Modelarstwo z pasją

Fulmar to jeden z moich ulubieńców, na model którego długo czekałem i ani chwili się nie zastanawiałem nad jego kupnem. Pierwotnie zakładałem, że nr 1 w projekcie domowym będzie Swordfish. Nie zdecydowałem jeszcze czy bedzie w malowaniu z 803 czy też 809 dywizjonu.
Stan prac nieco bardziej zaawansowany niż na zdjeciu poniżej. Skorupa sklejona, stery wysokości wycięte... zdjęcia wkrótce

Kadłub i skrzydła przygotowane do obróbki ściernej

Widze ze ilości szpachli śladowe, nie to co w moim Faireyu

Fakt, szpacli przy Fulmarze zbyt wiele nie użyłem. Najwiecej poszło jej na spodnie połączenie skrzydła z kadłubem. Na razie mam problem ze spasowaniem oszklenia

Darek Trzeciak napisał(a):Na razie mam problem ze spasowaniem oszklenia

Skąd ja to znam

Zaczynam podejrzewać, że to typowa przypadlość Fairey-ów Szkoda tylko, że MPM nie dał do zestawu oszklenia vacu

Bardzo interesująco się zapowiada? Robisz model prosto z pudełka. Ja ciągle liczę że Special Hobby wypuści jakąś hi-tech edition.

Tak, w zasadzie na przetarcie szlaku model robię prosto z pudła. Ja również liczę na to, że w przyszłości ukaże się Hi-Tech Fulmara

Bardzo fajnie będzie ujrzeć Fulmara z MPMu na Forum. Ja również zdecydowałem się czekać na "Hi Tech". Może dadzą wersję II NF z radarem i malowanie z "kotkiem" (Ringa- w dodatku chyba ten egzemplarz miał na czrno pomalowane spody skrzydeł?). Tak czy inaczej, nie wiem, czy wiecie, że Eduard wypuścił juz dwa zestawy blach do tego modelu. Nie dość , że malowane, to jeszcze samoprzylepne.

Michał Janik napisał(a):Bardzo fajnie będzie ujrzeć Fulmara z MPMu na Forum. Ja również zdecydowałem się czekać na "Hi Tech". Może dadzą wersję II NF z radarem i malowanie z "kotkiem" (Ringa- w dodatku chyba ten egzemplarz miał na czrno pomalowane spody skrzydeł?).

Przyglądając się zdjęciu faktycznie wygląda jakby pomalowano od spodu skrzydła na czarno (brak kokard). Pytanie - czy oba płaty, czy też tylko lewy

Michał Janik napisał(a):Tak czy inaczej, nie wiem, czy wiecie, że Eduard wypuścił juz dwa zestawy blach do tego modelu. Nie dość , że malowane, to jeszcze samoprzylepne.

Ciekawe rozwiązanie szczególnie przyłaczeniu blaszki tablicy przyrządów z kliszą

Michał Janik napisał(a):Ja również Tak czy inaczej, nie wiem, czy wiecie, że Eduard wypuścił juz dwa zestawy blach do tego modelu. Nie dość , że malowane, to jeszcze samoprzylepne.

Nie widziałem jeszcze na żywo tego wynalazku ale mam nadzieje że się nie przyjmie. Nie jestem jeszcze tak zniedołężniały żeby mieć problemy z nanoszeniem kilku kropel kleju a w długoterminową trwałość blaszkowego kleju nie chce mi się wierzyć. Ponadto przy wyginaniu lub kształtowaniu blaszki mogą pojawić się problemy.

Jacek Bzunek napisał(a): Ponadto przy wyginaniu lub kształtowaniu blaszki mogą pojawić się problemy.

Coś mi się zdaje, że "lepidlo" Czesi dają tylko na płaskich blachach Trzeba by to sprawdzić. A może ktoś z kolegów je stosował?

Troszkę sobie ostatnio podłubałem i pomalowałem i wyszło jak wyszło... słabo





Będzie to Fulmar Mk.I N1985 z 806 NAS, lotnisko Heraklion, Kreta - luty 1941r.
Nie bardzo tylko wiem czy oznaczenie maszyny, czyli "R" było czarne czy też czerwone :-?

Model jest tak słaby że jak tylko zobaczyłem to po głowie zaczął pałętać mi się pomysł żeby kupić sobie Fulmara i zrobić na zbliżonym chciaż poziomie.

Jest aż tak źle Może cos poprawię