Wspomnień czar, czyli modele w PRL'u

Budujesz model, chcesz przedstawić relację z postępów w pracy, zastanawiasz się jak coś zrobić - to miejsce dla Ciebie.

Re: Wspomnień czar, czyli modele w PRL'u

Postprzez fragles » wtorek, 18 listopada 2008, 12:56

Grzegorz2107 napisał(a):Siedlce dorobiły się nowego P-11c przed ok. 20 laty, ale może na fali nostalgii pakują teraz również stare wypraski?


Nie wiem, czy to na fali nostalgii, czy przez pomyłkę :mrgreen: , ale pakują te stare "ruchowskie" wypraski w swoje nowe pudełka.
Jako, że P-jedenastek, podobnie jak Spitfajerów, nigdy dość, kupiłem przed paru miesiącami P-11c z Siedlec "na składzik". Nawet nie zaglądałem do środka, bo byłem przekonany, że firma ma tylko ten model sprzed 20 lat. Możesz sobie wyobrazić kompletne zaskoczenie po otwarciu pudełka. :shock:
Franciszek Gleszyński - fra-gles
Avatar użytkownika
fragles
 
Posty: 1560
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 13:48
Lokalizacja: Rzeszów

Reklama

modele polskich samolotów

Re: Wspomnień czar, czyli modele w PRL'u

Postprzez Krystian Ciechowicz » wtorek, 18 listopada 2008, 13:28

Witam.
To i ja wyciągnąłem kilka staroci.
Z tym modelem Spitfire wiąże się bardzo sentymentalna historia ale nie będę was zanudzał.
ROCZNIK 1973 !!
Obrazek
Obrazek

Ił 2m3 Rocznik -marzec 1986, cena 175zł
Obrazek

Produkt Avengeropodobny ... rocznik 1992
Obrazek

Pozdrawiam
K.
Avatar użytkownika
Krystian Ciechowicz

BoB 2 miejsce
 
Posty: 1477
Dołączył(a): czwartek, 20 września 2007, 22:41
Lokalizacja: Łódź

Re: Wspomnień czar, czyli modele w PRL'u

Postprzez Marwaw » wtorek, 18 listopada 2008, 14:02

Krystian zapodawaj tę "sentymentalną historię", co do lakieru to również kleiłem swego Ana tym specyfikiem i tunningowałem srebrzanką z Plasticardu. Kontrtorpedowiec klasy niszczyciel (tak było na opakowaniu zastępczym, to nie jaja :D ) miałem, miałem również okręt podwodny, był całkiem niezły, na ruskich formach, podobnych do Aurory i Potiomkina (dziś wiem że to Heller) a dźwigu portowym dowiaduje się teraz.
Obrazek
"Kiedy wylądujecie w Normandii będziecie mieli tylko jednego przyjaciela: Boga"
- Gen. James M. "Jumpin' Jim" Gavin
Avatar użytkownika
Marwaw
 
Posty: 227
Dołączył(a): wtorek, 20 maja 2008, 11:50
Lokalizacja: Koszalin

Re: Wspomnień czar, czyli modele w PRL'u

Postprzez Aleksander » wtorek, 18 listopada 2008, 14:07

fragles napisał(a):W tym samym okresie, z którego pochodzą zaprezentowane modele "Ruch", jak pamiętam, były jeszcze osiągalne: Dźwig portowy, Okręt podwodny i Kontrtorpedowiec.


Ten okręt podwodny, to był jakiś atomowy, amerykański (nie wiem, czy nie "Nautilus"), z wyrzutnią rakiet na pokładzie - duży i fajny...
Z innych rzeczy - pamietam zestaw: wyrzutnia rakiet z przyczepą do transportowania i Landroverem - Airfixowski "Bloodhound", ostatnio nawet chyba przez nich wznowiony.
Aha - i była jeszcze wyścigówka (chyba Ferrari) i samochód osobowy (bodajże Austin, ale nie mini), którego można było skleić jako kabrio lub z dachem.

Ale się nam "archeologia" zrobiła :lol:
Obrazek
ObrazekObrazekObrazek
Aleksander Górski
..."be yourself, no matter what they say"...
Avatar użytkownika
Aleksander

Animal Planet
 
Posty: 7973
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 18:14
Lokalizacja: "Miasto Meneli"

Re: Wspomnień czar, czyli modele w PRL'u

Postprzez ZIO BY NAITT » wtorek, 18 listopada 2008, 14:10

Z tym Airfixowym Mk.IX to w ogóle niezły numer - model powstał poprzez modyfikację form Mk.I - pierwszego modelu Airfixa w skali 1/72 ( oczywiście aktualny , bardzo fajny Mk.I nie ma z pierwszym nic wspólnego ;o) ) .

