Strona 1 z 1
[Polnische Luftwaffe] Bf 109 E-3, ICM 1/72

Napisane:
środa, 11 czerwca 2008, 21:10
przez Jurek
Witam
Najpierw się przedstawię, a potem wyjaśnię taki dziwny temat. Na imię mam, jak widać, Jurek. Modelarzem byłem w młodych latach (do studiów) i to bardzo zapalonym. Kleiłem głównie "rury", malowałem pędzelkami, farbki humbrolki, zestawy waloryzacynje w tamtych "pięknych" czasach to było marzenie ściętej głowy. Robiło się więc wprost z pudełka, albo ciut własnej inwencji się wkładało. Potem studia, praca i brak czasu.
Teraz postanowiłem wrócić do hobby. Ponieważ lubię historię alternatywną, postanowiłem złożyć na dobry początek kolekcji Bf 109E-3 i pomalować go w polskie barwy. Ponieważ znalazłem w "Polski samolot i barwa" schemat dwubarwnego malowania P.11 (oliwkowo-szary), to mniej więcej taki będzie mój "licencyjny" Messerek.
Model jest ze stajni ICM. Doczytałem na necie, że to ulepszona "wymiarowo" Tamiya, więc uznałem, że warto. W ramach ćwiczenia cierpliwości dokupiłem zestaw fototrawionych blaszek do modelu Tamiyi i komplet kalkomani Techmodu (do P.11), żeby mieć czym Messerka obkleić.
Malowanie przewiduję wykonać farbkami Valleyo w kolorach: Khaki (70988) i Neutral Grey (70992) na górę oraz Pale Greyblue (70907) na dół. Wnętrze jeszcze nie wiem, prawdopodobnie także khaki (ew. oliwkowym Pactry).
Obklejka najprawdopodobniej ze 161. eskadry.
Model będzie pędzlowany, aero jeszcze nie mam. Pędzelki Kolibrii serii 98 i 788.
W chwili obecnej pędzle po obmyciu z gumy arabskiej wiszą i schną, model jeszcze nie powycinany także wymyty, leży pod ręcznikiem. Jutro po pracy zabiorę się za robotę, postaram się też robić zdjęcia - licząc na pomoc i krytykę.
Re: [Polnische Luftwaffe] Bf 109 E-3, ICM 1/72

Napisane:
środa, 11 czerwca 2008, 21:24
przez Marcin A.
Cześć
Ciekawe "cuś" się zapowiada.Szkoda ,że w 39-tym takich licencyjnych Messerów trochę nie mieliśmy
Pozdrawiam

Re: [Polnische Luftwaffe] Bf 109 E-3, ICM 1/72

Napisane:
środa, 11 czerwca 2008, 22:15
przez Timi
Nie lepiej na początek zmontować 109 w "standardowym" malowaniu?? Jakos nie widzi mi się licencyjny 109...
Re: [Polnische Luftwaffe] Bf 109 E-3, ICM 1/72

Napisane:
środa, 11 czerwca 2008, 22:53
przez caughtinthemiddle
Timi napisał(a):Nie lepiej na początek zmontować 109 w "standardowym" malowaniu?? Jakos nie widzi mi się licencyjny 109...
Eee tam. Dla 'powrotniaka' nawet łatwiej chyba pomalować wg pomysłu Jurka bądź np. Emila z JRKV lub FARR także w malowaniu dwubarwnym. A do tego jakiś Słowak i przede wszystkim 'Strelka'... cud, miód i orzeszki
Swoją drogą, byłoby Ci Jurku wygodniej na 'początek-powrót' zbudować model Tamiyi - co prawda ICM jest troszeczkę poprawniejszy wymiarowo, ale za to ma beznadziejnej jakości owiewkę, zdarzają się jamki skurczowe tworzywa no i generalnie znacznie więcej obróbki części, Tamka zaś składa się jak klocki.
Życzę powodzenia w budowie!
P.S. Tytuł wątku poprawiłem - jeśli chcesz stosować wyrazy obcojęzyczne, staraj się nie robić w nich błędów
Re: [Polnische Luftwaffe] Bf 109 E-3, ICM 1/72

Napisane:
czwartek, 12 czerwca 2008, 11:18
przez Jostein
Pomijając fakt, że wypraski ICM są tak zaolejone, że trzykrotne mycie czasem nie pomaga
Re: [Polnische Luftwaffe] Bf 109 E-3, ICM 1/72

