hadzi napisał(a):....zwarzywszy, ze robilem go stara metoda......
Andrzej_R. napisał(a):Fajny samolocik, Broplanu praktycznie nie znam (Fokker F.VII "w pudle" i nic poza tym), czy w tym tylko vacu czy są jakieś żywiczne/wtryskowe elementy? Silniki przed tobą - ciekaw jestem jak Ci wyjdą, trzymam kciukihadzi napisał(a):....zwarzywszy, ze robilem go stara metoda......
Jako też "sklejacz vacu" poprosze o rozwinięcie tej myśli - stara/nowa metoda - co masz na myśli?
Andrzej_R. napisał(a):Fajny samolocik, Broplanu praktycznie nie znam (Fokker F.VII "w pudle" i nic poza tym), czy w tym tylko vacu czy są jakieś żywiczne/wtryskowe elementy? Silniki przed tobą - ciekaw jestem jak Ci wyjdą, trzymam kciukihadzi napisał(a):....zwarzywszy, ze robilem go stara metoda......
Jako też "sklejacz vacu" poprosze o rozwinięcie tej myśli - stara/nowa metoda - co masz na myśli?
Grzegorz2107 napisał(a):Stara metoda to szlifowanie na papierze ściernym. Nowa, to wycinanie dremelkiem, albo innym narzędziem elektrycznym z odpowiednią końcówką. Tak przynajmniej wyglądało to u mnie.
hadzi napisał(a):Grzegorz2107 napisał(a):Stara metoda to szlifowanie na papierze ściernym. Nowa, to wycinanie dremelkiem, albo innym narzędziem elektrycznym z odpowiednią końcówką. Tak przynajmniej wyglądało to u mnie.
tak, papier scierny, rozwiniecie to szlifierka oscylacyjna a terez jeszcze inny sposob. Wybaczcie ale mam o tym napisac artykul, wiec sorry.
piotr dmitruk napisał(a):To ktoś zeszlifowuje całą płytkę? Albo nawet wycina części z nadmiarem?
Przecież części z pytki vacu można bezproblemowo w ciągu paru minut wyłamać, w newralgicznych miejscach (krawędź spływu) tylko nacinając nożem na granicy. Potem szlifuje się tylko pozostałe resztki płytki.
Grzegorz2107 napisał(a):Nie wiem, czy tak prosto można wyłamać, gdy płytka ma 1-1,5mm, a części są b.małe, albo wiotkie, albo znikomej grubości.
piotr dmitruk napisał(a):Grzegorz2107 napisał(a):Nie wiem, czy tak prosto można wyłamać, gdy płytka ma 1-1,5mm, a części są b.małe, albo wiotkie, albo znikomej grubości.
Chyba nie sądzisz, że teoretyzuję?
To zdjęcie zrobiłem 2 miesiące temu, jak widać nie wyłamałem końcówek, ani krawędzi natarcia. Drobniejsze części z płytki i tak nadają się tylko do zastąpienia innymi, więc nie ma się co nimi przejmować.
Powrót do Lotnictwo - warsztat
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 28 gości