Modelarstwo z pasją

Witam.
Po długiej przerwie od modelarstwa postanowiłem rozruszać nieco paluchy

Z nadzieją, że uda mi się ukończyć parę tygodni temu rozpocząłem budowę I-16 w malowaniu Borysa Safonowa. Jako że jestem niereformowalny postanowiłem pozostawić na prawej burcie napis "Śmierć faszystom" :mrgreen:

Robiony ot tak dla odmiany dla prezentowanego przez Jarka Latarskiego modelu
Model prosto z pudła z wykorzystaniem załączonych trawionek. Własny udział ograniczyłem jedynie do poprawienia podłogi kokpitu i przesunięciu osprzętu na burtach plus kilka kabelków. Fotek na tym etapie niestety nie robiłem

Malowanie tym razem robione bez "łoszowania" powierzchni płatowca. Tym razem chciałem przećwiczyć na modelu cieniowanie i filtry. Z jakim skutkiem...oceńcie sami :mrgreen:

Jeszcze parę poprawek malarskich i zacznę najmniej wdzięczny etap w tym modelu - podwozie. Rur wydechowych brak gdyż są jeszcze w trakcie nawiercania.

Darek, mam prośbę. Napisz jak robiłeś te filtry, o których wspominasz. Ogólnie też opis kolejność tych przybrudzeń. Z góry dzięki.

Model świetny! Uciekłeś od zabawkowego charakteru Iszaka. Troszkę bym przybrudził "śmierć faszystom" - tak samo jak zrobiłeś to przy "Stalinie".

Piękne cieniowanie! Ja jestem na tak!

Darku jak zwykle w Twoim wydaniu świetne malowanie. Niestety gdzieniegdzie widać film wokół kalkomanii.
Podczepiam się pod prośbę Tomka na temat filtrów.

Przed statecznikiem pionowym jest duży zaciek od filtra(?). Poza tym poezja!

Jak zwykle "niby tak dla rozruszania palców" a efekt powodujący wytrzeszcz oczu i porost kłaczywia. Pięknota.

Suupeeer!

Dzięki za przychylne przyjęcie.

Stratocaster napisał(a):Darek, mam prośbę. Napisz jak robiłeś te filtry, o których wspominasz. Ogólnie też opis kolejność tych przybrudzeń

Proszę bardzo Tomku/Danielu. Filtry tym razem robiłem z olejnych farb artystycznych (umbra, siena) rozcieńczonych benzyną do zapalniczek.
A moja recepta:
etap 1 - podstawowe barwy kamuflażu
etap 2 - następnie preszejding: góra ciemnozielona; dół szaroniebieska
etap 3 - ponownie podstawowe barwy kamuflażu tym razem bardziej rozcieńczone aniżeli w etapie 1 kładzione kilkoma cienkimi warstwami
etap 5 - cieniowanie rozjaśnionymi barwami kamuflażu podstawowego gdzie popadnie;) panele i pokrycie płócienne.
etap 6 - ponownie malowanie mocno rozcieńczonymi farbami podstawowymi a w zasadzie to przybrudzonym rozcieńczalnikiem (mniej więcej w stosunku 10/90)
Etap 7 - pokrycie dla zabezpieczenia całego modelu sidoluksem 3-4 warstwy (ja rozcieńczam sido wodą i kładę pędzlem)
etap 8 - położenie kalkomanii
etap 9 - kolejna warstwa sido
etap 10 - położenie filtra (kolor wedle uznania), który po podeschnięciu ścierałem (szmatkami, patyczkami higienicznymi i tym co miałem pod ręką) w kierunku opływu powietrza
etap 11 - zabezpieczenie całości warstwą lakieru satynowego
etap 12 - powtórka etapu 10 tyle, że z zastosowaniem jaśniejszego filtru
etap 13 - ponownie lakier tym razem matowy.I tu uwaga: jeśli okaże się, że cały efekt cieniowania zaniknął na etapie 7 i 9 poprawiam go teraz ale już w umiarkowany sposób
etap 14 - "postszejding" kolory wedle uznania (np. Smoke - Vallejo) i/lub suche pastele
etap 15 - na zakończenie lakier satynowy

To chyba wszystko. Powyższej recepty nie trzymam się zbyt sztywno i w zależności od efektów kolejnych etapów modyfikuję ją

Daniel iceman Gronowski napisał(a):Niestety gdzieniegdzie widać film wokół kalkomanii.

Też mnie to boli. chyba przelecę kalki sido i przeszlifuję je. Choć pierwsze podejście ze szlifowaniem skończyło się uszkodzeniem prawoburtowej gwiazdy:(

Bercik napisał(a):Przed statecznikiem pionowym jest duży zaciek od filtra(?).

Ten "mikołaj" powstał od Micro Sol-a:( Po polakierowaniu kalki na kadłubie zaczęły srebrzyć i trzeba było to jakoś poprawić. Na szczęście zaciek łatwo można usunąć ale to następnie dopiero po przeszlifowaniu kalkomanii papierem ściernym.

P.S.Trzymajcie za mnie kciuki bym go w ogóle skończył :lol:

Pisownia
xenomorph
to przez zmęczenie materiału - poprawione
Darek

Darek Trzeciak napisał(a):etap 10 - położenie filtra (kolor wedle uznania), który po podeschnięciu ścierałem (szmatkami, patyczkami higienicznymi i tym co miałem pod ręką) w kierunku opływu powietrza

Oświeć mnie jeszcze co nazywasz filtrem? Lakier bezbarwny z kilkoma kroplami farby?

Czyli, że lecisz patentami pożyczonymi z pancerki? Trzeba będzie przećwiczyć. No, co sobie otworzę ten wątek, to się nie mogę napatrzeć na tego I-16...

Trzymam kciuki i od dziś masz u mnie ksywę "Mistrzu"

Jacek Bzunek napisał(a):
Darek Trzeciak napisał(a):etap 10 - położenie filtra (kolor wedle uznania), który po podeschnięciu ścierałem (szmatkami, patyczkami higienicznymi i tym co miałem pod ręką) w kierunku opływu powietrza

Oświeć mnie jeszcze co nazywasz filtrem? Lakier bezbarwny z kilkoma kroplami farby?

No nie. Wspomnianego przez Ciebie lakieru bezbarwnego z kroplą farby stosuję czasem do wykonania umiarkowanego postshadingu. Natomiast filtr w tym przypadku robiłem z olejnej farby (Talens) rozcieńczoną benzyną do zapalniczek (Ronsonol).