Strona 1 z 1

P-51 B-5 'Hurry Home Honey' 1:72 (MASTER CRAFT)

PostNapisane: środa, 24 grudnia 2008, 18:27
przez dawid xd
Witam oto mój P-51 B-5 'Hurry Home Honey'
Model jest w skali 1:72.Firmy Master Craft.
Foto:

[Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek



PRZEPRASZAM ZA JAKOŚĆ ZDJĘĆ, ALE NIE MAM CZYM LEPSZYM ZROBIĆ:/




Proszę komentować:P

Re: P-51 B-5 'Hurry Home Honey' 1:72 (MASTER CRAFT)

PostNapisane: środa, 24 grudnia 2008, 21:55
przez dawid xd
Na innym forum jakos tak jest wklejone i sie nie czepiaja.A po zatym widac fotki!!

Re: P-51 B-5 'Hurry Home Honey' 1:72 (MASTER CRAFT)

PostNapisane: środa, 24 grudnia 2008, 22:07
przez xenomorph
A to nie jest "jakieś inne" forum. I przydałoby się przeczytać regulamin.

Pozdrawiam serdecznie.

Re: P-51 B-5 'Hurry Home Honey' 1:72 (MASTER CRAFT)

PostNapisane: sobota, 27 grudnia 2008, 09:47
przez dawid xd
Czemu nikt nic nie komętuje?? :?: :cry: :-|

Re: P-51 B-5 'Hurry Home Honey' 1:72 (MASTER CRAFT)

PostNapisane: sobota, 27 grudnia 2008, 10:19
przez ZIO BY NAITT
dawid xd napisał(a):Czemu nikt nic nie komętuje?? :?: :cry: :-|


OK ...

1. Łopaty śmigła wklejone "w cały świat"

2. Pokrywy podwozia źle ( i krzywo ) wklejone

3. Antena radiokompasu krzywo wklejona

4. Podwozie jak wyżej ...

5. Geometria usterzenia poziomego ... sam widzisz jak to wygląda ...

PZDR

PS

Popraw jeszcze to "komętuje" ...

Re: P-51 B-5 'Hurry Home Honey' 1:72 (MASTER CRAFT)

PostNapisane: sobota, 27 grudnia 2008, 10:47
przez PiotrekS
Hardcore :twisted:

Re: P-51 B-5 'Hurry Home Honey' 1:72 (MASTER CRAFT)

PostNapisane: sobota, 27 grudnia 2008, 11:34
przez piotr dmitruk
Przyjrzyj się uważnie i sam oceń, czy naprawdę podoba Ci się zarówno wykonanie modelu, jak i zdjęć.

Nie spiesz się, masz dużo czasu, zdążysz skleić wiele modeli. Mam nadzieję, że następny zrobisz staranniej, wtedy pokaż ładne fotki.

Re: P-51 B-5 'Hurry Home Honey' 1:72 (MASTER CRAFT)

PostNapisane: sobota, 27 grudnia 2008, 16:33
przez dawid xd
Już na 100% nie kupie Mastera. Bo to wielkie dnoooo!! To dopiero mój 1 model robiony na poważnie. Jak na 1 to i tak dobrze??
Przy następnym modelu już tak szybko nie będę się śpieszył, (wszystko dokładnie, precyzyjnie). I będę długo czekał i szlifował.Czym mogę teraz odkleić te śmigła, i klapy , aby je poprawić. Przydało by się jeszcze je troszke podszlifować ???
POZDRO. :shock:

Re: P-51 B-5 'Hurry Home Honey' 1:72 (MASTER CRAFT)

PostNapisane: niedziela, 28 grudnia 2008, 23:20
przez bartek piękoś
Dawid, chcę żebyś dobrze odczytał intencje mego pytania: ile masz lat?
Twój pierwszy post jest dość kontrowersyjny, a odpowiedź na powyższe pytanie, mi osobiście ułatwiłaby skomentowanie Twojej pracy + ew. podpowiedzenie czegoś (odniosłem wrażenie, że takowej podpowiedzi + wsparcia potrzebujesz; jeśli to tylko moja wyobraźnia - skoryguj).
A więc - piłeczka po Twojej stronie :)

Re: P-51 B-5 'Hurry Home Honey' 1:72 (MASTER CRAFT)

PostNapisane: poniedziałek, 29 grudnia 2008, 16:36
przez dawid xd
Lat mam 14. Ale to nie temat o takich zeczach:P!!!!!!!!!!!!

Re: P-51 B-5 'Hurry Home Honey' 1:72 (MASTER CRAFT)

PostNapisane: poniedziałek, 29 grudnia 2008, 22:24
przez bartek piękoś
Witaj,

Do tego co Zio napisał w zasadzie trudno coś dodać od strony warsztatu modelarskiego.
dawid xd napisał(a):Lat mam 14.

dawid xd napisał(a):Na innym forum jakoś tak jest wklejone i sie nie czepiaja.A po zatym widac fotki!!

