F4U-1A, 1:48, Tamiya

Budujesz model, chcesz przedstawić relację z postępów w pracy, zastanawiasz się jak coś zrobić - to miejsce dla Ciebie.

Re: F4U-1A, 1:48, Tamiya

Postprzez dareksommerfeld » wtorek, 9 czerwca 2009, 08:39

Albo to wina fotek, albo nieco przesadziłeś z rozjaśnianiem granatowej farby, tak na oko po mojemu jest nieco za mały kontrast między kolorami.
Zanosi się na to, że wreszcie skończysz model samolotu fiu.... fiu.... ;o)
Pozdrawiam Darek
dareksommerfeld
 
Posty: 129
Dołączył(a): piątek, 16 listopada 2007, 08:48

Reklama

Re: F4U-1A, 1:48, Tamiya

Postprzez Kuba P. » wtorek, 9 czerwca 2009, 09:27

Hej Darku, też mi się coś zdaje, że zbyt mocno rozjaśniłem granatową farbę. Oczywiście to wszystko można bez problemu podmalować więc sytuacja jest pod kontrolą.
Czy mogę prosić o jakiś przykład jak te kolory powinny wyglądać? Jakieś foto kolorowe może.
Poczaruję wieczorem i poprawię, tu z malowaniem jeszcze się zejdzie. Granatową farbę też sobie mieszałem z kilku i bałem się, żeby model nie wyszedł zbyt ciemny.

Poza tym, kiedy ja ten model zacząłem - z rok temu, może jeszcze wcześniej? Może uda się coś skończyć, tak dawno żadnego samolotu nie malowałem... :)

Pozdrowienia,
Kuba
Avatar użytkownika
Kuba P.
 
Posty: 9398
Dołączył(a): niedziela, 11 listopada 2007, 00:07
Lokalizacja: Warszawa/Wodzisław Śl.

Re: F4U-1A, 1:48, Tamiya

Postprzez michalp78 » wtorek, 9 czerwca 2009, 13:02

Kuba, za bardzo "nie ściemniaj". Jakie samoloty mają być wyblakłe jak nie te?
Fotka w kolorze (wprawdzie nie Jolly Roger, ale z podobnego okresu i eksploatowany w tych samych warunkach):
Obrazek
Wprawdzie między pierwszą, a drugą turą VF-17 samoloty przeszły generalny remont na Espiritu Santo (pewnie były też dokładnie umyte ale raczej nie pomalowane), ale zanim te szeregi słoneczek wykwitły pod kabiną, "29" musiała swoje godziny wylatać i odstać pod palącym słońcem Salomonów.
To na pewno znasz. Zwróć uwagę na kontrast między gwiazdą a kolorem kadłuba.
Obrazek
Marzec 44
Źródło: Kagero, A.R. Zbiegniewski "VF-17"
Przody kadłubów są ewidentnie ciemniejsze, bo tam chyba kolor konserwował wiecznie chlapiący olej.
Linia podziału kolorów biegnie trochę inaczej niż u Ciebie.
Pozdrawiam. Michał
Avatar użytkownika
michalp78
 
Posty: 377
Dołączył(a): czwartek, 19 lutego 2009, 20:30

Re: F4U-1A, 1:48, Tamiya

Postprzez Kuba P. » wtorek, 9 czerwca 2009, 13:26

Hej, dzięki za podpowiedzi.
Oba te zdjęcia widziałem, kolorowe jest bardzo piękne tylko ja, nie znając się na F4U doszedłem do wniosku, że on jest chyba nieco inaczej jak "mój" malowany i stąd zakłopotanie.
Jeśli jednak takie spłowienie farby nie jest specjalnie dziwne - tak mogę zostawić. W temacie samolotów pokładowych jestem laikiem więc jak widzicie jakiś problem - piszcie proszę. Jestem bardzo ciekaw zdania osób siedzących w temacie.

Linia rozdziału kolorów biegnie inaczej bo to jeszcze nie jest skończone malowanie. Cały plan zakładał podmalowanie wstępnie nieco jaśniejszą farbą potem przymocowanie wiatrochronu i osłony kabiny i pomalowanie już dokładnie farbą nieco ciemniejszą do końca. Chciałem, żeby wyglądał na tym etapie jak sprane jeansy. Dziś wymieszam ciut ciemniejszą farbę i domaluję co trzeba. Chciałbym go też już wypolerować pod kalkomanie i je położyć.

