Modelarstwo z pasją

Kolejny zacząty jako lekarstwo po stresach związnych z budową Hurricane, w porównaniu z którym model jest praktycznie samosklejalny. Dodatkiem jest blaszka Eduarda.

Złożenie Mossie w jedną całość przypominało składanie klocków Lego.

Idziemy niemal równo z robotą
Tylko ja miałem problemy z nosem, czyżbym coś popsuł??

Timi napisał(a):Idziemy niemal równo z robotą

A gdzie są zdjęcia

Timi napisał(a):Tylko ja miałem problemy z nosem, czyżbym coś popsuł??

Nie wiem, u mnie sam z siebie pasuje idealnie.

Jacek Bzunek napisał(a):

Timi napisał(a):Idziemy niemal równo z robotą

A gdzie są zdjęcia

Będą w Payo magazynie

Mosquito miał tylną część osłony kabiny z charakterystyczną klatką montowaną od wewnątrz. Przypominało to trochę klatki z samochodów rajdowych. W oryginale konstrukcja była zrobiona z pospawanych stalowych rur natomiast Tamiya dała kalkomanie do naklejenia od wewnętrznej strony kabiny w nietrafionym trawiastozielonym kolorze. Uznałem że lepiej będzie namalować paski Interior Green. Odtworzenie ich z plastikowych pręcikow wiązałoby się z zeszlifowaniem zarysu na wewnętrznej stronie osłony kabiny a to wiązało się ze zbyt dużym ryzykiem odłożenia modelu do pudełka na szafie do czasu zdobycia nowej osłony kabiny.


Jako ciekawostkę mogę dodać że w zestawie masek Eduarda wszystkie listwy osłony kabiny zaznaczono jako zewnętrzne. Podobnie też załączono maskę do okna aparatu fotograficznego, który zarówno w FB.VI jak i NF.II nie występował.

Tempo iscie "Stachanowskie" co jak widzę nie ma wpływu na poziom wykonania. Nie zagłębiałem się w temat ale jeżeli można z zestawu pokusić się o przeróbkę na wersję NF II to zamieniłbym to Czechosłowackie malowanie na rodzime. Do tego jeszcze z takimi oznakami eksploatacji. Miodzio:

No ale jak ma wylądować znowu w pudle niech będzie "pepik"

W moim zamyśle B.36 jak Czesi nazywali Mosquito ma być częścią większej serii samolotów czechosłowackich z lat 1945-48 czyli bardzo ciekawego okresu, gdy równocześnie używano samoloty produkcji brytyjskiej, sowieckiej i niemieckiej. Następny w kolejce, co nie znaczy że zaraz po Mosquito, będzie La-5FN. Szukam też powoli papierów na Avię C-10/C-110/S-99 powszechnie znaną jako Bf 109G-10.

Mechanizm zamykania osłon wnęki podwozia. Element zapomniany przez Tamiyę. Karbowane taśmy w orygianale były spiralnymi sprężynami.


Nowa ściana przednia z blaszki w komorze podwozia, przesunięta względem plastikowej do przodu. Co najważniejsze dokładniej wypełnia wnękę i nie widać przez nią miejsca gdzie w oryginale był silnik a w modelu przez plastikową ściankę widać puste miejsce.

Witam . Zapowiada się ciekawie. Będę śledził z uwagą postępy w pracy nad modelem, gdyż sam też mam ten model i w najbliższych dniach zacznę pracę nad nim . Mój Mosquito będzie z 305 prawdopodobnie SM o A, lub SM o K, bo akurat mam kalki i maski na te malowania. W jakim malowaniu będzie Twój model . I jeszcze jedno pytanie . Czy widziałeś Monografie lotnicze Aj Press Część 1. Polscy piloci na Mosquito . Czy jest w niej coś więcej niż to co można znaleźć w internecie na temat polskich mosquitów . A chodzi mi o fotki oryginalnych maszyn.

Ja mam tą monografie. Moim zdaniem warto kupić.
CO do masek, nie ma tam numeru seryjnego... jak chcesz go zrobić?? Bo mam też te maski ale litery kodowe chyba będę z kalek lepił

Timi napisał(a):Ja mam tą monografie. Moim zdaniem warto kupić.

Trzeba pomyśleć , tylko ta cena, powyżej 40 zł + przesyłka to duży wydatek

A co sadzisz o książce "305 dywizjon bombowy Ziemi Wielkopolskiej i Lidzkiej im. Marszałka Józefa Piłsudskiego" autorstwa J. Zielińskiego

Timi napisał(a):CO do masek, nie ma tam numeru seryjnego... jak chcesz go zrobić?? Bo mam też te maski ale litery kodowe chyba będę z kalek lepił

No niestety będzie trzeba kalki nalepić

sławek68 napisał(a):

Timi napisał(a):Ja mam tą monografie. Moim zdaniem warto kupić.

Trzeba pomyśleć , tylko ta cena, powyżej 40 zł + przesyłka to duży wydatek

A co sadzisz o książce "305 dywizjon bombowy Ziemi Wielkopolskiej i Lidzkiej im. Marszałka Józefa Piłsudskiego" autorstwa J. Zielińskiego

Też fajna, zdjęć samych Mosquitów mniej i gorszej jakości.
Mam też specjalne wydanie Mini Repliki o 305 jest kilka zdjęć naprawdę dobrej jakości

sławek68 napisał(a):

Timi napisał(a):CO do masek, nie ma tam numeru seryjnego... jak chcesz go zrobić?? Bo mam też te maski ale litery kodowe chyba będę z kalek lepił

No niestety będzie trzeba kalki nalepić

Ja naklejam kalki SP-decal znaczy same litery i nr fabryczny, a reszta to maski (jak je znajdę bo przez święta mi je wsysło )

Timi napisał(a):Mam też specjalne wydanie Mini Repliki o 305 jest kilka zdjęć naprawdę dobrej jakości

No niestety z literaturą u mnie jest kiepsko ,opieram się przeważnie na tym co znajdę w internecie lub na skanach od kumpla jeżeli ma to co mnie w danej chwili interesuje .

Timi napisał(a):Ja naklejam kalki SP-decal znaczy same litery i nr fabryczny, a reszta to maski (jak je znajdę bo przez święta mi je wsysło )

Ja ma kalki z gazetki Model Redukcyjny. Kupiłem na allegro, ale tylko same kalki bez gazetki . Wykorzystam szachownice i nr fabryczny.

To nie wiedziałem ze takie coś jest
Ja się już zdecydowałem na SM-C mam nadzieje ze SPdecal nie zrobi mi psikusa i jakoś się położy, a jak nie to sam będę musiał maski zrobić