Strona 1 z 6

Hellcat Mk.I & Mk.II- Eduard 1:48 Dual Combo!

PostNapisane: sobota, 3 stycznia 2009, 20:07
przez xenomorph
Witam wszystkich zainteresowanych.

Postanowiłem zrobić szybki model, którym jest Hellcat Mk.I JV132
Pilotował go Lt. Blythe Ritchie, no.800 w maju 1944r.
Model zrobiony prosto z pudła z użyciem dołączonych blaszek.

Po kilku godzinach(około 8) dłubania zrobiłem dopiero tyle:

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Kilka pytań się nasuwa od razu, czy kolor wnętrza silnika ma być Light Grey?
Wnęki podwozia tak jak spód Sky?

Pozdrawiam 8-)

Re: Hellcat Mk.I & Mk.II- Eduard 1:48 Dual Combo!

PostNapisane: sobota, 3 stycznia 2009, 20:12
przez Jacek Bzunek
xenomorph napisał(a):Kilka pytań się nasuwa od razu, czy kolor wnętrza silnika ma być Light Grey?

Dla F6F-3/Mk.I jak najbardziej tak.

xenomorph napisał(a):Wnęki podwozia tak jak spód Sky?

Tak pomalowałem mojego Hellcata.

Re: Hellcat Mk.I & Mk.II- Eduard 1:48 Dual Combo!

PostNapisane: sobota, 3 stycznia 2009, 21:35
przez xenomorph
Piękne dzięki...

Re: Hellcat Mk.I & Mk.II- Eduard 1:48 Dual Combo!

PostNapisane: niedziela, 4 stycznia 2009, 11:19
przez Jacek Bzunek
Zapomniałem dopisać że kolor wnętrza silnika dotyczy wewnętrznych powierzchni osłony silnika a ściana, do której mocowany był silnik powinna być w kolorze ciemnego żelaza.

Re: Hellcat Mk.I & Mk.II- Eduard 1:48 Dual Combo!

PostNapisane: sobota, 24 stycznia 2009, 00:25
przez xenomorph
Nie mając za dużo czasu, skubię sobie co nieco w chwilach przerwy.
Póki co połówki są sklejone, wstawione tylne szybki z poprzeczkami
pomalowanymi na szaro.
Przygotowałem również skrzydła, ale nie wklejam, bo łatwiej teraz
będzie mi manewrować modelem podczas poprawiania, odtwarzania
i robienia powłoki samolotu. Czyli podział blach, nitowanie etc.

Na razie parę zdjęć:

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Ciąg dalszy nastąpi wkrótce...

Re: Hellcat Mk.I & Mk.II- Eduard 1:48 Dual Combo!

PostNapisane: sobota, 24 stycznia 2009, 02:40
przez xenomorph
A tak jeszcze sobie zrobiłem, przed snem karabiny, bo Eduardowskie były strasznie smutne.

Obrazek

Dobranoc 8-)

Re: Hellcat Mk.I & Mk.II- Eduard 1:48 Dual Combo!

PostNapisane: sobota, 24 stycznia 2009, 16:39
przez xenomorph
Dalszy ciąg prac przebiegł pod znakiem sklejania, ściskania, szlifowania i wycinania.
Jeszcze będzie sporo roboty przy obróbce i trzeba co nieco szlifować. Choć spasowanie,
nie jest wcale najgorsze. Na zdjęciu skrzydła tylko wsadzone na sucho, silnik zresztą również
tylko lekko wsunięty na bolec.

Obrazek
Obrazek
Obrazek

Zastanawiam się tylko jaką szybę użyć z zestawu, skoro robię malowanie A. ?
Chyba H8, będzie odpowiednia ?

To do następnego... 8-)

Re: Hellcat Mk.I & Mk.II- Eduard 1:48 Dual Combo!

PostNapisane: wtorek, 27 stycznia 2009, 00:43
przez sokół
Hellcat Mk. II..

Witam wszystkich. Rozpoczynam dopiero swoją przygodę z modelarstwem. Zaczęłam od figurki, ale póki co prace stanęły na etapie położenia podkładu. Przed jej pomalowaniem zdecydowałam się na sklejenie innego modelu, właściwie chodziło o model jakiegoś samolotu. Dokonaliśmy zakupu tego podwójnego zestawu i żeby nie było niespójności z tematem, z modelem Mk. II będę ja walczyła i tu przedstawię swoje wypociny.
Nie wiem, czy to dobry wybór modelu, jak na pierwszy ogień, ale zobaczymy. Trochę jestem przerażona poczynaniami Jarka, ale wierzę w siebie ;o)
Praca będzie szła dość wolno z tego względu, że jako początkujący modelarz, nie jestem jeszcze zaopatrzona w narzędzia, chemię i wszystko, co przy pracy potrzebne, mogę liczyć tylko na pomoc xenomorpha w tym względzie. :P
Póki co podstawowe części są wycięte z ramek i przygotowane.
Malowanie będzie wyglądało tak:

Obrazek

Na fotograficzną relację z warsztatu trzeba będzie jeszcze trochę poczekać, aż będzie co pokazać :roll:

Pozdrawiam
:)

Re: Hellcat Mk.I & Mk.II- Eduard 1:48 Dual Combo!

