Strona 1 z 1

Kawanishi K5Y2 Willow - Arii 1:72

PostNapisane: piątek, 26 września 2008, 17:13
przez tomek_chacewicz
Witam wszystkich fanów hinomaru!
To Jarek ucieszę Cię :D jeśli można, chciałbym przystąpić do projektu z pływakowym Kawanishi Willow (1:72 Arii), model "prawie"prosto z pudełka docelowo postawiony na malutkiej (wodnej) winietce z trzema mechanikami. Postaram się niedługo wkleić jakieś fotki.

Chudziutki, super to wnętrze wygląda a i całość zapowiada się interesująco, mógłbyś krótko napisać jak i czym "łoszowałeś"?

Re: TORA! TORA! TORA!, czyli lotnictwo japońskie do 1945 roku

PostNapisane: piątek, 26 września 2008, 23:05
przez łsobota
tomek_chacewicz napisał(a):(...)chciałbym przystąpić do projektu z pływakowym Kawanishi Willow (1:72 Arii), model "prawie"prosto z pudełka docelowo postawiony na malutkiej (wodnej) winietce z trzema mechanikami. Postaram się niedługo wkleić jakieś fotki

Czy użyte przez Ciebie stwierdzenie "prawie" prosto z pudełka odnosi się w jakikolwiek sposób do kokpitu tego modelu? Bo to co zaoferował producent to śmiech na sali :? Pytam bo jestem ciekawy czy bawiłeś/będziesz bawił się w scratch czy też udało Ci się znaleźć jakiś zestaw waloryzacyjny do tego modelu?

A przy okazji chciałbym zapytać tak z ciekawości o kolor plastiku Twojego K5Y. Bo mój prezentuje się tak:
Obrazek
Widziałem już różne kolory ale takiego "cukiereczka" trafiłem po raz pierwszy :lol:

[WS] Kawanishi K5Y2 Willow - Arii 1:72

PostNapisane: sobota, 27 września 2008, 16:14
przez tomek_chacewicz
łsobota napisał(a):Czy użyte przez Ciebie stwierdzenie "prawie" prosto z pudełka odnosi się w jakikolwiek sposób do kokpitu tego modelu?

Zacząłem już trochę dłubać(podłoga, wręgi) i mam zamiar zrobić mniej lub bardziej zgodne z oryginałem wnętrze :D (jak masz jakieś fotki kabiny to ja bardzo chętnie...)Te fotele z modelu to śmiech a figurkami to można dzieci straszyć ;o)
łsobota napisał(a):Widziałem już różne kolory ale takiego "cukiereczka" trafiłem po raz pierwszy

Hehe w takim razie mój będzie drugi bo też się świeci jak...

Ale Willow się zrobił popularny kiedyś krążyły po Allegro różne wersje w obu skalach i nikt nie licytował. Szkoda, że w czteryósemce nie ma pływakowego bo ten mój trochę malutki. Ale samolocik jest śliczny, jak tylko go zobaczyłem wiedziałem, że będę go miał. Łukasz, Twój to wersja na kołach?

No to zaczynamy!

Obrazek

Producent wpadł na "genialny" pomysł, żeby zastrzały odlać razem z fragmentem płóciennego poszycia skrzydeł(taki proceder uprawiał kiedyś też Smer). Oczywiście dziurę zakleiłem plastikową płytką i zrobiłem otwory na zastrzały. Odcięte powierzchnie sterowe z widocznymi zalążkami zawiasów.
Obrazek

Obrazek


Figurki CMK to dwóch pilotów i mechanik a nie jak pisałem wczoraj 3 mechaników ale akurat pasują do małej scenki przy maszynie treningowej. Zagruntowane Surfacerem 1200.
Obrazek

Zapuchnięte oczka :shock:
Obrazek

Re: TORA! TORA! TORA!, czyli lotnictwo japońskie do 1945 roku

PostNapisane: sobota, 27 września 2008, 18:49
przez łsobota
Mój to też wersja pływakowa. Jeżeli chodzi o wnętrze to mam tylko to:
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Ostatnie zdjęcie odwróciłem, żeby lepiej na forum wyglądało, a tu jeszcze dwa rysunki tablic:
Obrazek
Niewiele, ale zawsze coś. Jak widać tablice na rysunkach i zdjęciach trochę się różnią ;o)

Zdjęcia pochodzą z "Japanese Aircraft Interior 1940-45" a rysunki z FAotW numer 44.

Re: TORA! TORA! TORA!, czyli lotnictwo japońskie do 1945 roku

PostNapisane: sobota, 27 września 2008, 23:34
przez zegeye
A ja zazdroszczę desperacji i zdecydowania panom którzy z takim zapałem zgłosili WILLOW'a z firmy arii w 72-ce. Ja też przy nim chodzę i to już długo bo to fajny samolocik jest, ale w wykonaniu Arii ma on tyle błędów że na razie mnie to odstrasza. Pierwsza relacja zaczyna się bardzo obiecująco i będę mocno kibicował i obserwował bo może się czegoś nauczę.
Najbardziej ciekawi mnie sposób na śmigło, silnik, rurę wydechu i ogromniasty szew wzdłuż linii łączenia się elementów metalowych z materiałem 8-) Ze swojej strony mogę dodać iż uwagi wymagają jeszcze pływaki, ich wsporniki, kształt otworów kabiny pilotów (w widoku z góry), odchylenie osi symetrii silnika, plus kilka drobniejszych elementów... A jeśli planujecie malowanie z zestawu to do załączonych pływaków (po lekkiej kosmetyce) pasować będzie tylko malowanie z pudełka, drugi bowiem wariant oznaczenia nosił samolot z innym rodzajem pływaków, których w pudełku niestety nie ma. (może ktoś wie od jakiego samolotu można by je dopasować?) (Oczywiście można przyjąć założenie że akurat na istniejącym zdjęciu wymienili mu pływaki a np. wcześniej miał takie jak w zestawie Arii :D - w końcu to tylko zabawa :roll: )
Acha, i jeszcze jak na moje oko to oznaczenia do tego pudełkowego malowania są w modelu zbyt duże, szczególnie kalki na ogon.

Ja po przeanalizowaniu modelu z książką FAOW byłem tak zdołowany że zwróciłem się z pytaniem do Choroszego czy nie planują zrobić tego modelu..... ale nie odpowiedział :(

Tak czy siak... powodzenia, i tak jak wcześniej pisałem będę moooocno kibicował

Re: Kawanishi K5Y2 Willow - Arii 1:72

PostNapisane: środa, 12 listopada 2008, 16:54
przez tomek_chacewicz
Widzę, że i moja relacja się już odnalazła ;o)
Zbyszek dopiero przeczytałem Twojego posta :oops:
Niestety jestem świadomy tych wszystkich przeróbek, które wymieniłeś, większość błędów staram się właśnie poprawiać... O tą fotkę pudełkowego egzemplarza Ci chodzi..? Bo właśnie na niego mam ochotę i chyba bez względu na wszystko zrobię go nawet z małymi pływakami.
Obrazek

Co do śmigła, to masz może rysunek od przodu? Wszystko mam już przygotowane do wyrzeźbienia go ze sklejki. Aha i pasy na fotelach, jak one w ogóle wyglądały?
Z dokumentacji mam tylko FAOW i kilka luźnych fotek.