Strona 1 z 4

Messerschmitt Me-262 Schwalbe 1/48 Dragon STANDARD

PostNapisane: sobota, 15 grudnia 2012, 23:41
przez raptorf22
Pozwoliłem sobie rozczpocząć wątek warsztatowy z budowy modelu Jaskółki. Model leciwy, bo chyba z 1992 roku, nabyłem jakiś rok temu z datą produkcji 1995, to typowy stary, ale wciąż bardzo dobry model jeszcze Trimastera w pudle DML. W komplecie mam blaszki z pasami , pare elementów wnętrza oraz detale wnęki podwozia głównego. Sam model mimo upływu lat i pojawieniu się modelu Tamiyi jest nadal aktualny i jestem w lekikim szoku co japończycy produkowali 20 lat temu!
Planowałwem go sprzedać, ale żal mi się zrobiło i pora pacjenta wrzucić na stół sekcyjny :

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Co planuje wykonać ? a więc miał być całkowity standard z pudła, ponieważ mimo że nie uważam się za "początkującego" nie mogę zbyt dużo czasu poświęcić na modelowanie, sporo czasu zajmuje "obsługa" mojego synka 6 lat i córeczki 1 rok, także mimo szczerych chęci jestem baaaaaaardzo ograniczony czasowo. Chciałbym wykonać czystego Schwalbe, bez otwartego nosa z działkami , ewentualnie wytnę klapy żeby ożywić bryłę. Malowanie proponowane przez producenta to : czerwona "13" lub żółta "7" z JG 54
Obrazek
Nie wiem czy, nie pomaluję wg tego schematu i albo zakupię maski Montexu albo zrobię szablony samodzielnie:
Obrazek

Kwestia malowania jest jeszcze otwarta. W razie czego piszcie, do dyspozycji mam źródła via internet oraz dwie części monografi AJ Press. To tyle słowem wstępu.

Re: Messerschmitt Me-262 Schwalbe 1/48 Dragon STANDARD

PostNapisane: niedziela, 16 grudnia 2012, 12:00
przez Murek
raptorf22 napisał(a):pora pacjenta wrzucić na stół sekcyjny

Raczej na stół operacyjny, na sekcyjnym to się nic nie da zrobić z pacjentem, a relacja zapowiada się ciekawie i wierzę, że nie zakończy się zgonem ;o)

Re: Messerschmitt Me-262 Schwalbe 1/48 Dragon STANDARD

PostNapisane: poniedziałek, 31 grudnia 2012, 11:58
przez raptorf22
Pacjent ma się bardzo dobrze, przynajmniej narazie :P
A więc pomimo problemów czasowych budowa postępuje, zaczęłem nietypowo bo ... od skrzydeł. Miałem wyciąć tylko klapy, jednak sloty w Schwalbe są naprawdę ciekawe i skrzydło z taką mechanizację będzie lepiej się prezentować. Sloty odpadły pod naporem igły i żyletki.

Obrazek
Obrazek

Następnie zabrałem się za kokpit. W pudel są blaszki, w sumie przydają się dźwignie, reszta (tablica, orczyk) to pudło. Dodałem bable w tylnej cześci zegarów, będzie towidać przez szkiełko.

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Miał być totalny standard, ale ja już tak nie potrafię, a zatem przedłużyłem kanały wyrzutnika łusek, teraz wygląda o wiele lepiej.
Obrazek
Obrazek

Na koniec pomalowana wanna i wnętrze testorsem 1781 , matowe aluminium pasuje tutaj dobrze. Reszta to RLM 66 z Pactry.

Obrazek
Obrazek

Tak więc, prace trwają, życzę Wszystkim udanego Sylwestra i wielu dobrych modeli w 2013!

Re: Messerschmitt Me-262 Schwalbe 1/48 Dragon STANDARD

PostNapisane: poniedziałek, 31 grudnia 2012, 12:35
przez rhinoceros
Popatrzę i ja, bo takiego w wydaniu Italeri mam w magazynie już parę lat....
Dołączam się do życzeń noworocznych!

Re: Messerschmitt Me-262 Schwalbe 1/48 Dragon STANDARD

PostNapisane: niedziela, 13 stycznia 2013, 22:07
przez raptorf22
Prac ciąg dalszy, kokpit pomalowany. Sama zabawa z zegarami zajęła mi dobre dwie godziny, ale efekt końcowy mnie zadowala. Nie pakowałem blaszki, ale to co daje producent nie jest złe. W komorze podwozia dodano trochę okablowania, dodam jeszcze z jedną wiązkę, ale to pod koniec prac. Zwróćcie uwagę przy montażu tego modelu na miejsca zaznaczone strzałkami, nos wymaga pasowania i szlifowania, niedokładności widać na zdjęciach. Najpierw byłem ambitny i chciałem skleić pokrywy komory uzbrojenia z oddzielnych części, jednak spore szczeliny spowodowały powrót do montażu całego elementu pokryw, nie pasowały zbyt dobrze i tutaj nie obędzie się od szlifowania i szpachli. Spód kadłuba podobnie, mój był w dolnej części zwichrowany, więc klejenie odbywało się w dwóch etapach: normalny klej miejscowo, a w miejsca bardziej oporne naciągałem z superglue , skrzydła do kadłuba pasują idealnie. Pozostaje lekka szczelinka, trochę szpachli, zmywacz na waciku i po kłopocie.
Tak prezentuje się stan obecny, silniki jeszcze nie są kompletne, ale na tym etapie muszę mieć obrobione miejsca styku z slotami. Mam nadzieję, że jak czas pozwoli w tygodniu powstaną sloty.