PZDR
Pozdrawiam - Konrad Kozioł
WARSZTAT :
Dzieci + dom rodzinny w skali 1/1
Avatar użytkownika
ZIO BY NAITT
 
Posty: 1239
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 17:15
Lokalizacja: Warthenau

Re: Wspomnień czar, czyli modele w PRL'u

Postprzez Marwaw » wtorek, 18 listopada 2008, 14:21

To w takim razie musiały być dwa okręty podwodne bo ten co ja miałem to była jakaś ruska jednostka z napędem spalinowo -elektrycznym.
Nie sposób również nie wspomnieć o ruskich czołgach w skali 1/25, okrętach takich jak Lenin, Potiomkim i Aurora.
Pamiętam również kiedyś dostałem model zbiornikowca ESSO Berlin, nie pamiętam skali ani producenta ale miał kolorowe części bardzo sensownie zaprojektowany, ze ni trzeba było maolwać - kadłub szary, pokład czarny, nadbudówki białe - wszystko we właściwym kolorze.
Obrazek
"Kiedy wylądujecie w Normandii będziecie mieli tylko jednego przyjaciela: Boga"
- Gen. James M. "Jumpin' Jim" Gavin
Avatar użytkownika
Marwaw
 
Posty: 227
Dołączył(a): wtorek, 20 maja 2008, 11:50
Lokalizacja: Koszalin

Re: Wspomnień czar, czyli modele w PRL'u

Postprzez sq9ans » wtorek, 18 listopada 2008, 15:04

Ja pamiętam, że miałem model czołgu IS-3 (Сделано в CCCP). Dostałem go od Taty gdy wracając z Warszawy wstąpił do CSH. Oczywiście był to model do sklejania a jako dodatkowa opcja miał on napęd elektryczny. Tamiya dopiero od niedawna dodaje silniczki do samolotów, a w kraju rad już to dawno wymyślili ;o). Całość sterowało się z "pilota" na trzech przewodach plus oczywiście 4 (albo 6) baterii R20 i ubaw był przedni. Jeździł do przodu i do tyłu jak również zakręcał. Ręcznie obracało się wieżę jak i ponosiło i opuszczało lufę. Wszystko było dobrze do momentu, kiedy ukręciły się plastikowe ośki od kół napędowych co nastąpiło po trzech dniach zabawy. Wspólnie z Tatą po namyśle zastąpiliśmy je solidnymi kawałkami gwoździ zaklejonymi distalem i czołg ożył :D . Zezłomowany został dopiero w połowie lat 90-tych po kilku przeprowadzkach.
sq9ans
 
Posty: 399
Dołączył(a): poniedziałek, 18 lutego 2008, 11:16

Re: Wspomnień czar, czyli modele w PRL'u

Postprzez Grzegorz2107 » wtorek, 18 listopada 2008, 15:20

Krystian Ciechowicz napisał(a):Witam.
To i ja wyciągnąłem kilka staroci.
Z tym modelem Spitfire wiąże się bardzo sentymentalna historia ale nie będę was zanudzał.
ROCZNIK 1973 !!Pozdrawiam
K.


Klasyka, ale ja kupiłem droższego Matchboxa!Wtedy uważałem , że Airfix jest kiepski ;o)

A sentymentalną historię chce bardzo poznać. Chociaż większość modelarzy to macho i twardziele, ale czasem można przecież wyjść z roli i sentymentalnie posmęcić ;o)
Avatar użytkownika
Grzegorz2107
 
Posty: 3305
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 17:19

Re: Wspomnień czar, czyli modele w PRL'u

Postprzez robmario » wtorek, 18 listopada 2008, 15:27

sq9ans napisał(a):Ja pamiętam, że miałem model czołgu IS-3 (Сделано в CCCP). Dostałem go od Taty gdy wracając z Warszawy wstąpił do CSH. Oczywiście był to model do sklejania a jako dodatkowa opcja miał on napęd elektryczny. Tamiya dopiero od niedawna dodaje silniczki do samolotów, a w kraju rad już to dawno wymyślili ;o). Całość sterowało się z "pilota" na trzech przewodach plus oczywiście 4 (albo 6) baterii R20 i ubaw był przedni. Jeździł do przodu i do tyłu jak również zakręcał. Ręcznie obracało się wieżę jak i ponosiło i opuszczało lufę. Wszystko było dobrze do momentu, kiedy ukręciły się plastikowe ośki od kół napędowych co nastąpiło po trzech dniach zabawy. Wspólnie z Tatą po namyśle zastąpiliśmy je solidnymi kawałkami gwoździ zaklejonymi distalem i czołg ożył :D . Zezłomowany został dopiero w połowie lat 90-tych po kilku przeprowadzkach.