Napisane:
czwartek, 12 czerwca 2008, 11:27
przez Jurek
Moja nie wyglądała na tłustą, jak ją przed wyjściem do pracy oglądałem. Zobaczymy po powrocie. W razie czego mydła mam sporo.
Nie lepiej na początek zmontować 109 w "standardowym" malowaniu?? Jakos nie widzi mi się licencyjny 109...
Mnie z kolei kompletnie nie kręcą samoloty w niemieckich barwach, a model Bf 109 jakoś zawsze chciałem mieć. Może się z tego zrobi kolekcja polskiej Luftwaffe.
Re: [Polnische Luftwaffe] Bf 109 E-3, ICM 1/72

Napisane:
czwartek, 12 czerwca 2008, 11:37
przez PiotrS
Timi napisał(a): Jakos nie widzi mi się licencyjny 109...
Czemu nie, podpisanie układu z Rzeszą w 39r teraz wydaje się abstrakcją ale to było rozwiązanie prawdopodobne jak każde inne. No a na pewno bardziej realistyczne niż oczekiwanie że przed Niemcami obroni nas Royal Navy, zwłaszcza po tym jak nasi sojusznicy elegancko wycyckali Czechosłowację.
Niechęć Jurka do standardowych malowań rozumiem, ja podobny dylemat miałem ze StuGiem który bardzo mi się podobał ale chciałem go bez krzyży. Wyjściem było zrobienie fińskiego, w przypadku 109 to też możliwe rozwiązanie

To hobby ma dawać przyjemność, skoro autor chce niech będzie polski. Ciekawe tylko czy z zaznaczonymi zestrzeleniami a w zasadzie czy gwiazdy czy francuskie naleśniki?
Re: [Polnische Luftwaffe] Bf 109 E-3, ICM 1/72

Napisane:
czwartek, 12 czerwca 2008, 12:42
przez gzt
Temat jest dość ciekawy ale ... muszę dorzucić swoje 3 grosze.
Modelowanie to jest sztuka. Moze z pogranicza rzemiosła ale sztuka

. Kazda interpretacja jest możliwa. Albo się podoba albo nie. Nie każdemu będzie sie podobać i musimy się z tym zgodzić. Najważniejsze dla mnie jest abym ja był zadowolony i miał satysfakcje ze swojej pracy. Jeśli się podoba innym to świetnie ale jeśli nie , mówi się trudno ...
Ja osobiscie lubie malowania niemieckie (mimo ze te krzyze i swastyki dzialaja mi na nerwy), jako wyzwanie do dzialania. Mam wrazenie ze zrobienie dobrego modelu w barwach hitlerkow nie jest latwe, dlatego pewnie zrobie jakis wrogi samolocik, po prostu zeby miec i sprawdzic czy dam rade. A mam w planie zroebienie serii Me ale w barwach bez swastyk

(Me 109G-14/AS juz mam

)
Bede kibicowac
Pozdrawiam
Re: [Polnische Luftwaffe] Bf 109 E-3, ICM 1/72

Napisane:
wtorek, 17 czerwca 2008, 16:24
przez Jurek
Mój pierwszy post, niestety tylko tekstowy (aparat został w pracy i nie mam czym fotek robić - w weekend się poprawię).
Na razie mam sklejone wnętrze kabiny, obmalowane (Pactra - Polish Khaki II) i wklejone w kadłub (też sklejony). Moje reflekse z tego wynikające? Cóż, wiem już, że za bardzo odwykłem od szczypczyków i kleju, żeby łapać się za waloryzację blaszkami.
Może totalna porażka to nie była, ale widziałem "braki warsztatowe" - źle wygięty fotel, krzywo sklejone pedały orczyka i problemy z zaginaniem co mniejszych kopertek (pomijam sklejone cyjanopanem paluchy). Reszta blaszki, może poza żaluzjami chłodnic poczeka na lepsze czasy i moją większą wprawę w klejeniu i gięciu.
Malowanie wyszło ok, co prawda jedna z połówek kadłuba wygląda "dziwnie" (testowałem na niej rozcieńczenie farby), ale reszta jest już ok. Połówki kadłuba skleiły mi się ładnie i czysto, dziś postaram się je oszlifować i zobaczymy, co powie instrukcja w temacie dalszej pracy.
Sam model wygląda po przymiarkach na sucho na w miarę spasowany, jest tylko mnóstwo nadlewek.
Re: [Polnische Luftwaffe] Bf 109 E-3, ICM 1/72

