Strona 1 z 1

1:72 Academy 12451 F4F-4 Wildcat

PostNapisane: poniedziałek, 23 września 2013, 21:36
przez rookie777
Obecnie jestem w trakcie sklejania modelu Academy 12451 F4F-4 Wildcat,
Na fotach nie widać dużej różnicy, ale spód jest pomalowany szarym kolorem
a góra jasno niebieskim. Na zdjęciach wygląda tak samo.
Chyba troche przesadziłem z obdrapaniami, ale to mój pierwszy model
w którym zastosowałem technikę WASH, oraz obdrapania.
Dzięki za wszelkie sugestie.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Re: 1:72 Academy 12451 F4F-4 Wildcat

PostNapisane: poniedziałek, 23 września 2013, 22:30
przez Ostach
Wash wyszedł ok. Obicia za to fatalne. Pooglądaj w galeriach jak wygląda to u innych, w warsztatach poczytaj jak robili i próbuj. Potencjał jest. Pracuj dalej!

Re: 1:72 Academy 12451 F4F-4 Wildcat

PostNapisane: wtorek, 24 września 2013, 07:36
przez Voltan
i koniecznie stosuj płyn do kalek, nie weszły w linie podziału i wash nie wypełnił tych linii. Niezbyt dokładnie pomalowałeś oszklenie, ale model wygląda znacznie lepiej niż Camel.

Re: 1:72 Academy 12451 F4F-4 Wildcat

PostNapisane: wtorek, 24 września 2013, 10:44
przez panflotek
Na mój gust takie przerysowania wyglądają jak po awaryjnym lądowaniu w bambusach a nie jak po służbie bojowej. Obicia za komorą goleni są nieuzasadnione, na krawędzi natarcia i przy kabinie na skrzydle przesadzone ilościowo. Mimo to ogon jest fajny, nie nadmiernie obity lecz efekt psuje to "nawrotne" obicie po prawej stronie. Brak obić za komorami wyrzucającymi łuski. Brak osmoleń ale to pewnie dopiero przed tobą.

Re: 1:72 Academy 12451 F4F-4 Wildcat

PostNapisane: wtorek, 24 września 2013, 14:31
przez rookie777
tak te nawrotne obicia mocno psują realizm którego i tak tutaj brakuje, robiłem je ostrym patyczkiem drewnianym i tak mi powyjezdzaly, wpadlem w szal obdrapywania no i jak wlasnie powstaly mi takie nawrotne zarysowania, to chcialem je poprawic malujac takie bardzij poprawne na nich (bo te błędne nie chciały mi sie zetrzeć) robiłem je emalia revella kolor aluminium 99,
i bardzo szybko zasychał na polakierowanym juz modelu. Na drugi dzień przy świetle dziennym zobaczyłem ze troche przesadziłem, a te mocno podrapane lewe skrzyło to miałbyć efekt od chodzenia po nim przy wsiadaniu.
co do odymień od luf i zabrudzeń to jeszcze nie robiłem ich ale mam zamiar, mimo ze wiem iz model ma dużo błedów to
traktuje go jako trening, tymbardziej ze kosztował kilkanaście złotych, i pierwszy raz pewne rzeczy na nim ćwieczyłem.

Płyn do kalek stosowałem DECAL FIX firmy HUMBROL, ale nie wiem moze cos nie tak z kalka, moze brak odpowiedniego sposobu, kalka sama nie chciaal wejsc w linie podziały na skrzydle i kadłubie.. taka jakby mocno sztywna była mimo ze
ja dlugo pedzlem głaskałem smarując decal fixem.

Re: 1:72 Academy 12451 F4F-4 Wildcat

PostNapisane: wtorek, 24 września 2013, 15:10
przez Voltan
Farba na skrzydle raczej się ścierała, a nie rysowała. To wygląda jakby mechanik chodził w łyżwach na nogach :)

Spróbuj bardzo suchego pędzla i uzyskasz znacznie lepszy efekt.

Re: 1:72 Academy 12451 F4F-4 Wildcat

PostNapisane: niedziela, 27 października 2013, 15:21
przez rookie777
Witam,
W modelu dorobiłem jeszcze ślady sadzy przy działkach, i kilka zacieków pod skrzydłami i za lukiem podwozia i na ogonie,
Pomalowane światła na końcówkach skrzydła, oraz wklejone podwozie, antena i dajnik ciśnienia.
Wiem ze jak to ktos napisał model wygląda jakby lądował awaryjnie w bambusach:) ale już więcej przy nim nie będe się
bawił bo wzięłem się za inne które czekaja w kolejce, między innymi za te F-16 do którego nos dostałem od Ostach'a i się troche zawiesiłem na tym modelu...
Poniżej foty "skończonego" F4F-4:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek