Strona 1 z 2

Mosquito B Mk. IV Revell 1:48

PostNapisane: czwartek, 2 maja 2013, 13:09
przez Arcturus
Postanowiłem coś sobie rozgrzebać. Będzie to Mosquito w wersji bombowej, zestaw Revella. W założeniach model am być "na bogato", z względną troską o detale. Zresztą sam zestaw jest dosyć fajnie zdetalowany (Tamiyi nie miałem w rękach, więc nie mogę porównać). Znane błędy Revella to kiepskie kołpaki śmigła oraz ponoć zbyt krótkie golenie podwozia. Zobaczę w przyszłości, co z tym da się zrobić. Jak na razie same początki, postanowiłem zdetalować komorę bombową (na zdjęciu zaczątki tego procesu).
Aha, malowanie będzie raczej pudełkowe, czyli jakiś standard RAFowski - nie wiem tylko czy szarpnąć się na ten schemat z czarnym spodem i bokami.
ObrazekObrazekObrazek

Re: Mosquito B Mk. IV Revell 1:48

PostNapisane: niedziela, 5 maja 2013, 20:52
przez Arcturus
Trzeba pokazać, że długi weekend to nie tylko grill i piwo. Podgoniłem sporo, dorabiając okablowanie w komorze bombowej (choć zostały jeszcze ściany):
Obrazek.
Wnętrze jest bogate, ale to oznacza też dużo roboty. Takie foto na szybko, stan na teraz - jeszcze mnóstwo roboty przede mną. Jak będzie co pokazać to zrobię normalne foto.
Obrazek
Zdjęć muzealnych moskitów jest w sieci dużo, ale zwykle późniejsze wersje, co czasami bardziej miesza niż pomaga. Dlatego jak są grube wątpliwości to zostawiam jednak to, co zaproponował Revell. Użeram się z Humbrolem, bo nie mam akrylowej farby do RAFowskich kokpitów - szczególnie doskwiera czas schnięcia.

Re: Mosquito B Mk. IV Revell 1:48

PostNapisane: poniedziałek, 6 maja 2013, 19:58
przez dewertus
Zapowiada się ciekawie. :)

Re: Mosquito B Mk. IV Revell 1:48

PostNapisane: środa, 8 maja 2013, 17:07
przez Mariusz Jarzyna ze Szczec
Arcturus napisał(a): Znane błędy Revella to kiepskie kołpaki śmigła oraz ponoć zbyt krótkie golenie podwozia

Może golenie zastąpisz tym (co prawda dedykowane do modelu Tamyia ale z pewnością upchnie się w Revellu) - taka podpowiedź bo zasugerowałeś, że ma być na bogato:
http://www.hannants.co.uk/product/SAC48038

Re: Mosquito B Mk. IV Revell 1:48

PostNapisane: środa, 8 maja 2013, 18:07
przez Gondol Jerzy
Arcturus.
Nie podoba mi się!
Wygląda to tak jakby hydraulikę kładł mały Kazio po dużym piwie gdy Pan Majster był na chrzcinach.
Przewody za grube, poplątane nie powkręcane w gniazda.... jednym słowem bajzel.
Ja bym to zerwał i kazał robić jeszcze raz.

Re: Mosquito B Mk. IV Revell 1:48

PostNapisane: środa, 8 maja 2013, 18:59
przez Arcturus
Mariusz Jarzyna ze Szczec napisał(a):
Arcturus napisał(a): Znane błędy Revella to kiepskie kołpaki śmigła oraz ponoć zbyt krótkie golenie podwozia

Może golenie zastąpisz tym (co prawda dedykowane do modelu Tamyia ale z pewnością upchnie się w Revellu) - taka podpowiedź bo zasugerowałeś, że ma być na bogato:
http://www.hannants.co.uk/product/SAC48038

Dzięki za link, poprzymierzam wszystko i wtedy będę podejmował decyzje.

Gondol Jerzy napisał(a):Arcturus.
Nie podoba mi się!
Wygląda to tak jakby hydraulikę kładł mały Kazio po dużym piwie gdy Pan Majster był na chrzcinach.
Przewody za grube, poplątane nie powkręcane w gniazda.... jednym słowem bajzel.
Ja bym to zerwał i kazał robić jeszcze raz.

Cóż, sporo w tym prawdy, browarek najlepszym przyjacielem modelarza, a kapsle to świetne jednorazówki do mieszania różnych siuwaksów :)
Obrazek
Wzorowałem się głównie na tym zdjęciu:
http://www.aircraftresourcecenter.com/a ... ay_fwd.jpg
Oczywiście nie jest odtworzony każdy kabelek, gniazdko, opaska itd. - nie mam umiejętności ani samozaparcia żeby to robić. Układ przewodów nie jest z drugiej strony kompletnie abstrakcyjny i na pewno wygląda w normalnej skali (a nie w makro) i po pomalowaniu ciut lepiej, niż to co było fabrycznie w zestawie. Choć jestem w pełni świadom ułomności mojego warsztatu i postaram się co nieco poprawić.

Re: Mosquito B Mk. IV Revell 1:48

PostNapisane: środa, 8 maja 2013, 19:06
przez Solo
Arcturus napisał(a):Trzeba pokazać, że długi weekend to nie tylko grill i piwo. Podgoniłem sporo, dorabiając okablowanie w komorze bombowej (choć zostały jeszcze ściany):
Obrazek


Tak przy okazji, wyjaśnijcie mi dlaczego zawsze gdy robicie własne instalacje przewodów (we wnękach podwozia, lukach bombowych itp.) to kładziecie niemalowane druciki?
Jak potem je pomalujecie, nie brudząc wszystkiego dookoła?
Czy nie jest wygodniej położyć już pomalowane przewody do pomalowanej wnęki?

Re: Mosquito B Mk. IV Revell 1:48

PostNapisane: środa, 8 maja 2013, 19:15
przez Arcturus
Solo napisał(a):Tak przy okazji, wyjaśnijcie mi dlaczego zawsze gdy robicie własne instalacje przewodów (we wnękach podwozia, lukach bombowych itp.) to kładziecie niemalowane druciki?
Jak potem je pomalujecie, nie brudząc wszystkiego dookoła?
Czy nie jest wygodniej położyć już pomalowane przewody do pomalowanej wnęki?

Ja tak robię, bo farba słabo się trzyma miedzianego drutu - nawet olejna. Później przy układaniu, gięciu ściera się. Natomiast drucik niemalowany pryska się kolorem bazowym, on w miarę kryje i działa jak podkład, a później właściwy kolor nakładam cieniutkim pędzelkiem. Jak się nie ma delirki to nie jest to takie trudne :)

Re: Mosquito B Mk. IV Revell 1:48

PostNapisane: środa, 8 maja 2013, 19:19
przez Solo
Hmmm, a nie wygodniej używać drut cynowy? Układa się świetnie i nieźle trzyma położoną farbę.

Re: Mosquito B Mk. IV Revell 1:48

PostNapisane: środa, 8 maja 2013, 19:27
przez Arcturus
Solo napisał(a):Hmmm, a nie wygodniej używać drut cynowy? Układa się świetnie i nieźle trzyma położoną farbę.

Podobno, ale nie miałem szczęścia trafić na takie cieniutkie i zakupić :)

Re: Mosquito B Mk. IV Revell 1:48

PostNapisane: środa, 8 maja 2013, 19:29
przez Solo
Niedawno kupiłem 0,25 mm i 0,5 mm - ten miedziany jest cieńszy?
Bo jeśli nie, to te wyżej wymienione są ogólnie dostępne na Allegro.

Re: Mosquito B Mk. IV Revell 1:48

PostNapisane: środa, 8 maja 2013, 21:03
przez Gondol Jerzy
Arcturus napisał(a):Wzorowałem się głównie na tym zdjęciu:
http://www.aircraftresourcecenter.com/a ... ay_fwd.jpg


:lol: :lol: :lol:
Dobre. Ja też.

Solo napisał(a):Tak przy okazji, wyjaśnijcie mi dlaczego zawsze gdy robicie własne instalacje przewodów (we wnękach podwozia, lukach bombowych itp.) to kładziecie niemalowane druciki?


A po co je malować? Popatrz tu: http://www.britmodeller.com/forums/inde ... -mosquito/
ile tam eleganckiej miedzianej instalacji.

Spróbuj może narysować sobie schemat tych rurek. Wyżarz drut i wygnij w/g tego schematu.

Re: Mosquito B Mk. IV Revell 1:48

PostNapisane: czwartek, 9 maja 2013, 12:11
przez Arcturus
Gondol Jerzy napisał(a):
Arcturus napisał(a):
Solo napisał(a):Tak przy okazji, wyjaśnijcie mi dlaczego zawsze gdy robicie własne instalacje przewodów (we wnękach podwozia, lukach bombowych itp.) to kładziecie niemalowane druciki?


A po co je malować? Popatrz tu: http://www.britmodeller.com/forums/inde ... -mosquito/
ile tam eleganckiej miedzianej instalacji.


Wiesz, co do miedzianych rurek - to tylko pozornie kuszące. Próbowałem tak zrobić w komorach podwozia w Caudronie (dać po prostu niemalowane druciki) i taki drut miedziany wygląda nienaturalnie - jest taki zbyt jaskrawy, nie kojarzy się z przewodem miedzianym, które zresztą w prawdziwych maszynach zwykle są spatynowane i mocno przykurzone. Osobiście uważam, że jednak lepiej go pomalować i później zwashować, wtedy bardziej "przegryza się" z resztą malowania.

Re: Mosquito B Mk. IV Revell 1:48

PostNapisane: czwartek, 9 maja 2013, 12:24
przez Gondol Jerzy
No wiesz, zawsze można udawać że to nówka nie śmigana lub też... na drut nasikać... co przyspieszy patynowanie miedzi:)

Tak poważnie, to chyba powinieneś to poprawić.

Re: Mosquito B Mk. IV Revell 1:48

PostNapisane: piątek, 10 maja 2013, 08:42
przez Arcturus
KOmora już częsciowo zmontowana, więc prawdodpodobnie daleko idących poprawek nie będzie. TZn będzi epoprawiane to, co widać po zamontowaniu bomb.
Mam pytanie dotyczące zamontowania radiostacji. Revell proponuje to jakoś dziwnie i podejrzanie; radio opiera się właściwie przednim panelem o płytę pancerną siedziska. NIe mogę znaleźć zdjęcia ani rysunku, który by przedstawiał to w prawdziwej maszynie - w egzemplarzach muzealnych chyba te radia są wymontowane.. Może ktoś ma coś takiego? I przepraszam za fotkę, robioną komórką rano przed wyjściem...
Obrazek