Albatros D.III - RODEN - 1:32 - Standard

[jasio-g]

Wraz z nadchodzącymi Świętami postanowiłem znów wziąć udział konkursie. Mam nadzieję, że tym razem projekt zakończę, tym bardziej, że nie będzie żadnych przeróbek - prosto z pudła. Pierwszy model wykonywany przezemnie w tej skali, więc liczę na pomoc kolegów. Samolot ma być w polskim malowaniu, na razie jeszcze nie wiem jakim. Jakoś z krzyży leżą mi tylko austrowęgierskie, no ale z Galicyji jestem. Model letko nadpoczęty, czyli spartolony silnik, na szczęście Roden robi go również solo, więc dokupię. Kadłub spaczony, a skrzydła od spodu z obwisłym płótnem, jak to u Rodena. Tyle wstępu, a teraz mały inboksik:

[Adam]

Albatrosy to dla mnie najładniejsze samoloty Wielkiej Wojny, a i tak mocno związane z polskim lotnictwem.
Będę tu częstym gościem.
Adam.

[jasio-g]

Noi właśnie w polskim malowaniu chciałbym go zrobić, tylko w którym? Może szacowni koledzy coś zaproponują? Ja na razie poszukuję i poszukuję i po prostu nie wiem.

[Grzegorz2107]

Noi właśnie w polskim malowaniu chciałbym go zrobić, tylko w którym? Może szacowni koledzy coś zaproponują? Ja na razie poszukuję i poszukuję i po prostu nie wiem.

Albatrosy D.III nie były zbyt popularne w polskim lotnictwie. Wycofane z użytku już w końcu 1919 roku. Większą ilość (ponad 20 sztuk) używano na lotnisku w Poznaniu Ławicy i w początkach wojny z bolszewikami. U Morgały "Samoloty wojskowe w Polsce" jest kilka zdjęć.
Maszyna Habera-Włyńskiego wydaje się najciekawsza, ale poniższy malunek nie do końca musi być OK.
http://tomaszjkowalski.republika.pl/go_ ... arta01.htm
Był na forum.
http://pwm.org.pl/viewtopic.php?t=2830

[Adam]

Montex proponuje takie maski.
http://www.montex-mask.com/ofertaShow.p ... t=kam_1_32
w cenie są dwa km-y
Adam.

[jasio-g]

No cóż -Święta - z tej okazji wszystkim sklejaczom wszystkiego najlepszego w czynieniu z naszych zabawek sztuki przez małe s. A teraz do rzeczy. Jak to w święta prace ruszyły z kopyta, łamiąc jedną wręgę pardon w/g inż. Słowika poprzecznicę (warto poczytać stare dokumenty na stronie Muzeum Lotnictwa np. Poradnik Krawca Balonowego). Naprostowałem krzywe połówki kadłuba malując je szpetnie na sklejkowo, a przynajmniej tak mi się wydaje. Niestety nie mam szablonu do malowania sklejki (ciekawe, gdzie to można kupić). Produkcja wnętrza idzie pomału, bo niestety maluję Humbrolami, a te schną i schną. A i jamek skurczowych nie brakuje. Ale pomaga mi zakupiona za niemałą kasę blaszka.

No i to co ostatnio ulepiłem, czyli początki kabinki. W realu zdecydowanie mniej żółte.

Przejrzałem również okoliczne fora i net i Czaka nawet pytałem - wiadomo tylko, że nasze albatrosy były pomalowane, ale jak - ???? Zdjęcia prawie nic nie wyjaśniają - albatros Haber-Włyńskiego zielony albo sklejkowy, drugi kandydat 26. to samo. A takie fajne ma kółka - jedno opłótnione, a drugie nie.

No i oba służyły do szkolenia i nie miały k-mów (zasłonięty po nich otwór, no i chyba brak magazynków/podajników.
Same znaki zapytania. Jutro żegluję do muzeum - może coś w bibliotece mają, chociaż" Polskie samoloty wojskowe 1918-1924" Morgały.

[jasio-g]

No cóż, nikt nie komentuje, ale karawana idzie nadal. Trochę w Święta podłubałem i efekt po niżej.

Rolki toczyłem z ramek, olinowanie z żyłki, zegary part, a reszta albo model, albo samoróbka.
Kolejne spostrzeżenia dotyczące egzemplarza 1835/17 którego mam zamiar zrobić (nr boczny 26.)
Samolot ma zdemontowane uzbrojenie, a miejsce po karabinach zaślepione prawdopodobnie sklejką, to się jeszcze może wyjaśni. Ale na zdjęciach widać wyraźnie brak podajników amunicji, więc i samych puszek na nią być nie musiało/nie mogło. Więc ten detal odpada, no i odpadają bowdeny idące od spustów na drążku do kaemów. Opis samego malowania tego egzemplarza był przy okazji tego wątku:
http://pwm.org.pl/viewtopic.php?f=12&t=4224&hilit=albatros+iii
Mam wiele wątpliwości i przemyśleń, ale to w następnym odcinku.