Napisane:
niedziela, 13 lipca 2008, 21:26
przez Jurek
Drugi i ostatni post "warsztatowy". Model został dogłębnie i całkowicie skopany. W 99% to mea culpa, ten 1% to chęć oszczędzania i stosowanie materiałów jakie mi zostały z poprzedniego okresu modelarskiego.
Wyszło na to, że taśma maskująca ma już za słaby klej, i przepuszcza (fajne malowanie "jasny-błękit/khaki mi na spodzie skrzydeł wyszło"), stary bezbarwny mat przestał być matowy i model mi się świeci jak nie przymierzając psu klejnoty rodzinne.
Poza tym tu i ówdzie widać problemy ze szpachlówką (stary zielono/niebieski Humbrol) która się wykruszała przy szlifowaniu. I z samym szlifowaniem samolotu. Niestety, muszę powiedzieć, że model mnie przerósł, widać odwykłem od klejenia bardziej, niż sądziłem.
Mam nauczkę na przyszłość, żeby brać się za klejenie modeli bardziej przyjaznych człowiekowi.
Na koniec dwa zdjęcia, kiepskiej jakości, ale robione w nocy bo w dzień nie mam po prostu czasu (modeluję też w nocy). W Galerię wstawię lepszę (chociaż to już będzie jakaś forma masochizmu, bo chwalić się nie ma czym) jak uda mi się pstryknąć coś w dzień.

Re: [Polnische Luftwaffe] Bf 109 E-3, ICM 1/72

Napisane:
poniedziałek, 14 lipca 2008, 01:38
przez Speedking
Szpachlówka Humbrola ma to do siebie, że jest do bani

Stara czy nowa, kruszy się tak samo. Trzeba szlifować na (bardzo) mokro, potem szpachlować jeszcze raz, znowu szlifować etc. Przez tą kruchliwość zupełnie też nie nadaje się do skrobania/odnawiania linii podziału. Z resztą w ogóle do niczego się nie nadaje.
Ja aktualnie używam szpachli Tamiya i nie narzekam.
Polecam też zakup Mr Surfacer, bardzo pomocne w takich momentach - wystarczy maznąć porządnie pędzlem i wyjdzie 90% niedociągnięć, a to co nie wyjdzie - zniknie zalane specyfikiem (po kolejnym oszlifowaniu naturalnie).
No i ten Khaki jakiś dziwny wyszedł...
O modelowaniu po nocach to ja coś wiem

Re: [Polnische Luftwaffe] Bf 109 E-3, ICM 1/72

Napisane:
poniedziałek, 14 lipca 2008, 09:25
przez Aleksander
"Pierwsze koty - za płoty", albo "pierwsze śliwki - robaczywki"
Na początek masz z czego wyciągać wnioski, a sam pomysł bardzo ciekawy.
Następne będą na pewno lepsze !
Trzymam za to kciuki i proszę, żebyś się nie zniechęcał

Re: [Polnische Luftwaffe] Bf 109 E-3, ICM 1/72

Napisane:
poniedziałek, 14 lipca 2008, 09:50
przez Jurek
Zniechęcić się nie zniechęcę, nie ma obaw.
Na razie się tylko zastanawiam, co by sobie kupić "na dobry drugi poczatek". Co prawda w szafie kisi mi się znaleziony w piwnicy wielki MB-200, ale z tym poczekam jeszcze parę latek. Może mu kiedyś jakiegoś scratcha dołożę.
W każdym razie wracam chyba do "rur", ale tych "prawdziwych", a nie latających komputerów. Może ktoś z Was doradzi jakiś łatwo sklejalny model odrzutowców z lat... powiedzmy do początków lat siedemdziesiątych? Najlepiej nic hamerykańskiego (jakiś MiGuś, albo cuś).
Re: [Polnische Luftwaffe] Bf 109 E-3, ICM 1/72

Napisane:
poniedziałek, 14 lipca 2008, 10:40
przez Jacek Bzunek
Jurek napisał(a):Może ktoś z Was doradzi jakiś łatwo sklejalny model odrzutowców z lat... powiedzmy do początków lat siedemdziesiątych? Najlepiej nic hamerykańskiego (jakiś MiGuś, albo cuś).
Polecam F-84G Academy 1/72, amerykański ale bardzo ładnie zrobiony i prawie idealnie spasowany.
Re: [Polnische Luftwaffe] Bf 109 E-3, ICM 1/72

Napisane:
poniedziałek, 14 lipca 2008, 20:05
przez Jurek
Dzięki. Stosowne zamówienie złożone, F-84 będzie pierwszym moim modelem malowanym aero, zobaczymy co z tego wyjdzie. Pomaluje aluminiowym Valeyo, z metalizerami nie będę jeszcze eksperymentował. W każdym razie mam nadzieję, że uda mi się jakąś obszerniejszą relację z budowy zamieścić.