Gnome 100hp

[Chrupek]

Łukaszu co dalej z silnikiem? Jakiś przestuj czy tylko brak informacji? Znów Cię trzeba zmotywować do dalszej pracy? No jak tak będziemy pracować nad zamówieniami to my tej drugiej Irlandii tutaj nie zbudujemy.

[lukaszlaskowski]

Oj Czepiasz się Chrupku drogi
Przestojów Ci u nas nie ma, a chwilowo zdjęć nie daje, coby się na robocie skupić. Właśnie sprawdzam odlewy korpusu i innych części. Został jeszcze cylinder i klatka popychaczy - jutro się mam nadzieję uporam i gotowe. Otrzymasz silniczej zaraz jak tylko pierwszy odleję - będziesz królikiem (modelarzem) doświadczalnym!

[Chrupek]

Jesteśmy w Mosonmagyarovar na konkursie i musze Ci powiedzieć, że twoje produkty są obecne na giełdzie. I co nie dziwi nikogo są rozchwytywane

[lukaszlaskowski]

No i w końcu zestaw gotowy. Ciut dłużej mi zeszło, niźli planowałem, ale jestem zadowolony, mówiąc nieskromnie. Nie obyło się bez wypadków: oglądałem z jednym zacnym modelarzem matki zespołu korpusu i telefon jakoś dziwnie poszybował, upadając na przygotowane do powielenia częsci. Na dobre to silniczkowi wyszło, bo zrobiłem lepsze mocowanie śmigła.
Poniżej zdjęć częsci trochę. Jeszcze tylko formy produkcyjnę zrobię i produkcja rusza.












Zawory oczywiście w konfiguracji otwartej bądż zamkniętej.
Bałem się, że ciężko to będzie poskładać do kupy. Na szczęście składa się fajnie - większość da się złożyć bez kleju - poniżej zespół cylindra złożony na sucho, bez kleju. Trzyma się, ramię popychacza się rusza.






No to biorę się za klejenie, potem pudełko, instrukcja i WOLNE!!!!!!

[waran]

Łukasz, jak zwykle mistrzostwo świata. Chrupcio i Szymon pomnik Ci postawią

[lukaszlaskowski]

Chrupcio i Szymon pomnik Ci postawią

Chrupkowi to już nic nie mówię - miałem mu wysłać przed łykendem, a to kicha... Zrobiłem mu specjalne czerwone odlewy - normalnie niczym paznokcie pani lekkich obyczajów. Może go zatka i zpomni, że miałem mu tydzień wcześniej silniczek wysłać

[Chrupek]

Kurna już mnie zatkało!! No bo niby jak ja to poskładam? Chirurg jaki jestem cy cóś? Ale jak odmaluje i poskładam to będzie ozdobą mojego DH2.

[zbigniew_drabarek]

Nieśmiało się zapytowywuję, czy to CUDO będzie szerzej dostępne czy tylko postawiłeś sobie za cel wywoływanie obfitego ślinotoku wśród amatorów szmatopłatów?

[lukaszlaskowski]

Dzięki wielkie!
Jasne, że silnik będzie dosgtępny. Można bezpośrednio ode mnie (www.taurusmodels.pl), będzie też zapewne w Jadarze i Martoli.

[SKYRAIDER]

JESTEM ROZPIERDZIELONY NA CZĘŚCI PIERWSZE ! ! ! ! !
SZACUN I PODZIW W JEDNYM, SUPER OBROBIONA LEKCJA Z BUDOWY
Z SZACUNKIEM DLA AUTORA.
Marek

[xmald]

O ja Cię!

JESTEM ROZPIERDZIELONY NA CZĘŚCI PIERWSZE ! ! ! ! !
SZACUN I PODZIW W JEDNYM, SUPER OBROBIONA LEKCJA Z BUDOWY
Z SZACUNKIEM DLA AUTORA.

Ja nawet na części drugie i trzecie.
Łukasz genialneeee

[Voltan]

Ja po prostu jestem zachwycony, choć w tej skali nie działam.

[Adam]

REWELACJA !!!!

Adam.

[shivadog]

Obłęd!
Coś oprócz DH2 latało jeszcze z tym motorkiem?

[lukaszlaskowski]

Coś oprócz DH2 latało jeszcze z tym motorkiem?

Ano dość sporo latało na Gnomie B-2:
Avro 504
Airco DH.2
Airco DH.5
Alcock Scout
BAT Bantam
Blackburn Scout
Blackburn T.B
Blackburn Triplane
Bristol-Coanda T.B.8
Bristol Scout
Coventry Ordnance Works Biplane No 2
F.B.A. C Flying boat
Nieuport 12
Royal Aircraft Factory B.E.8
Royal Aircraft Factory F.E.8
Short S.70
Short S.80
Short Type C
Sopwith Circuit Seaplane
Sopwith Gunbus
Sopwith Tabloid
Sopwith Sociable
Sopwith (Admiralty Type ) 807 Folder Seaplane
Sopwith Two-Seat Scout
Sopwith Schneider
Sopwith Pup
Vickers Gunbus (FB.2, 3, 5, 6 and 7)
Vickers E.S.1 Bullet
Vickers F.B.12
Vickers F.B 19 Bullet

W KOŃCU GOTOWE!!!!!
Zdjęcia skończonego modelu:











Zdjęcie rodzinne z braciszkiem:


Tak totalnie szczerze, to z zestawu jestem bardzo zadowolony - duuużo pracy, ale detale wyszły jak chciałem. Jakość odlewów jest też lepsza, niż w Oberurselu - lepszy poział technologiczny.
Nie jestem zadowolony z wykonania gotowego modelu. Sił już nie starczyło. Dwa miesiące strugania, a model (91 cześci) musiałem skleić i pomalować w 1 dzień (naprawdę nie wypadało się dłużej bawić). I już wiem, na czym polega efekciarstwo (pewnie zostane zlinczowany ). Jak się model zmaści, to nawalić można łosza, i innych dupereli i odciąga to wzrok od błędów. I wygląa fajnie, taki utytłany silnik. Ale czy to tak rzeczywiście wygląało? Nie bardzo - nawet jak silnik był zalny olejem to się błyszczał, a ramiona popychaczy były proste. I przewody do świec były czsne, a nie w barwie miedzi.
Ale można robić modele szybko dzięki temu. Jak odpocznę, to poświęce mu tydzień-dwa i zrobię tak, jak powinien wyglądać.