Strona 1 z 2

F-14D Super Tomcat 1:72 Revell

PostNapisane: piątek, 13 grudnia 2013, 21:45
przez Polokowski
Witam bardzo serdecznie !
Jestem nowy na forum i mam nadzieję, że nie posypią się na mnie gromy. :)
Zacząłem przygodę z modelarstwem do którego zabierałem się już bardzo długo, aż wreszcie Mikołaj przyniósł mi upragniony model. F-14D Super Tomcat.
Obrazek
Barwy VF-31
http://www.amv83.fr/Navycag/MaddogDesignsProfiles/F-14/VF31-Tomcatters-CAG-Lincoln-1998.jpg

Jako, że na forum już widziałem ten model i w tej samej skali to nie będę opisywał zawartości opakowania i przejdę od razu do pracy.

Swego czasu zaopatrzyłem się w komplet nożyków modelarskich z Biedronki :) Cały zestawik w schludnej walizeczce.
Obrazek
Jako, że jestem kompletnie zielony i moja wiedza o modelarstwie opiera się jedynie na teorii wyciągniętej z internetu dlatego wszelkie porady mile widziane co do technik i metod np. w malowaniu. Nie będzie zapewne dużo wodotrysków ponieważ będę poruszał się zgodnie z instrukcją dołączoną do zestawu.
Obrazek

No to zaczynamy. Po przyjściu wszystkich potrzebnych materiałów ze sklepu internetowego zacząłem pracę od kokpitu, a dokładniej foteli pilota i nawigatora. Zacząłem od dopasowania elementów oraz wyszlifowaniu nadlewek plastiku papierem ściernym gradacji 800. Zakupiłem także arkusze gradacji 1000.
Obrazek
Następnie po dopasowaniu i sklejeniu elementów obudowy fotelów przystąpiłem do malowania. Farbki to emalie Revella oraz Humbrola. Na razie posiadam dwa pędzelki Mag-Pol: płaski 4 oraz okrągły 0. Na pewno niebawem zakupię dodatkowe, bo już miałem problem z małymi detalami. Puki co nie posiadam ani nie mam dostępu do aerografu więc model zamierzam malować pędzelkami.
Obrazek
Po wymalowaniu foteliki prezentują się właśnie tak. Jestem miło zaskoczony, bo mnie się podobają i satysfakcjonują. Jeszcze zostały do wymalowania pasy, ale poczekam aż farba dobrze wyschnie i kupię mniejszy pędzelek. Dobra motywacja na początek pracy :)

Moje pytanie do was. Czy skończone foteliki trzeba polakierować jakimś matowym lakierem ? Jaki matowy lakier polecacie ?
Wymalowałem wstępnie również elementy kokpitu, ale będę musiał wymalować jeszcze raz, żeby ładniej wyglądało i przeszlifuję lekko aby pozbyć się smug po pędzelku.


Obrazek
Efekty mojej wieczornej pracy. Potem od tych emalii poczułem się jak bym wypił 2 piwka i zrobiłem przerwę. Do pracy powrócę jutro.

Pozdrawiam!
Polokowski

Re: F-14D Super Tomcat 1:72 Revell

PostNapisane: sobota, 14 grudnia 2013, 01:00
przez Solo
Nie znam się na malowaniu pędzelkiem, ale jak na mój gust, to foteliki pomalowałeś czysto i schludnie, a to dobrze świadczy o początkującym.
Ja bym zachęcał Cię do lekkiego "upiększenia" fotela (foteli) linkami do katapulty zrobionymi z cienkiego druciku i pomalowanymi na żółto-czarno. Efekt od razu jest fajniejszy. Wyciąłbym tez paseczki z jakiejś folii aluminiowej (np. z pokrywki serka) i nakleił (pomalowane wcześniej) na te wystające zgrubienia, które w modelu udają pasy. Od razy dzięki temu wszystkiemu kokpit by zyskał.
Możesz też pobawić się w imitację lekkich otarć (suchym pędzlem) na krawędziach fotela. Będzie to naprawdę dobrze wyglądać.
No i pomyśl o aerografie, to jest zawsze jakiś wydatek, ale efekt jest po prostu nieporównywalny.
Powodzenia.

Re: F-14D Super Tomcat 1:72 Revell

PostNapisane: sobota, 14 grudnia 2013, 01:17
przez isz007
Polokowski napisał(a):Potem od tych emalii poczułem się jak bym wypił 2 piwka i zrobiłem przerwę. Do pracy powrócę jutro.