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Re: Messerschmitt Me-262 Schwalbe 1/48 Dragon STANDARD

PostNapisane: poniedziałek, 14 stycznia 2013, 12:45
przez Adam Obrębski
Nie wiem, czy nie za pozno, ale mocarnie dociąż nos samolotu... ja mialem z tym problem. No i montowanie silnikow to masakra :<

Re: Messerschmitt Me-262 Schwalbe 1/48 Dragon STANDARD

PostNapisane: poniedziałek, 14 stycznia 2013, 20:44
przez raptorf22
Spokojnie,nie wspomniałem o tym, ale w nosie mam ciężarek także będzie stał jak należy. :mrgreen:

Re: Messerschmitt Me-262 Schwalbe 1/48 Dragon STANDARD

PostNapisane: poniedziałek, 14 stycznia 2013, 22:39
przez Murek
Fajnie ale Dragon robi dziwne te metalowe pasy - klamry są zamienione miejscami (w Twoim modelu tak właśnie jest), te mniejsze powinny być u góry ale wtedy te elementy do regulacji długości będą w złym miejscu. Najlepiej byłoby odciąć wszystkie 4 i zamienić miejscami.

Re: Messerschmitt Me-262 Schwalbe 1/48 Dragon STANDARD

PostNapisane: wtorek, 15 stycznia 2013, 01:15
przez piotr dmitruk
Wydaje mi się, że pasy są dobre, tylko tutaj wklejone odwrotnie.
Elementy regulacyjne powinny właśnie być bardziej na brzuchu, nie na barkach, gdzie przy obciążeniach wbijałyby się klamry.

Re: Messerschmitt Me-262 Schwalbe 1/48 Dragon STANDARD

PostNapisane: wtorek, 15 stycznia 2013, 01:16
przez Kuba P.
barkowe są o wiele za długie.

Re: Messerschmitt Me-262 Schwalbe 1/48 Dragon STANDARD

PostNapisane: wtorek, 15 stycznia 2013, 09:00
przez raptorf22
Dzięki za zwrócenie uwagi, przed montażem pasów miałem jeszcze sprawdzić jak to zrobiło AML, bo posiadam jeden komplet pasów i zapinek, ale ostatecznie wkleiłem te zestawowe.
Mnie trochę ta długość podpadła również, ale zostawiłem jak jest. Nie ma z tym dużego problemu Panowie, mam dodatkowy komplet więc można to wymienić, albo wytnę klamry i zrobię pasy odpowiedniej długości, nie jest to duży kłopot.
Same pasy są wklejone w poprawny sposób: oczka do góry, a poniżej są ściągacze i klamra, przynajmniej ja to tak nazywam

Tak przy okazji jak Kuba się wypowiedział mam dwa pytania:

- jakie wersje samolotu posiadały duże światło sygnalizacyjne na dolnej części steru kierunku?
- czy wersja A-1a Jabo miała również usunięte górne działka?
Nie zdecydowałem jeszcze się na malowanie więc to mnie nurtuje, planuje zakupić maski Montex-u K48116, w opisie jest to niby A2 jednak na rysunku wewnątrz już opisany jako A-1. Czekam na kalki z Authentic Decals, ale chyba sobie jeszcze poczekam bo w ostatniej dostawie nie było.

Re: Messerschmitt Me-262 Schwalbe 1/48 Dragon STANDARD

PostNapisane: wtorek, 15 stycznia 2013, 10:27
przez Murek
No właśnie nie są wklejone poprawnie.
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Re: Messerschmitt Me-262 Schwalbe 1/48 Dragon STANDARD

PostNapisane: wtorek, 15 stycznia 2013, 10:43
przez raptorf22
Murek, ale to co podesłałeś na każdym zdjęciu prezentuje się dokładnie odwrotnie!
Może sprecyzujmy: wystarczy zamienić klamry na końcówkach , bo samo ułożenie i kolejność jak widzę na zdjęciu oryginału jest zachowana tak jak w moim Schwalbe.
Dragon zamienił miejscami klamry do mocowania pasów z fotelem, ja tak to widzę.

Re: Messerschmitt Me-262 Schwalbe 1/48 Dragon STANDARD

PostNapisane: wtorek, 15 stycznia 2013, 11:33
przez Murek
Dokładnie o to mi chodziło - klamry są zamienione miejscami.

Re: Messerschmitt Me-262 Schwalbe 1/48 Dragon STANDARD

PostNapisane: wtorek, 15 stycznia 2013, 13:02
przez Kuba P.
raptorf22 napisał(a):- jakie wersje samolotu posiadały duże światło sygnalizacyjne na dolnej części steru kierunku?


To zależy od serii produkcyjnej i montowni, w jakiej złożono samolot. Kwestia poddostawców i kooperantów dostarczających podzespoły.

- czy wersja A-1a Jabo miała również usunięte górne działka?


Niekoniecznie. Wariant wyposażony w ETC pod kadłubem i cztery działka jest jak najbardziej właściwy.

Nie zdecydowałem jeszcze się na malowanie więc to mnie nurtuje


A jakie masz wymagania? Cztery działka i wyrzutniki bombowe?
Może te kalkomanie się przydadzą:

Obrazek

Samolot na dole, W.Nr. 500200 jest fantastycznie udokumentowany łącznie z kolorami podzespołów i drobiazgów oznakowania (maszyna istnieje do dziś w zachowanym miejscami oryginalnym malowaniu). Samolot miał dwa wyrzutniki bombowe i cztery działka.