Chudziutki napisał(a):Witam!
To już jest chyba choroba jakaś- co chwila zaczynam jakiś model pomimo tego, że już kilka jest rozgrzebanych i czeka na swoją kolej (czy tylko ja tak mam?

)
Nie tylko Ty, ja mam chyba z 10 modeli na warsztacie i nie moge ich dokończyć. Ale powiedziałem, że postaram się skończyć to co mam do końca tego roku

, zobaczymy
Chudziutki napisał(a):Tym razem padło na I-16 ze stajni Academy. Model robie "z pudła" bez żadnych dodatków i własnych przeróbek ( tylko dzięki temu jest jakaś szansa na szybki finał

) Jedyną przeróbką na jaką sobie pozwoliłem to srebrny pierścień na osłonie silnika który wykonałem z paska aluminium z puszki po piwie.
A ta blaszka po piwie nie jest troszkę za gruba?
Ja u siebie również to będę robił, ale mam cwany plan, aby wykonać ten pierścień z folii spożywczej. Jest naprawdę cieniutka a i fajny materiał modelarski.
Ogólne wrażenie bardzo pozytywne, podoba mi się to malowanie.