Z tego co pamiętam, zanotowałem tylko T-34/85 i KW-85 napędzane elektrycznymi silniczkami i chyba były w skali 1:33. IS-3 jakoś mi umknął a pozostałe pamiętam doskonale i podstawowym problemem było spadanie gąsienic podczas jazdy zwłaszcza w skręcie.
Jak zawsze witam Mariusz Łukasik
Obrazek
Avatar użytkownika
robmario
 
Posty: 270
Dołączył(a): czwartek, 20 września 2007, 14:40
Lokalizacja: Lublin

Re: Wspomnień czar, czyli modele w PRL'u

Postprzez OldMan » wtorek, 18 listopada 2008, 15:30

robmario napisał(a):Z tego co pamiętam, zanotowałem tylko T-34/85 i KW-85 napędzane elektrycznymi silniczkami i chyba były w skali 1:33. IS-3 jakoś mi umknął a pozostałe pamiętam doskonale i podstawowym problemem było spadanie gąsienic podczas jazdy zwłaszcza w skręcie.

IS-3 był na 100%. Skala 1/30. Też to miałem. :mrgreen:
Pozdrawiam, Krzysztof "OldMan" Motyczyński
Obrazek
Avatar użytkownika
OldMan
 
Posty: 119
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 17:21
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Wspomnień czar, czyli modele w PRL'u

Postprzez Michal » wtorek, 18 listopada 2008, 15:38

Jak już na okręty wojenne zeszło - niszczycieli w 1:500 była cała seria, radzieckiej produkcji. Pamiętam co najmniej ze 4 różne. Jeden u mnie nadal stoi na półce, nie malowany, solidnie nadgryziony zębem czasu, na dziobie fikcyjny numer taktyczny (pozostałość po jakimś samolocie). Najfajniejsze miały to że dało się zrobić obracające się wieże dział i wyrzutnie torpedowe. Pamiętam jeszcze radzieckiej produkcji modele lodołamaczy "Lenin" i "Arktika" (miałem je wyważone, pływały fajnie w wannie), pancernika "Potiomkin" i oczywiście "Aurory".
Pierwszy model jaki malowałem (i to nawet nie w całości) to radzieckiej produkcji "Porqua Pas?" (żaglowiec). Ale to już ciut później, chyba około 1990 roku. A pomalowałem go bo niektóre elementy były z "kopiącego po oczach" różowego plastiku.

Radzieckie czołgi z napędem tez pamiętam - miałem IS-3. Żeby nie kupować baterii podłączyłem jego "pilot" do zasilacza od kolejki elektrycznej. Z tej serii było też coś z ciężkich dział samobieżnych.
Avatar użytkownika
Michal
 
Posty: 893
Dołączył(a): sobota, 22 września 2007, 17:51
Lokalizacja: Kraków

Re: Wspomnień czar, czyli modele w PRL'u

Postprzez RAV » wtorek, 18 listopada 2008, 15:43

robmario napisał(a):
sq9ans napisał(a):Ja pamiętam, że miałem model czołgu IS-3

Z tego co pamiętam, zanotowałem tylko T-34/85 i KW-85

Ja mam nadal dwa sklejone ISy-3 i niesklejone ISU-122 i ISU-152. Do tego ostatniego mam malowanie z okresu zdobywania Festung Breslau, więc kiedyś się przydadzą (może jak synek podrośnie). Miałem też T-34, ale nie przetrwał do dziś.
Pozdrawiam
RAV
Obrazek
Avatar użytkownika
RAV
 
Posty: 3298
Dołączył(a): czwartek, 20 września 2007, 23:58
Lokalizacja: Wrocław

Re: Wspomnień czar, czyli modele w PRL'u

Postprzez sq9ans » wtorek, 18 listopada 2008, 16:07

RAV napisał(a):
robmario napisał(a):
sq9ans napisał(a):Ja pamiętam, że miałem model czołgu IS-3

Z tego co pamiętam, zanotowałem tylko T-34/85 i KW-85

Ja mam nadal dwa sklejone ISy-3 i niesklejone ISU-122 i ISU-152. Do tego ostatniego mam malowanie z okresu zdobywania Festung Breslau, więc kiedyś się przydadzą (może jak synek podrośnie). Miałem też T-34, ale nie przetrwał do dziś.

A można prosić o zdjęcia tych stalowych pancerzy?
sq9ans
 
Posty: 399
Dołączył(a): poniedziałek, 18 lutego 2008, 11:16

Re: Wspomnień czar, czyli modele w PRL'u

Postprzez Grzegorz2107 » wtorek, 18 listopada 2008, 16:12

Potomkina i Aurorę teraz konfekcjonuje chyba rosyjski Alanger , a wczesniej Maquette.
Avatar użytkownika
Grzegorz2107
 
Posty: 3305
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 17:19

Re: Wspomnień czar, czyli modele w PRL'u

Postprzez ZIO BY NAITT » wtorek, 18 listopada 2008, 16:25

Z okrętów wojennych był jeszcze HMS Royal Sovereign , do nabycia jako Арха́нгельск ;o)
Pozdrawiam - Konrad Kozioł
WARSZTAT :
Dzieci + dom rodzinny w skali 1/1
Avatar użytkownika
ZIO BY NAITT
 
Posty: 1239
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 17:15
Lokalizacja: Warthenau

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Lotnictwo - warsztat

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 40 gości