Strona 1 z 1

12259 F-16A/C 1:48 Academy

PostNapisane: czwartek, 19 września 2013, 21:01
przez rookie777
Witam,

Rozpocząłem model, F-16, od razu dodam że jestem mocno początkujący, skleilem dwie części kadłuba, oraz kokpit.

Obrazek

Obrazek

! Problem numer jeden : kadłub pomalowałem wstępnie SURFACE PRIMER 73.603 vallejo aerografem jako taki preshading jak widać na foto - jednak farba dość łatwo się zdrapuje, co może być przyczyną? przed malowanie wszystkie części
były myte zwykłym mydłem i potem suszone aby odtłuścić. farba tak łatwo schodzi i nawet mocniejsze potarcie palcem powoduje jej odchodzenie, tak samo jak naklejejnie taśmy zabezpieczającej.

Drugi problem to nos kadłuba, wpadłem na genialny !! pomysł zeby do środka pustego nosa wlać troche szpachlówki
firmy WAMOD -> tak aby go troche dowarzyć i żeby stojąc na podwoziu nie podnosił nosa do góry, wlałem do środka
troche tego specyfiku i zostawilem na noc aby zasechł... oto co zobaczyłęm rano :

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Przyznam szczerze że sie troche wkurzyłem widząc to - nos sie poprostu zaczął rozpuszczać i deformować,
wydłubałem co sie dało bo jeszcze do końca nie zaschneło po całej nocy, ale nos stał się taki miękki jak guma
po kilku dnich plastik stał sie znowu twardy i wygląda jak na fotach powyżej, co polecacie z tym zrobic ? :)

pozdrawiam

Re: 12259 F-16A/C 1:48 Academy

PostNapisane: czwartek, 19 września 2013, 23:22
przez longtom
Proste kup żywiczny .

Re: 12259 F-16A/C 1:48 Academy

PostNapisane: piątek, 20 września 2013, 07:46
przez rookie777
Witam,
najtańszy nos jaki znalazłem to "Eduard 648032 F-16 radar early TAMIYA" kosztuje 43zł
cały model nowy kosztował niecałe 57zł, ten nos Eduarda to full wypas z całym radarem,
można gdzies kupić coś prostszego (mozliwe najprostrzego) w lepszej cenie?

Macie jakiś pomysł czemu ten podkład mi sie tak łatwo ściera? skoro to farba sygnowana jako podkład to powinna
dużo lepiej trzymać się podłoża niż typowa farba. Czy nakładanie jej aerografem ma jakiś wpływ na trzymanie?
może podczas malowania zanim doleci do powierzchni modelu jest już za bardzo wyschnieta przez rozpylanie?
spotkaliscie się z czymś takim?

Re: 12259 F-16A/C 1:48 Academy

PostNapisane: piątek, 20 września 2013, 08:32
przez merlin_PL
Możliwości jest kilka

1. Zapytac na forum może ktoś takowy nos od F - 16 ( z zestawu ) posiada - jak ktoś Ci sprzeda to wyjdzie najtaniej , ale niekoniecznie moze się to udać.

2. Próbowac nos zrobic od podstaw. Tu widzę problem bo sam piszesz , że jesteś poczatkujący.

3. Darowac sobie zakupy żywicy , bo obróbka żywicy dla początkującego tez może sprawić problem , poza tym nie ma żądnej gwarancji , że jako poczatkujący w innym miejscu jeszcze czegoś nie zepsujesz.

4. jak nie wypali punkt 1 to ja ci za te 53 zeta proponuje kupic drugi identyczny model . Z tego modelu części będa stanowiły zapas na wypadek jak cos zepsujesz ( a, że jesteś początkujący to takie ryzyko istnieje ) , a na " starym kadłubie będziesz mógł robić eksperymenty z podkładami , farbami etc )

Rady dostajesz bo przynajmniej próbujesz , a nie spedzasz czas teoretyzując.

Re: 12259 F-16A/C 1:48 Academy

PostNapisane: piątek, 20 września 2013, 08:47
przez Gujos
Możesz też użyć szpachlówki, tym razem zgodnie z przeznaczeniem - na zewnątrz. Wklej najpierw w dziury plastik i warstwami szpachluj (1 dzień - jedna warstwa)
Houk!
Ps. szpachlówka nie jest ciężka, lepiej wkleić w nos coś metalowego.

