Modelarstwo z pasją

przez **Kuba P.** » piątek, 5 czerwca 2009, 07:35

...any colour you like as long as it's black.
:mrgreen:

Reklama

Hej.

Fajnie się zapowiada, ale nie daj nam czekać na kolejny update, do grudnia. Proszę.

Pozdrawiam
K.

przez **ewpiga** » sobota, 6 czerwca 2009, 00:08

Pytać nie zaszkodzi..czemu akurat czarny podkład? Co potem.., co i jak z tego wyciągniesz? Rozumiem, że resztę malowania wykonasz Vallejo?

przez **Jacek Bzunek** » sobota, 6 czerwca 2009, 00:11

Czarny podkład? Nie wiem czy dobrze zgaduję ale na Wyspach Salomona latał w 1944 jeden Corsair w malowaniu NMF. Najważniejsze że Corsair Kuby nie ma żółtego spodu ;o)

Bądź też Kuba chce wypróbowac pewną metodę malowania pokazywaną jakiś czas temu na hyperscale i czeskim modelforum ;o)

przez **Jacek Bzunek** » sobota, 6 czerwca 2009, 00:22

caughtinthemiddle napisał(a):Bądź też Kuba chce wypróbowac pewną metodę malowania pokazywaną jakiś czas temu na hyperscale i czeskim modelforum

Chodzi Tobie o odwrotny preshading pokazany przez Maćka Żywczyka w Minireplice? Cała powierzchnia w ciemnym kolorze a później rozjaśnianie poszczególnych paneli zaczynając od ich środka.

przez **Kuba P.** » sobota, 6 czerwca 2009, 12:05

Cześć Panowie,

Pomalowałem czarnym podkładem bo praktycznie wyłącznie tego używam. To, że czarny i może być ciężko pomalować, np. na biało to nie problem. Vallejo, bo ich używam, nie sprawiają problemu. Kryją doskonale. Poza tym tego podkładu farby trzymają się idealnie. Sam czarny kolor podkładu bardzo mi pasuje bo i do cieniowania dobry i farba jakoś tak fajniej na nim wygląda.
Tutaj proszę, 2 cieniutkie warstewki. Jeszcze później pójdzie na to jedna i koniec.
Nie będzie to Corsair srebrny (chociaż w tym kolorze musiałby kozacko wyglądać, tak samo ekstra prezentował się cały czarny) tylko oklepany do bólu "29" Kepforda.
Jak go pomaluję pod względem samej techniki to...sam nie wiem! Nie malowałem samolotu od dawna i muszę sobie poprzypominać

więcej wieczorem (jak dam radę).

Miłego dnia,
Kuba

ps - bardzo mi się nie podoba to zaślepione okienko w dnie kadłuba. Dopiero teraz po pomalowaniu na biało widać brzydkie szpary. Jakoś to przymaskuję ale na przyszłość nauczka, żeby temu elementowi się dobrze przyjrzeć przy budowie.

przez **Kuba P.** » niedziela, 7 czerwca 2009, 10:34

Jedno szybkie zdjęcie z lakierni

Pozdrowienia,
K.

przez **net_sailor** » niedziela, 7 czerwca 2009, 11:04

Kuba, rzuć te wygiętoskrzydłe pokraki i weź się za arcydzieło pana Tanka - widzę, że niewiele mu już brakuje :->

przez **iras67** » niedziela, 7 czerwca 2009, 11:42

net_sailor napisał(a):Kuba, rzuć te wygiętoskrzydłe pokraki i weź się za arcydzieło pana Tanka - widzę, że niewiele mu już brakuje

Ja tam daleko za horyzontem widzę wygięte skrzydło....to najładniejsze ;o)

.I chyba lotki i jeszcze coś.....

przez **Kuba P.** » poniedziałek, 8 czerwca 2009, 10:07

Cześć Panowie,

Na Focke-Wulfa przyjdzie też niedługo czas, podobnie mam nadzieję podciągnąć coś z P.11 chociaż nie ma co kryć - to model masakra.
Ten Corsair nie jest jakimś specjalnie ambitnym i ciekawym projektem. Ot taki przypominacz jak maluje się samoloty. W drugim F4U kiedyś w przyszłości nie będę już używał żywicznych wnęk podwozia bo więcej z nimi kłopotu niż pożytku z ich wyglądu.
W każdym razie wczoraj nałożyłem wstępnie farbę niebieską.

Obrazek

Witam.
Nie poznaję kolegi, normalnie błyskawica !!

Kuba Plewka napisał(a):Cześć Panowie,

Na Focke-Wulfa przyjdzie też niedługo czas ... a kiedy na P-40, bo tutaj czasu co raz mniej

Pozdrawiam
K.

przez **Kuba P.** » poniedziałek, 8 czerwca 2009, 18:42

Faktycznie, jak na mnie to szybko idzie. No ale położyłem nacisk raczej na skończenie modelu i pomalowanie go sobie fajnie niż na dopieszczenie detali. Po prostu coś muszę zmalować

Mój prymitywek obecnie przedstawia się tak:

Obrazek

Nie wiem, czy linia dzieląca oba kolory na kadłubie nie jest zbyt szeroka i rozmyta. Trudno mi to ocenić.
Dziś chciałbym pomalować pozostałe powierzchnie, nie wiem czy się uda

Pozdrawiam,
K.

ps - P-40 jest obecnie na etapie...wyprania blaszek z emulsji

przez **spiton** » poniedziałek, 8 czerwca 2009, 20:32

Piękne klapy!!!!

przez **Kuba P.** » wtorek, 9 czerwca 2009, 00:23

Malowanie trwa. Dziś zamaskowałem osłonę kabiny i wstępnie pomalowałem model ostatnią, najciemniejszą farbą. Jutro będę kończył malowanie. Swoją drogą, ilość podmalówek i korekt będzie spora gdyż resztę kamuflażu maluję bez maskowania co pociąga za sobą różne niespodzianki.
Kolor farb wymieszałem nieco jaśniejszy, niż (chyba?) powinny mieć oryginały. To na późniejszym etapie powinno mieć korzystny wpływ na wygląd całości. Czy tak będzie - okaże się

Powierzchnia farby jest jeszcze matowa, na sam koniec wypoleruję ją sztywnym pędzlem. Wymieszane farby zamknąłem sobie szczelnie i jutro powinny bez kłopotu nadawać się do dalszej pracy.
Zapraszam do oglądania.

Obrazek