Pozdrawiam!
Polokowski


Witaj.
To co będzie przy malowaniu kadłuba? ...wpił pól litra (co najmniej).... Do pracy wrócę za tydzień ;o)

Swego czasu zaopatrzyłem się w komplet nożyków modelarskich z Biedronki :) Cały zestawik w schludnej walizeczce.


A poważnie. Również swego czasu kupiłem podobny zestaw, nie wykorzystasz z tego 80% narzędzi, przeczytałem gdzieś że jest to "zestaw zaostrzonych blaszek". Kup nóż/noże firmy OLFA. Ja wpadłem w obłęd kolekcjonowania tych noży i nie tylko, tego ci nie życzę bo drogo wychodzi ;o) . Kupisz raz nie będziesz chciał innych. Dostępne w sieci marketów bud. (między innymi) na literę C....a ( taka zagadka) Powodzenia w budowie modelu.

Re: F-14D Super Tomcat 1:72 Revell

PostNapisane: sobota, 14 grudnia 2013, 13:34
przez Siema
Solo napisał(a):Ja bym zachęcał Cię do lekkiego "upiększenia" fotela (foteli) linkami do katapulty zrobionymi z cienkiego druciku i pomalowanymi na żółto-czarno.


Solo, nie mąć koledze w głowie- wersja D miała inne fotele i nie miała już tych charakterystycznych pętli do katapulty.

Fajnie, że na pierwszy model wybrałeś Kocurka :mrgreen: Szkoda, że malujesz pędzlem, bo to dość spory samolot i będzie Ci ciężko. Może spróbuj użyć akryli Pactry albo Lifecolora zamiast emalii Humbrolla i Revella? Mi zawsze łatwiej nimi było malować pędzlem duże powierzchnie gdy nie miałem aero- do tego mniej śmierdzą :mrgreen:

Re: F-14D Super Tomcat 1:72 Revell

PostNapisane: sobota, 14 grudnia 2013, 13:40
przez Polokowski
Witam !
Zacznę od tego, że wczoraj miałem niezłą przygodę. Postanowiłem jeszcze całkiem wieczorkiem przygotować sobie elementy na dzisiaj i chciałem odkroić od wypraski jeden elemencik na górną część fotela. Wystrzelił jak z procy i spadł na dywan który był czarny jak właśnie ten element ! Wszelkie próby szukania nie dawały efektu, ale dzisiaj rano wspomożony odkurzaczem udało mi się go znaleźć :)

A więc jedziemy. Na dzień dzisiejszy mam zaplanowane dokończenie całej kabiny i wstępne przygotowanie jej korpusu.
Zakupiłem sobie bardziej precyzyjne pędzelki MAG-POL w moim osiedlowym sklepie modelarskim.

Obrazek

Są to rozmiary 00 oraz 6.
00 jest na prawdę mikroskopijny.

Posłuchałem rady kolegów i postanowiłem odpicować do końca foteliki. Najpierw zrobiłem z druciku rączkę katapult, ale nie wiem czy będę w stanie pomalować je na żółto czarno bo mnie za bardzo łapą trzęsie :D

Obrazek

Jak widzicie w naturalnym świetle bardzo niskiego zimowego słoneczka widać strukturę farby co nie wygląda aż tak dobrze.

Następnie za pomocą taśmy maskującej Revell przygotowałem element wnętrza do malowania. Będzie to proste malowanie na czarny mat.
Obrazek
Tutaj widać moje nieudolne próby pomalowania przyrządów bez maskowania i próby mojej precyzyjności w malowaniu przycisków :D Nie zwracajcie uwagi.

A to foteliki z wymalowaną rączką na żółto.
Obrazek

Do pracy powrócę wieczorkiem. A jeszcze inna informacja to to że w przerwie świątecznej będę pracował częściej ale poza nią raczej co tydzień, bo mam studia i domu siedzę na weekendach.

Pozdrawiam
Polokowski.

Re: F-14D Super Tomcat 1:72 Revell

PostNapisane: sobota, 14 grudnia 2013, 14:46
przez xmald
Siema napisał(a):Szkoda, że malujesz pędzlem, bo to dość spory samolot i będzie Ci ciężko. Może spróbuj użyć akryli Pactry albo Lifecolora zamiast emalii Humbrolla i Revella? Mi zawsze łatwiej nimi było malować pędzlem duże powierzchnie gdy nie miałem aero- do tego mniej śmierdzą :mrgreen:

Zdecydowanie według mnie kolega Siema ma rację, akrylami łatwiej będzie Ci pomalować większe powierzchnie. Oprócz tego, że mniej śmierdzą i można je rozcieńczać wodą destylowaną, albo wódką czy też rozcieńczalnikiem firmowym (jest jeszcze pewnie parę innych opcji) to jeszcze o wiele szybciej schną!
Pamiętaj, że lepiej położyć kilka cienkich warstw farby niż jedną czy dwie grube - łatwiej wtedy uzyskać gładką powierzchnię - i z tego również względu lepsze dla Ciebie będą akryle...
Przyjemnego sklejania!