[DUDE]

Komentować założeń bocznego 26 nie będę bo też mam wiele pytań i wątpliwości co do wyglądu praprzodka, ale podoba mi się praca nad wnętrzem
i lubie tu wpadać dodam tylko.
pozdrawiam,
D

[xmald]

A i ja tu wpadam i z przyjemnością podziwiam prace nad Albiem. Twoje uwagi dotyczące braku szablonu do malowania sklejki nietrafione bowiem ta w twoim modelu prezentuje się arcy sklejkowato. Gratuluję i proszę o więcej oraz o krótki opis jak osiągnąłeś takie efekty!

[jasio-g]

Jako podkład trysnąłem H74, a po wyschnięciu, suchym, krótko strzyżonym pędzlem Magpol nr-1 maziałem tak, by ruchy pędzla tworzyły mniej więcej wzór sklejki. Użyłem do tego celu H133 i H81 mieszanych w różnych proporcjach. Zielony to H78. Srebrny to XF-16 Tamiyi. Troszkę jeszcze czarnego i wyszło jak wyszło. Mnie się podoba, aczkolwiek teraz bym to zrobił jeszcze lepiej. Trudno od szablonów byłoby pomalować wnętrze ze względu na krzywizny wklęsłe. Szablony już kupiłem, będę eksperymentował na zewnątrz. Dla mnie wyzwaniem było zrobienie cięgien i bloczków sterowania samolotem. Bloczki wytoczyłem z ramki używając papieru ściernego, czeskiej piłki i jakiejś piłki od wyrzynarki. Grubszą zrobiłem rowek, czeską odciąłem. A wszystko kręciło się, bo patyk z ramki zamocowałem jak wiertło we wkrętarce. Teraz muszę np. zrobić fotel od podstaw, bo zestawowy ma grubość 1,2 mm, czyli w realu byłby zrobiony ze sklejki prawie 4 cm. A może byłby pancerny?

[Adam]

Czy masz książkę "Albatros D.I- D.V" Tomasza Kowalskiego z serii Słynne Samoloty wydawnictwa Kagero?
Tam jest schemat malowania tego samolotu.
Adam.

[Adam]

Ponieważ dorwałem się do skanera to już nie proszony pozwolę sobie wrzucić to z książki Kowalskiego.



Adam.

[jasio-g]

Na zdjęciu zaznaczyłem wątpliwe elementy. Samolot był produkcji prawdopodobnie OAW w Pile co sugeruje przód kadłuba, więc teoretycznie powinien mieć zaokrąglony ster kierunku. Na przedstawionym malowaniu przez Ciebie ster jest produkcji Albatrosa. Oczywiście taka sytuacja mogła mieć miejsce, ale popatrz na zdjęcie - szachownica w/g mnie była na środku usterzenia (tak jak były malowane krzyże) - zieloną linią zaznaczyłem oś obrotu, to najsłabsze miejsce w razie uderzenia w ster i tu właśnie powinien się wyłamać. Druga sprawa to zaznaczone żółtymi punktami odległość białego pola od krawędzi steru jest takie samo jak szerokość białego pola. W części górnej już tak nie jest, aczkolwiek tu już ster jest pogięty (a właściwie jego metalowa konstrukcja wewnątrz). Czerwona strzałka pokazuje dziwny jasny pas na kadłubie o szerokości prawie dwukrotnie większej od białego pola szachownicy. Co to jest, nie wiem, może odblask światła na pogiętej sklejce - kierunek światła zaznaczony mniej więcej fioletową strzałką. No i koła - jedno opłótnione, a drugie nie (na niebiesko). Co do koloru kadłuba coraz bardziej skłaniam się do typowego niemieckiego zielono-fioletowego, tylko muszę sprawdzić jak układali kolory w zakładach OAW. Po pierwsze na pewno wszystko lepiej widać na oryginale zdjęcia, a po drugie wiele by wyjaśniło inne zdjęcie tego płatowca, ale czy istnieje? Nie wiem. W każdym bądź razie prowadzę wciąż dochodzenie w sprawie tej maszyny.
Ciekawe jest skrzydło Rumplera, bo szachownica od spodu nie ma białych pól, no chyba, że cień robi swoje.
Adam - dziękuję za skan, ale tę monografię mam i już od dłuższego czasu nad nią dumam.

[potez]

To ja się podzielę tym co wydumałem 10 lat temu po tym jak w Lotnictwie z szachownicą W. Sankowski namalował D.III Habera-Włyńskiego. Tylko prosze bez znęcania się nad błędami modelu bo był robiony 10 lat temu i wyszedł jak wyszedł, niestety, błedy też ma między innymi przód źle zryrty ale o tym sie dowiedziałem jak juz zrobiłem. Oglądając zdjęcia samolotów z Ławicy doszedłem do tego, że malowanie przodu na biało-czerwono było inne niż w LzS i popełniłem coś takiego:



od góry malowanie trzykolorowe z instrukcji Edka do Alb OAW. Fioletowy za intensywny, ale to była jeszcze epoka przed farbami MisterKit

[jasio-g]

Mnie się bardzo podoba. Tak na prawdę chyba nigdy się nie dowiemy jak były pomalowane samoloty z tego okresu. Możemy się tylko łudzić, że jesteśmy blisko. I znów wychodzi jakieś zdjęcie, no cóż to wszak tylko zabawa. No ale twój jest piękny. Zazdroszczę, co tu mówić.