piotr dmitruk napisał(a):Grzegorz2107 napisał(a):Nie wiem, czy tak prosto można wyłamać, gdy płytka ma 1-1,5mm, a części są b.małe, albo wiotkie, albo znikomej grubości.
Chyba nie sądzisz, że teoretyzuję?
To zdjęcie zrobiłem 2 miesiące temu, jak widać nie wyłamałem końcówek, ani krawędzi natarcia. Drobniejsze części z płytki i tak nadają się tylko do zastąpienia innymi, więc nie ma się co nimi przejmować.
No rozumiem, że masz "nabitą rękę", ale żeby aż tak?
Bierzesz po prostu płytkę z modelem vacu do rąk i wyłamujesz? I poza nacięciem krawędzi spływu nie używasz żadnych narzędzi?
Mówię o zgrubnym wypreparowaniu części, nie o finalnej obróbce krawędzi, bo to oczywiście musi zostać po staremu.
Jak z cienkimi częściami, których grubość jest mniejsza niż grubość płytki tworzywa? Stateczniki na przykład, albo te wręgi ze zdjęcia?
Czy coś w technologii vacu zmieniło się w ciągu ostatnich lat, że stało się to tak proste? Masz może porównanie do tworzywa starych polskich vacu z lat 80-tych? Było dość elastyczne i raczej się wyginało niż łamało.