Nie pisz, że ktoś "się czepia", bo ludzie pomyślą, że jesteś z "ach! Tej dzisiejszej młodzieży!" i komentarze będziesz miał, ale kilka zaledwie i to przykrych :) Więcej pokory.
Albo dajesz rzetelny materiał do oceny dla innych, albo poprzestajesz na samoocenie. Aparat aparatem, ale oświetlenie modelu przy fotografowaniu też jest ważne. Za ciemno! Przy oglądaniu to irytuje, wierz mi. I trudno coś podpowiedzieć poza "oczywistymi oczywistościami", które wypunktowali już koledzy.
Fotografuj na parapecie okna od strony nasłonecznionej lub użyj mocnego światła sztucznego. Zobaczysz co potrafi Twój aparat. Na tym forum masz zresztą świetny tutorial o fotografowaniu modeli.
dawid xd napisał(a):nie kupie Mastera. Bo to wielkie dnoooo!!

No, no! Nie zwalaj na model :P ! Mój Łoś z Mastera przy spasowywaniu połówek kadłuba był mniej problematyczny, niż stara F-16 Hase (1:72) :lol:
dawid xd napisał(a):będę długo czekał i szlifował

Użyj odpowiedniego zmywacza do usunięcia nadmiaru szpachli. Oszczędzisz sobie szlifowania.

Trzymaj górę i powodzenia w pracy nad modelem! ;o)

Re: P-51 B-5 'Hurry Home Honey' 1:72 (MASTER CRAFT)

PostNapisane: wtorek, 30 grudnia 2008, 05:55
przez dawid xd
Wiem, że to nie w tym temacie. Ale proszę o szybką odpowiedź. Ponieważ używam kleju modelarskiego Contacta Professional.
Kupiłem go przez internet i niektóre części dobrze skleja, a niektóre źłe. Co to może być przyczyną. (specjalnie odczekałem prawie tydzien, żeby nie było ze jeszcze nie wysec), i dalej to samo. Przy szlifowaniu lekko dotknełem część, i się odłamała. (pokrywa od podwozia, i koło). Może macie nazwy jakiegoś leprzego, mocniejszego kleju tylko nie CA.

Re: P-51 B-5 'Hurry Home Honey' 1:72 (MASTER CRAFT)

PostNapisane: wtorek, 30 grudnia 2008, 10:03
przez wojtek_fajga
Przede wszystkim, to szlifowanie lepiej jakby się odbyło przed przyklejeniem tych wszystkich części jak pokrywy podwozia, golenie, śmigło itp. Jak już Tobie to odpadło, to zostaw, a najlepiej spróbuj delikadnie odkleić/odłamać resztę takich detali (uwaga na golenie podwozia!) i szlifuj samą bryłę modelu bez tych wszystkich wystających dynksów. Jak to wszystko wyszlifujesz i pomalujesz, to dokleisz te elementy i po kłopocie.

Re: P-51 B-5 'Hurry Home Honey' 1:72 (MASTER CRAFT)

PostNapisane: wtorek, 30 grudnia 2008, 10:09
przez bartek piękoś
Hej!
Jeśli Twój obecny to Revell Contacta to nie chcę Cię straszyć, ale moim zdaniem masz jeden z lepszych nie-CA...
Niezły (mocny) jest Wamod (ja używałem z igłą - teraz CA) z pędzelkiem.
Natomiast jeśli jedne części trzymają się mocno, a inne nie to przyczyn upatrywałbym w staranności przyklejenia.
Wpadłeś na to? :P

Plus to co widzę, że Wojtek właśnie napisał :D

Re: P-51 B-5 'Hurry Home Honey' 1:72 (MASTER CRAFT)

PostNapisane: wtorek, 30 grudnia 2008, 10:46
przez fragles
bartek piękoś napisał(a):Hej!
Natomiast jeśli jedne części trzymają się mocno, a inne nie to przyczyn upatrywałbym w staranności przyklejenia.

Plus to co widzę, że Wojtek właśnie napisał :D


Oraz to, że jeśli spróbujesz kleić części pomalowane farbą bądź lakierem lub umazane szpachlą, to nic z tego nie wyjdzie.
Revell Contacta to klej rozpuszczalnikowy, jak wszystkie typowe kleje do polistyrenu (czy plastiku) - jego działanie polega na rozpuszczeniu warstewki polistyrenu na obu łączonych częściach i zlaniu sie tych rozpuszczonych warstw w jedną całość. Schnięcie to po prostu odparowanie rozpuszczalnika z gotowej spoiny.
Zatem łączenie klejem rozpuszczalnikowym części polistyrenowych ma sens tylko wtedy, gdy styka się w tym miejscu czysty polistyren z polistyrenem. Wszelkie farby, lakiery, szpachle, brud itp. izolują polistyren przed działaniem tego kleju, więc "nie trzyma".
Podobnie nie trzyma odpowiednio mocno również wtedy, gdy spoina (miejsce styku łączonych części) ma bardzo małą, czy nie wygładzoną powierzchnię.

Jeżeli będziesz łączył części poszpachlowane lub pomalowane, to pozostają kleje kontaktowe, np. CA (czyli cyjanoakrylowe). Ewentualnie można delikatnie oczyścić części z farby, w miejscu łączenia, do gołego plastiku i wtedy użyć kleju rozpuszczalnikowego.

To tak w uproszczeniu.