PostNapisane: wtorek, 27 stycznia 2009, 12:23
przez Aleksander
No to szykuje się niezłe "Dual Combo" :lol: - trzymam kciuki za oba Hellcaty !

Re: Hellcat Mk.I & Mk.II- Eduard 1:48 Dual Combo!

PostNapisane: wtorek, 27 stycznia 2009, 16:26
przez Mariusz Jarzyna ze Szczec
Jak na piersze malowanie Sokole to poszedłeś po bandzie. Będziesz musiał nieźle dopicować powierzchnię bo błyszczący lakier uwidacznie najmniejsze rysy czy niedoróbki. Lepiej sobie odpuść i zrób coś z matem.

Re: Hellcat Mk.I & Mk.II- Eduard 1:48 Dual Combo!

PostNapisane: wtorek, 27 stycznia 2009, 17:23
przez sokół
Liczyłam się z tym, że malowanie na wysoki połysk nie będzie łatwe, ale podjęłam się tego i chyba już zdania nie zmienię.
Obym się tylko nie przeliczyła :P . Zawsze można zmienić decyzję, jeśli coś nie wyjdzie. W dodatku usłyszałam przed chwilą ,
że pierwszy model nigdy nie wychodzi :-/ . No cóż zobaczymy, jestem dobrej myśli, fajerwerków pewnie nie będzie,
ale nie można sobie na starcie podcinać skrzydeł.. :P

PS. Nieładnie tak nie czytać uważnie, a tylko obrazki oglądać ;o)

Re: Hellcat Mk.I & Mk.II- Eduard 1:48 Dual Combo!

PostNapisane: wtorek, 27 stycznia 2009, 17:45
przez Gienek
Prawdziwy Hellcat to Hellcat granatowy i błyszczący. Popieram więc ;o)
Może i trudno będzie ale ta trudność tkwi w przygotowaniu powierzchni do malowania.
Tobie będzie znacznie łatwiej – pewnie masz własne polerki do paznokci* a ja zwykle muszę chodzić „w łachę” do żony.

* bowiem cała tajemnica tkwi w tym aby przed malowaniem powierzchnię modelu polerką doprowadzić do przynajmniej pół połysku.

Re: Hellcat Mk.I & Mk.II- Eduard 1:48 Dual Combo!

PostNapisane: wtorek, 27 stycznia 2009, 18:39
przez Daniel iceman Gronowski
Witamy kobietę na pokładzie naszej łajby :mrgreen: Taki nietypowy nick zmylił nawet szefa wszystkich szefów :lol:

Re: Hellcat Mk.I & Mk.II- Eduard 1:48 Dual Combo!

PostNapisane: wtorek, 27 stycznia 2009, 20:36
przez Mariusz Jarzyna ze Szczec
Daniel iceman Gronowski napisał(a): Taki nietypowy nick zmylił nawet szefa wszystkich szefów :lol:

100% samiec w awatarze..Sokół, lew..kobieta ? Sokółko, kurcze,.. sorry. No to tym bardziej kibicuję. Rodzynek na pokładzie :D

Re: Hellcat Mk.I & Mk.II- Eduard 1:48 Dual Combo!

PostNapisane: wtorek, 12 maja 2009, 11:12
przez xenomorph
Ojej, to ten post jeszcze nie przepadł w czeluściach waszych wspaniałych prac ? :shock:


No niestety z szybkiego, jak postanowiłem na początku warsztatu modelu, powstaje bardzo
powolny, ale cóż, takie życie, brak czasu etc.
Coś czasem podłubię, a roboty jest sporo, poprawienie linii podziału, nitowanie, drobne korekty w.w.
i ogólne składanie wszystkiego w jedną całość. Póki co zrobiłem tyle:

tak wyglądał wczoraj w nocy
Obrazek
Obrazek
Obrazek

A teraz wygląda tak
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

A teraz trzeba się zabrać za poprawki gdzieniegdzie no i preshading.

A jeszcze kilka słów dotyczących drugiego kociaka Mk.II niestety kierowniczka warsztatu magisterkę
ma teraz na warsztacie, więc model leży i czeka, aż się coś na zapleczu ruszy. Ale trzymam kciuki, że
Jej się uda i to całkiem szybko ruszyć z relacją.

Pozdrawiam 8-) .