Modelarstwo z pasją

No to ja też wystartuję, po długich namysłach. Że się wyrobię w terminie nie obiecuję, ale się postaram.
Oto co mam zamiar zrobić:
Obrazek

A to jest w pudle:
Obrazek

Całość wygląda zachęcająco, jest parę jamek skurczowych ale po to nam szpachla. Do wyboru dwa malowania, efektowne i trudne pudełkowe, i łatwe, mniej efektowne ale za to pozwalające na wykonanie przeszklonego nosa, brytyjskie.
To tyle, wkrótce pierwsze etapy prac (mam nadzieję :roll:

)

nariman napisał(a): Do wyboru dwa malowania, efektowne i trudne pudełkowe, i łatwe, mniej efektowne ale za to pozwalające na wykonanie przeszklonego nosa, brytyjskie.

Witam na konkursowym "pokładzie", zachęcam do podjęcia wyzwania efektownego malowania

.

hacz napisał(a):Witam na konkursowym "pokładzie", zachęcam do podjęcia wyzwania efektownego malowania .

Zobaczymy, też skłaniam się ku inwazyjnym barwom. Choć z drugiej strony te pasy mnie odstraszają, po Typhoonie mam ich po dziury w nosie. Brytyjskie malowanie jest łatwiejsze ale za to trudniej będzie dociążyć nos. Chyba będzie "BUTCH". :roll:

Ruszyłem, ogólnie wszystko ładnie pasuje. Jednak samo składak to to nie jest i szpachla pójdzie w ruch.
Nosek;
Obrazek

Kadłub sklejony tylko taśmą, chciałem zobaczyć jak pasuje i powiem że jest nieźle, najgorsze są miejsca gdzie części były w ramce uczepione:
Obrazek

A tu reszta i pytanie: Interior Green czy co?
Obrazek

Je..ne ślady po wypychaczach w lukach podwozia głównego
Obrazek

Statecznik: pionowy i poziomy
Obrazek

Powierzchnia skrzydeł, wloty powietrza do przedziału silnikowego(czy jak to tam zwał) również ładnie spasowały
Obrazek

Modelarsko dzień uważam za udany :mrgreen:

Ogólnie jak na razie składa się łatwo i przyjemnie, zobaczymy co będzie później.

Pozdrawiam

Czy to nie jest przepak AMT? Jakie ma Kalki i malowania?

MARIO napisał(a):Czy to nie jest przepak AMT?

Dokładnie tak. Kilka lat temu pakowany przez Italeri w wersjach G i B/C.

Fajny samolot, sam go ma w wersji "K" troszkę napoczętego, nie wiem ile pracy chcesz w niego włożyć ale komory podwozia głównego to moim zadaniem najsłabszy fragment tego modelu, strasznie uproszczone, blaszka Eduarda trochę mogła by w tym rejonie pomóc, golenie podwozia tez są z tego co pamiętam za bardzo przesunięte do przodu to radzę to dobrze sprawdzić i pilnować się podczas montażu, będę podpatrywał jak Ci idzie i kibicował.

Dziś po długiej przerwie udało się trochę pokleić, a jak wiadomo najlepiej klei się w doborowym towarzystwie, wtedy wszystko jest TO, TO, TO... tato TO!!! :mrgreen:

Oto efekty dzisiejszych "lepów"
Kokpit na miarę moich umiejętności:
Obrazek

No i stanowisko strzelca, tu był problem z wepchnięciem km-ów na swoje miejsce, ostatecznie wlazły:
Obrazek

Ot i tyle, kadłub już jest zamknięty wszytko ładnie spasowało.

Pozdrawiam i do zobaczenia wkrótce(mam nadzieję).

A czy konkursowa budowa nie powinna być robiona SAMODZIELNIE. :mrgreen:

Adam.

W uzupełnieniu tego, co o podwoziu wspomniał Muśtax - przednia goleń jest za krótka lub zbyt głęboko "fabrycznie" osadzona we wnęce; trza wydłużyć wg zdjęć - przy okazji przód się uniesie i model nie będzie "padać na twarz".