Re: F-14D Super Tomcat 1:72 Revell

PostNapisane: piątek, 20 grudnia 2013, 21:51
przez Polokowski
Witam !
Posuwam się z pracą na przód. Dzisiaj wykonałem całkiem sporo roboty. Po pierwsze pomalowałem komorę podwozia przedniego wraz z paroma detalami. Co prawda nie jakaś pierwsza klasa ale mnie tam całkiem odpowiada. (przy następnym modelu będę się bardziej starał :) ).
Obrazek
Następnie po przyklejeniu korpusu kabiny pobawiłem się w szpachlowanie by wygładzić krawędzie styku modelu bo nie wyglądało to ładnie.
Swoją drogą ten PLASTO Revella pozytywnie mnie zaskoczył, zachowuje się podobnie jak klej. Wchodzi we wszystkie zakamarki i łatwo go rozprowadzić. Potem godzinkę odczekać i można szlifować papierem ściernym. Użyłem 1000 do przecierania.
Obrazek
Tutaj świeżo po nałożeniu szpachlówki.
[img]http://s29.postimg.org/aobvp3n2v/2013_12_20_17_52_29.jpg[/img]
A tutaj po szlifowaniu i podczas nakładania taśmy przed malowaniem ostatnich detali kokpitu.
Obrazek
Obrazek
Obrazek
No i po pomalowaniu ostatnich detali.

Na koniec jeszcze dopasowałem elementy skorupy samolotu.
Obrazek
Całkiem sporawa ta maszyna :)

Oraz pomalowałem tunele wlotowe do śliników oraz łopatki wentylatorów. :)
Obrazek
Tam jeszcze będzie drugi raz pomalowane ale dopiero jutro jak dobrze wyschnie.

Pozdrawiam
Polokowski

Re: F-14D Super Tomcat 1:72 Revell

PostNapisane: poniedziałek, 23 grudnia 2013, 18:45
przez Polokowski
Witam !
Prace nad modelem trwają, niestety nie mam czasu wszystkiego opisać na forum, ale w miarę jakoś to idzie.
Wcześniej skończyłem na malowaniu wlotów silników i po tej czynności mogłem przejść do sklejania prawie całego korpusu samolotu. Osobiście jestem zadowolony z postępów mojej pracy. Jako, że to mój pierwszy model to nie pewnie dla wielu z was nie jest on imponującej jakości. Ale jak to mówią "człowiek uczy się całe życie" :)

A więc poskładałem do kupy części i wyglądało to tak
Obrazek

Następnie przeszedłem do pomalowania elementów dysz wylotowych silników
Obrazek
"Podrasowałem" je tak aby wyglądały, że są eksploatowane i mnie się podoba :)

Kolejnym krokiem było wyszpachlowanie szpar które były w okolicach wlotów do silnika, tak jak by nie były do końca spasowane wypraski
Obrazek
Tutaj jeszcze przed wyszlifowanie, ale widać miejsca gdzie trzeba było to zrobić.

Następnie zamontowałem wcześniej wymalowane dysze silników.
Obrazek
Obrazek
Nie będzie mi to przeszkadzało w dalszym malowaniu. Jednak pewnie z czasem wypracuję sobie inną technikę.

Pomalowałem wszystkie łączenia blach czarną farbką. Mam nadzieję, że będą widoczne po pomalowaniu reszty właściwą farbą. Tzn. chodzi mi o uzyskanie konkretnego efektu. Mam nadzieję, że się uda :)
Obrazek
Obrazek

Pozdrawiam
Polokowski

Re: F-14D Super Tomcat 1:72 Revell

PostNapisane: poniedziałek, 23 grudnia 2013, 23:44
przez Polokowski
Jeszcze na sam późny wieczór fotografie po pomalowaniu. Wszystko malowane pędzlem oraz przecieranie za pomocą ręcznika papierowego z odrobiną rozpuszczalnika.
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Mam nadzieję, że się podoba :)

Re: F-14D Super Tomcat 1:72 Revell

PostNapisane: wtorek, 24 grudnia 2013, 00:17
przez mikemc
Polokowski napisał(a):Jako, że jestem kompletnie zielony i moja wiedza o modelarstwie opiera się jedynie na teorii wyciągniętej z internetu dlatego wszelkie porady mile widziane co do technik i metod np. w malowaniu.
..
..
Efekty mojej wieczornej pracy. Potem od tych emalii poczułem się jak bym wypił 2 piwka i zrobiłem przerwę. Do pracy powrócę jutro.

i


Witam

Pod pędzel polecam farby akrylowe Model Color firmy Vallejo. Zawierają dużo pigmentu i ładnie kryją. Farba dobrze rozcieńczona nie zostawia smug po pędzlu.

