P-40 B/C Trumpeter 1/72
Tym razem na ruszt trafił w miarę świeży model 'trąbki'. Na pierwszy rzut oka wymiarowo i kształtowo jest poprawny. Problemy też są - kokpit jest zdecydowanie zbyt płytki raczej w stylu bolidu F1 a nie samolotu. Brakuje wlewów paliwa i oleju na lewej burcie za kabiną a na prawej jest niepotrzebna dziura. Niezbyt zachwycają nity, grube natomiast dosyć rzadkie. Śmigło też jakoś tak nie przekonuje. Dla odmiany spasowanie elementów jest niezłe choć Tamiya to nie jest, trafiła się też nieładna jamka skurczowa na wysokości kabiny. Po złożeniu wygląda tak:



Detale przyklejone na ślinę na potrzeby sesji zdjęciowej
Zrobiony w zasadzie pudełkowo - dorobiłem tylko wlewy, wyciąłem stery i lotki i zeszlifowałem wystający luk za kabiną. Zdecydowałem się na kalki Tally Ho '38' z AVG. Interior green za kabiną zmyłem zdecydowałem jednak zrobić 'podszybie' w kolorze kamuflarzu choć to niestety nie mam zdjęć tej konkretnej maszyny i tylko zgaduję. Obecnie model spryskany surfacerem i schnie.
Pewnie nie znajdę zbyt wielu zwolenników ale dla mnie P-40 zwłaszcza wczesne ma sylwetkę lepszą nawet od spita



Detale przyklejone na ślinę na potrzeby sesji zdjęciowej
Zrobiony w zasadzie pudełkowo - dorobiłem tylko wlewy, wyciąłem stery i lotki i zeszlifowałem wystający luk za kabiną. Zdecydowałem się na kalki Tally Ho '38' z AVG. Interior green za kabiną zmyłem zdecydowałem jednak zrobić 'podszybie' w kolorze kamuflarzu choć to niestety nie mam zdjęć tej konkretnej maszyny i tylko zgaduję. Obecnie model spryskany surfacerem i schnie.
Pewnie nie znajdę zbyt wielu zwolenników ale dla mnie P-40 zwłaszcza wczesne ma sylwetkę lepszą nawet od spita


