Modelarstwo z pasją

Avię chciałem mieć od zawsze. Pewnie dlatego, że moim skromnym zdaniem to obok Hawkera Fury'ego chyba najładniejszy dwupłat okresu międzywojennego, no a wersja cabrio już totalnie "wymiata".
Z przyzwoitą dokumentacją nie ma problemu, model Eduarda jest niezwykle solidnie zrobiony, bez zauważalnych potknięć, nieco fotek oryginału udało mi się pstryknąć w praskim muzeum (choć z tymi trzeba uważać, bo muzealna Avia to twór pod pewnymi względami jedynie aviopodobny!!!), no i jest silnik - przecudnej urody Hispano-Suiza wydłubana przez mojego serdecznego przyjaciela, Szymona, będzie więc co zapakować do modelu!
Nie pozostało mi nic jak tylko się brać za dłubaninę i uważać, żeby niczego nie popsuć.
To dość duże wyzwanie, bo od półtora roku nie skończyłem żadnego modelu, tym razem jednak do wrześnie mam nadzieję ukończyć pracę... Bardzo liczę na Wasz doping!!!
Zaczęło się oczywiście od wypatroszenia ptaszka, a potem nadszedł czas powolnego wkładania nadzienia;)
Całe bebeszki będą praktycznie zrobione od podstaw:

Zaczyna się super - chociaż ja wolę tą Avię-limuzynę Widać imię "Wojtek" zobowiązuje do super produkcji. Trzymam kciuki i podglądam.

Ojojojoj aż przebieram nogami z niecierpliwości. Poproszę o częste relacje. Co do urody maszyny też podzielam, że zdecydowanie kabrio.

Aleksander napisał(a):Zaczyna się super. Widać imię "Wojtek" zobowiązuje do super produkcji. Trzymam kciuki i podglądam.

Oj Olku... Gdzież mi tam na salony z moją dłubaninką! Ale pochlebiłeś mi tym porównaniem niezmiernie
Poniżej stan Avii na dziś wieczór. Fajnie by było do połowy przyszłego tygodnia zrobić wszystkie pierdółki lewej strony wnętrza, podłogę i zamknąć kadłub. Cóż, biorąc pod uwagę nawał pracy i plany spędzenia weekendu na pikniku lotniczym w Krakowie to raczej mało prawdopodobne...

nowywojtek napisał(a):Oj Olku... Gdzież mi tam na salony z moją dłubaninką! Ale pochlebiłeś mi tym porównaniem niezmiernie

Wiem co mówię i podziwiam - nigdy nie starczyło mi odwagi na taką "anatomię". Będę nadal kibicował z zainteresowaniem.

Piknie
Jak się tak napatrzę to znów mnie korci coby sobie też zbudować takiego ptaszka, byłby to pierwszy krok w stronę 1/48

Fajne fotki bebechów są w knidze CMK o Avii - w tym foty ze zdjętym poszyciem.
http://www.cmkkits.com/en/books/avia-b- ... 1933-1945/
(same sklepowe strony z tym znajduję... ja kupowałem w Eduardzie/Wrocław)

Hej! Mam publikację CMK i znam fotki, o których wspomniałeś. Faktycznie warta uwagi, choć wydaje mi się, że ciekawsza i obszerniejsza, jeśli chodzi o ilość materiałów zdjęciowych, jest książka słowackiego HT-modelu. O ta:

A mnie udało się od nowa zrobić kratownicę kadłuba, zrobić nową podłogę z orczykami, bo wcześniejsza mi się nie podobała i podorabiać kilka duperelek - tak więc prace nie posunęły się za bardzo do przodu.
No i mam dylemat, na jaki kolor pomalować zbiornik paliwa, bo fotografie zdają się sugerować przynajmniej dwie możliwości: aluminium (wydaje się, że na większej liczbie fotek to włąśnie ta barwa) lub brąz (takiego koloru proponują użyć Czesi z CMK w swoim modelu Avii w 1/32)... No i bądź tu mądry...

Pozdrawiam wszystkich,
Wojtek