Co do brudzenia, to mógłbyś je trochę stonować rozcieńczalnikiem (white spirit). Ale wcześniej powinieneś pokryć kolor bazowy lakierem akrylowym (najprostsze rozwiązanie to sidolux). Bo teraz to zmyjesz też kolor bazowy.

Co do szpachli to polecam klej ca.

Polecam na przyszłość aerograf. Chińska iwata do 100pln. Inny problem to źródło sprężonego powietrza. Polecam kompresor membranowy (400pln). Chyba że lubisz rozkręcać lodówki, to pewnie będzie taniej.

Re: F-14D Super Tomcat 1:72 Revell

PostNapisane: wtorek, 24 grudnia 2013, 00:26
przez Strużyn
W modelarstwie RC jest taka fajna zasada 'nie palenia etapów'. Czyli najpierw np. uczymy się wisieć śmigłowcem w jednym miejscu stabilnie a dopiero potem przechodzimy do nauki lotu postępowego. Wydaje mi się, że najpierw powinieneś się skupić na czystym malowaniu modelu a z czasem stopniowo przejść do jego brudzenia. Nie wiem czy to wina fotek, ale mam wrażenie, że miejscami przetarłeś się do gołego plastiku. Używanie farb akrylowych pod pędzel to bardzo dobra rada :) sam z niej ostatnio skorzystałem. Powodzenia.

Re: F-14D Super Tomcat 1:72 Revell

PostNapisane: wtorek, 24 grudnia 2013, 00:36
przez Moses
Miło patrzeć jak ktoś walczy przy pomocy oldschoolowego pędzla. Póki co szło do dobrze, do momentu dziwnych eksperymentów ;)
1. Preshadimg nie wyjdzie przy malowaniu pędzlem
2. brudzenie jest mega słabe!

Wyczyść to co do tej pory zrobiłeś i bez żadnych udziwnień, skup się na ładnym pomalowaniu modelu, bo to idzie Ci dobrze 8-)

Re: F-14D Super Tomcat 1:72 Revell

PostNapisane: wtorek, 24 grudnia 2013, 09:24
przez Polokowski
Problem w tym, że chyba będę musiał zakupić akryle, bo jeśli rozcieńczę te farbki Revell dość dobrze to znów nakładanie ich to masakra mimo, że staram się bardzo dokładnie pędzlem nr. 4 chyba albo 6. Coś mi się wydaję, że po Świętach zakupię aerograf i wreszcie położę równomierną warstwę. Pracowałem nieco aerografem na samochodach więc na pewno sobie już poradzę.

A co do tej warstwy co jest już nałożona: jest tak cienka, że służy jako podkład. Da się wymalować bez problemy na fabryczne cudo. :)

Wesołych Świąt !
Polokowski

Re: F-14D Super Tomcat 1:72 Revell

PostNapisane: środa, 25 grudnia 2013, 20:23
przez Polokowski
Zgodnie z radą kolegów maluję bez żadnych udziwnień. Nie wiem czy odcień ma być aż taki ciemny, ale ten kolor wymagał mieszania 60% szarego z 40% białego. To jest drugie malowanie. Będzie jeszcze trzecie cieniutkąwarstwą, jeśli będzie wymagać tego model może i czwarte.

Nauczyłem się nieco malować za radą mojego taty który też dawno temu interesował się modelarstwem i efekty są zadowalające :)

Gdzieś mam jakiś kompresorek mały to poszukam i sprawdzę czy działa. Jak by działał to bardzo fajnie by było.

Obrazek
Obrazek
Obrazek

Pozdro
Polokowski

Re: F-14D Super Tomcat 1:72 Revell

PostNapisane: środa, 25 grudnia 2013, 20:46
przez Moses
Wygląda o wiele lepiej niż to co pokazałeś wcześniej. Są jednak jeszcze miejsca gdzie przydałoby się użyć szpachli.