samego producenta):
Obrazek
Part i Eduard robią też większe blachy, ale gros części na nich zawartych to wnętrze kadłuba w części kompletnie niewidocznej przez oszklenie, więc odpuszczam sobie. Z dodatków planuję już tylko żywiczne rury wydechowe, reszta ewentualnych przeróbek to będzie rękodzieło ludowe z klocka lipowego.

Re: Bristol Beaufighter Mk.VI - Tamiya - 1:48 - Open

PostNapisane: wtorek, 11 grudnia 2012, 10:49
przez Adam
Z lotnictwa maltańskiego to znam tylko "Wiarę" "Nadzieję" i "Miłość" będę tu wpadał, aby pogłębić swoją wiedzę w tym temacie.

Adam.