Re: 12259 F-16A/C 1:48 Academy

PostNapisane: piątek, 20 września 2013, 08:48
przez karambolis8
5. Poprosić, żeby ktos odlał Ci w żywicy nos plastikowy. Opcja najtańsza, tylko trzeba znaleźć chętnego ;)

Re: 12259 F-16A/C 1:48 Academy

PostNapisane: piątek, 20 września 2013, 12:55
przez Voltan
Może komuś został taki nos zestawowy bo użył żywicznego do swojego modelu?

Re: 12259 F-16A/C 1:48 Academy

PostNapisane: piątek, 20 września 2013, 12:59
przez Ostach
Puść mi adres do siebie na PW to Ci wyślę plastikowy nos od Kinetica. Oczywiście nie ma gwarancji, że będzie pasował.

Re: 12259 F-16A/C 1:48 Academy

PostNapisane: piątek, 20 września 2013, 14:31
przez rookie777
Dzięki za rady i pomoc,
oraz propozyjce od Ostach'a :)

Pozdrawiam

Re: 12259 F-16A/C 1:48 Academy

PostNapisane: poniedziałek, 30 września 2013, 00:04
przez Ostach
No i jak? Pasuje?

Re: 12259 F-16A/C 1:48 Academy

PostNapisane: poniedziałek, 30 września 2013, 10:42
przez hef
Do takiego obciążenia dzioba polecam wybrac się do wędkarskiego po ołów i biuro-serwisowego po plastelinę :)

Re: 12259 F-16A/C 1:48 Academy

PostNapisane: sobota, 12 października 2013, 10:01
przez rookie777
Witam,
Byłem na wyjeździe więc się nie odzywałem jakiś czas,
dzięki pomocy użytkownika Ostach mam nowy nos do modelu - jeszcze raz dzięki.
Poniżej na szybko wrzucam fotki nowego nosa i obok starego, nowy nos jest znacznie bardziej szczegółowy,
stary był poprostu "łysy" :) ten ma dodatkowe wystające detale,
a i dodam jescze ze stary nos jest taki krótki ze względu na to iż po deformacji prawdopodobnie się tak skrócił...

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Mój kadłub jest lekko szerszy w niektórych miejscach niż nowy nos, szczególnie na dole po bokach ma takie jakby kanty a nos jest bardziej okrągły. Wiec będe musiał lekko zeszlifować kadłub i może lekko przyszpachlować nos w tym miejscu.

Pytanie dodatkowe poza konkursem: jak przyklejam do siebie już pomalowane elementy, (używam contacta z igłą)
to jaka jest najlepsza metoda na to aby podczas klejenia farba na detalach nie rozpuszczała się ?

/ co do doważania no to racja plastelina dobry pomysł, ołowiu nie miałem plasteliny również, a ponieważ szpachlówka
WAMOD była tania i dużo jej było to wpasłem na taki głupi pomysł. Mam drugą szpachlówkę HUMBROL zrobiłem test
i nie widze tendencji do rozpuszczania plastiku jak w WAMODZIE. zreszta stary nos na fotach powyżej z zewnątrz
wstępnie poszpachlowałem HUMBROLEM.

Re: 12259 F-16A/C 1:48 Academy

PostNapisane: sobota, 12 października 2013, 10:25
przez Solo
Ja generalnie staram się najpierw przyklejać, a potem malować, bo inaczej nie ma bata, zawsze coś pobrudzisz, rozpuścisz.
Z pomalowanych rzeczy to wklejam takie drobiazgi, jak fotel, czy koła, gdzie zawsze strona klejona jest słabo, albo w ogóle niewidoczna i jeśli coś tam się zabrudzi, to nie będzie tego widać, więc ryzyko mniejsze.

Re: 12259 F-16A/C 1:48 Academy

PostNapisane: sobota, 12 października 2013, 19:46
przez rookie777
Ok, rozumiem że najlepiej pomalować po sklejeniu, jednak czasem granica koloru jest w miejscu sklejania i są to dwa różne kolory wiec najwygodniej pomalować przed połączeniem. Druga ważna sprawa to przyklejanie "szklanej" owiewki,
miejsce łączenia owiewki (krawędzie wzdłuż kadłuba) prawie zawsze są pomalowane na jakiś kolor, wiec jak sie je posmaruje klejem nawet bardzo umiejętnie to rozpuszczenie sie farby i tak jest widoczne, jak sobie z tym radzić? czy tylko contacta której używam ma takie włąściwości czy każdy klej do modeli rozpuszcza farbe?