Su 20 1:48
Witam wszystkich przy nowym wyzwaniu.
Ponieważ mam małą przerwę techniczną przy budowie jednego modelu, postanowiłem zabrać się za temat, o którym myślałem od dłuższego czasu. Dawno chodziło mi po głowie zrobienie modelu Su 20. Tym większe wyzwanie, że przecież nie ma w 1: 48 tego zestawu. Jako baza do cięcia, wycinania i przerabiania wykorzystam zastawy Su 7 i Su 22 Kopro. Z góry zakładam, że jeśli uda się jakoś wykombinować kadłub, to będzie trzeba zrobić od nowa linie podziału nity itp. Z resztą powinno być prościej, bo będzie to trochę powtórki z Su 22. Na tą chwilę jeszcze nie wiem, który konkretnie samolot będę robił. Ale chcę zrobić któryś z samolotów z ostatniego lotu z Powidza do Bydgoszczy, z tymi okolicznościowymi napisami robionymi przez techników. Oczywiście trzeba będzie zrobić wszystkie kalki. Praktycznie czeka mnie praca od podstaw.
Tyle wstępu. Teraz konkrety. Pracę zacząłem od analizy jak zabrać się za wykombinowanie kadłuba.
Przyłożyłem do planów kadłuby Su 7 i Su 22.

Postanowiłem wytyczyć linię cięcia, i zaznaczyłem je taśmą.

Raz kozie śmierć.
Piłeczka poszła w ruch

Z kadłuba po Su 22 trzeba było usunąć resztki garbu

Z cięciem nie było problemu i otrzymane połówki skleiłem w całość. Zaczyna to trochę przypominać kadłub Su 20.

Z polistyrenu wkleiłem wycięte fragmenty po garbie

Korekty wymagają fragmenty kadłuba przed kabiną i pod statecznikiem pionowym. Tym razem postanowiłem zrobić to metodą nakładania kleju CA. Dla ułatwienia i skrócenia czasu pracy postanowiłem wypróbować specyfik, który ostatnio nabyłem. Przyspieszacz do kleju CA, działa rewelacyjnie. Na zalany fragment klejem, spryskujemy to specyfikiem i po kilku sekundach mamy twardą skorupę. Możemy nakładać następną warstwę, lub możemy to piłować, szlifować, obrabiać.



Korekty wymaga między innymi statecznik pionowy. Ten od Su 22 jest za wysoki i trochę niewymiarowy.

Ale to nie jest wielki problem. Statecznik obcięty, i teraz dalsze prace.

To na początek tyle. Zobaczymy co uda się wyskrobać z tej materii.
C.D.N.
Ponieważ mam małą przerwę techniczną przy budowie jednego modelu, postanowiłem zabrać się za temat, o którym myślałem od dłuższego czasu. Dawno chodziło mi po głowie zrobienie modelu Su 20. Tym większe wyzwanie, że przecież nie ma w 1: 48 tego zestawu. Jako baza do cięcia, wycinania i przerabiania wykorzystam zastawy Su 7 i Su 22 Kopro. Z góry zakładam, że jeśli uda się jakoś wykombinować kadłub, to będzie trzeba zrobić od nowa linie podziału nity itp. Z resztą powinno być prościej, bo będzie to trochę powtórki z Su 22. Na tą chwilę jeszcze nie wiem, który konkretnie samolot będę robił. Ale chcę zrobić któryś z samolotów z ostatniego lotu z Powidza do Bydgoszczy, z tymi okolicznościowymi napisami robionymi przez techników. Oczywiście trzeba będzie zrobić wszystkie kalki. Praktycznie czeka mnie praca od podstaw.
Tyle wstępu. Teraz konkrety. Pracę zacząłem od analizy jak zabrać się za wykombinowanie kadłuba.
Przyłożyłem do planów kadłuby Su 7 i Su 22.

Postanowiłem wytyczyć linię cięcia, i zaznaczyłem je taśmą.

Raz kozie śmierć.

Z kadłuba po Su 22 trzeba było usunąć resztki garbu

Z cięciem nie było problemu i otrzymane połówki skleiłem w całość. Zaczyna to trochę przypominać kadłub Su 20.

Z polistyrenu wkleiłem wycięte fragmenty po garbie

Korekty wymagają fragmenty kadłuba przed kabiną i pod statecznikiem pionowym. Tym razem postanowiłem zrobić to metodą nakładania kleju CA. Dla ułatwienia i skrócenia czasu pracy postanowiłem wypróbować specyfik, który ostatnio nabyłem. Przyspieszacz do kleju CA, działa rewelacyjnie. Na zalany fragment klejem, spryskujemy to specyfikiem i po kilku sekundach mamy twardą skorupę. Możemy nakładać następną warstwę, lub możemy to piłować, szlifować, obrabiać.



Korekty wymaga między innymi statecznik pionowy. Ten od Su 22 jest za wysoki i trochę niewymiarowy.

Ale to nie jest wielki problem. Statecznik obcięty, i teraz dalsze prace.

To na początek tyle. Zobaczymy co uda się wyskrobać z tej materii.
C.D.N.











