Modelarstwo z pasją

Witam! Postanowiłem zrobić sobię małą przerwę od robienia naciągów i wybrałem w tym celu Hansę DI. Samolot tak brzydki, że aż ładny projektu Ernsta Heinkla - koń roboczy Austro- Węgierskiego lotnictwa do czasu, kiedy nie dostali lepszych maszyn.
Model to stareńki Eduard - chyba czwarty model jaki wypuścili. Nie ma nic wspólnego z jakością, do jakiej teraz przyzwyczaił nas producent. O ile mi się nie odmieni będzie przedstawiał maszynę austriackiego (właściwie węgierskiego) asa Karla Kaszali - 8 zwycięstw powietrznych o numerze 28.11. Samoloty o numerach zaczynających się od numeru 28 były produkowane przez zakłady Phonix i posiadały obok kilku usprawnień najbardziej rzucającą się w oczy - powiększony statecznik. Zastanawiam się nad zrobieniem zdjętej pokrywy silnika - tak latano w okresie letnim. Będzie to pierwszy model, w którym będę robił imitację sklejki na tak dużą skalę - trochę się tego obawiam.
Inbox: (źródło zdjęcia: internet)

Kibicuję

Pamiętam ten zestaw, budowałem go wiele lat temu. Uważaj na kalkę, mnie kaszka się z niej zrobiła. Jeśli chcesz wkleić do wnętrza blachy musisz dosyć mocno pocienić obie połówki kadłuba. Powodzenia i wyszukaj alternatywnego silnika jeśli będziesz go odkrywał.

Znowu się będzie działo !

Zasiadam i obserwuję. Nie wiem czy dobrze kojarzę, że Roden robił go w 1/72?
Będzie się działo

Psst ... jeszcze nie jest za późno - zrób Linke-Crawforda

PZDR

ZIO BY NAITT napisał(a):Psst ... jeszcze nie jest za późno - zrób Linke-Crawforda

PZDR

Ej no sam się jeszcze waham! Linke Crawford miał być od początku niedawno zmieniłem zdanie. W sumie to szkoda, że on na tej maszynie to się tylko rozwalił ale nic nie zestrzelił

Testowałem kupione przeze mnie kalki - sklejka z HGW i dla porównania przetestowałem malowanie drewna olejami.
Kurczę chyba bardziej podoba mi się malowane, kalki są tak subtelne, że wygląda to strasznie jednolicie. Olejami efekt jest może nieco przesadzony ale wygląda bardziej na drewno. Jak będzie trochę słońca zrobię fotę może coś koledzy doradzicie!

Maluj olejami, wychodzi to o niebo lepiej niz kalka
Tak naprawde to to jest bardzo proste, tylko tzreba poczakać aż wyschnie.
Zastanawiam się czy swojego nie wyjąc i jakiś duecik może zrobić?
Ja bym zrobił Linke-Crawforda

potez napisał(a):Zastanawiam się czy swojego nie wyjąc i jakiś duecik może zrobić?
Ja bym zrobił Linke-Crawforda

No dawaj dawaj! Chociaż mój przy twoim modelu pewnie będzie wyglądał raczej marnie To ja wtedy Kaszali aeroplan zrobię

Powodzenia

O jest i protoplasta Phonixa
Ciekawy stary Edek, pisałeś że to zupełnie inna klasa niż obecne Edki, w czym konkretnie są te różnice widoczne?
Pytam, bo nigdy nie robiłem zabytkowych Edków, a w magazynie nic nie ma z tego sortu
pozdrawiam,
D

Mojego mędzenia na temat sklejki ciąg dalszy...
Na focie poniżej:
1 - kalka ze sklejką nie nierównym białym tle (zrobiłem takie mazy)
2- wersja jasna malowana
3 - wersja ciut ciemniejsza malowana
4 - kalka na gunze C45 (jasny beż - kolor płótna)

W obu wersjach malowanych specjalnie bardzo miękkim pędzlem zniwelowałem trochę słoje wszak sklejka to nie deska.
Na razie podobają mi się najbardziej 1 i 3. Oczywiście 3 będzie przyciemnione jeszcze lakierem bezbarwnym z domieszką Sieny palonej i kapką umbry.

Podpowiedzcie coś!

Ja na swoim kompie trochę słabo widzę, ale opcja 3 wydaje się być najbardziej rokująca..osobiście zrobił bym malowanie olejnymi na podkładzie drewnopodobnym z wykluczeniem udziału kalek. Musisz tylko znalezc jakies ustronne, kurzoodporne miejsce na pomalowany fragment, osobiście używam tekturowego pudełka z dziurkami w pokrywie, co by dostęp powietrza był
pozdrawiam,
D

Kilka zdjęć.
http://wwimodeller.co.nz/category/6-int ... ir/page/3/

Wielkie dzięki za zdjęcia Waran!
Wczoraj analizowałem zdjęcia pod kątem kształtu pokrywy silnika (ten element zdejmowany na lato) i doszedłem do wniosku, że Eduard dał ciała zrobili całkiem kanciastą a była ona raczej zaokrąglona w narożnikach.
Druga rzecz to trumienka - widziałem, że nawet w samolotach tej samej serii końcówka była albo metalowa albo kryta drewnem.
Do modelu wykorzystam silnik Austro Daimlera 185 KM z LLoyda CV - dość słaba żywica, która raczej imituję silnik... cóż postaram się to podrasować (Taurus Models to na pewno nie będzie niestety) i tak niewiele będzie go widać.

Zakupiłem sekatywę - (przyspieszać schnięcia olejnych farb) i faktycznie sądzę, że czas zdecydowanie się skróci.
Pomalowałem już wnętrze kadłuba.
Zdjęcia wrzucę jak przeschnie - nie chcę żeby się kurz poprzyklejał.