Nie wszystkie modele buduje się w jeden wieczór , czasem trzeba poświęcić dwa , ale jest satysfakcja .
A z tym zniechęcaniem to jakaś bzdura

.
Albo masz tą smykałkę w łapach większą lub mniejszą , albo jej nie masz .
Zazwyczaj przychodzi to już w dziecięcym wieku , wraz z zainteresowaniami .
A jeżeli masz na myśli "zniechęcających się " to mówisz zapewne o nastolatkach , którzy właśnie mają ferie/wakacje i postanowili być modelarzami , bo akurat przypadkiem trafili na portal modelarski rykoszetem wprost z forum o komputerowych grach wojennych .... I czy takiemu dasz czaple , sraple czy super spasowanego samolocika z pięciu części , to i tak z niego nie będzie ŻADNEGO MODELARZA , gdyż po dwóch tygodniach będzie brylował już na forum o pokemonach .
I pozostaje tylko niesmak , gdyż koledzy współmodelarze dawali setki cennych współporad na siedemnastu stronach wątku pod tytułem "mam zamiar skleić " , "od czego zacząć " itp itd , a owy "zniechęcony" w tym czasie przebywał już w innej internetowej nirwanie ... Wątki takie mają zazwyczaj całą masę idiotycznych pytań w stylu gdzie kupić papier ścierny .
A spróbuj wtedy coś powiedzieć - wtedy obrońcy uciśnionych wychodzą z lochu i następuje perorowanie , jakiż to podły człek , tak zniechęcił "zniechęconego" ...
Są też przypadki , że dzieje się to w również w przypadku dorosłych , schemat jest trochę inny . Zazwyczaj w tytule wątku jest słowo "powrót po latach " albo coś w ten deseń . Tyle o zniechęcaniu .
Radosławie - albo lepisz , albo nie lepisz , pokazujesz co robisz i jak masz problem to pytasz - proste !
Jak młodego człowieka zainteresuje modelarstwo i będzie chciał lepić , to będzie .
A co do czapli - jak koledze wyjdzie koślawo -żadna strata , przynajmniej będzie miał okazje potrenować malowanie , bo w przypadku modeli plastikowych , to jest właśnie największą sztuką , a nie ich sklejenie.
Dobra , bo zaraz będzie "wydzielone z "