Zdradzę, że nie robiłem w tym modelu takiego klasycznego pre-shadingu celowo. Chciałem model wycieniować raczej tak jak robi się to z czołgami. Filtry, farby olejne itp itp.
Jak wyjdzie fajnie - to fajnie. Jak wyjdzie niefajnie to znak, że tak nie należy robić :mrgreen:
Avatar użytkownika
Kuba P.
 
Posty: 9398
Dołączył(a): niedziela, 11 listopada 2007, 00:07
Lokalizacja: Warszawa/Wodzisław Śl.

Re: F4U-1A, 1:48, Tamiya

Postprzez Daniel iceman Gronowski » wtorek, 9 czerwca 2009, 15:30

Zdradzę, że nie robiłem w tym modelu takiego klasycznego pre-shadingu celowo. Chciałem model wycieniować raczej tak jak robi się to z czołgami. Filtry, farby olejne itp itp.


Już zaczynałem się martwić Kuba, że zapomniałeś jak się samoloty maluje, ale jest ok :D Poproszę o w miare szczegółową relację z tych "pancernych zabiegów". Na tym samolocie może to dać strasznie ciekawy efekt końcowy.

Pozdrawiam
Avatar użytkownika
Daniel iceman Gronowski

BoB 1 miejsce
 
Posty: 1347
Dołączył(a): poniedziałek, 1 października 2007, 10:23
Lokalizacja: Inowrocław

Re: F4U-1A, 1:48, Tamiya

Postprzez Kuba P. » wtorek, 9 czerwca 2009, 15:43

Cześć,

Obawiam się, że teoria w przypadku sposobu malowania tego modelu może się nieco rozminąć z praktyką...ale co tam, najwyżej będzie śmiesznie :mrgreen:

Jak coś domaluję pod wieczór to wstawię zdjęcia.

Pozdrawiam,
K.
Avatar użytkownika
Kuba P.
 
Posty: 9398
Dołączył(a): niedziela, 11 listopada 2007, 00:07
Lokalizacja: Warszawa/Wodzisław Śl.

Re: F4U-1A, 1:48, Tamiya

Postprzez greatgonzo » wtorek, 9 czerwca 2009, 17:32

Kuba Plewka napisał(a):doszedłem do wniosku, że on jest chyba nieco inaczej jak "mój" malowany

Bo jest.
Avatar użytkownika
greatgonzo
 
Posty: 4054
Dołączył(a): czwartek, 4 września 2008, 16:23
Lokalizacja: Giżycko

Re: F4U-1A, 1:48, Tamiya

Postprzez michalp78 » wtorek, 9 czerwca 2009, 18:37

greatgonzo napisał(a):Bo jest.

Tzn. Jak?
Przepraszam (trochę OT) ale może przy okazji rozwiejesz wątpliwości.
Pozdrawiam. Michał
Avatar użytkownika
michalp78
 
Posty: 377
Dołączył(a): czwartek, 19 lutego 2009, 20:30

Re: F4U-1A, 1:48, Tamiya

Postprzez greatgonzo » wtorek, 9 czerwca 2009, 21:33

Szczerze mówiąc to tylko rzuciłem okiem na fotkę. Zawsze byłęm przekonany, że przedstawia ona Birdcage'a w dwubarwnym malowaniu z zasyfioną maską. Zresztą w AJ Pressie opisana jest jako F4U-1. To pewnie niewiele znaczy. Czy można jednak wykluczyć drobną polową przeróbkę w postaci wymiany osłon kabiny na tę z -1A?
Choc bardziej skłaniałbym się ku niedoskonałościom fotografii.
Na 178 stronie monografii AJ Press jest ta fotka, a na samym dole inny -1A (dawca części) w malowaniu dwukolorowym. Gdyby jednak popatrzeć na czarno białą fotkę tej scenki gdzieś w tej samej książce, okaże się, ze są tam jednak dwa odcienie niebieskiego plus spód. I wtedy, uzbroiwszy się w tę wiedzę, na kolorowym zdjęciu też dostrzegłem granicę.
Tu jednak nijak nie potrafię sie jej dopatrzeć.

W sumie daleko teraz jestem od F4U i nie czuję się na siłach wnieść coś do tematu. Ta godzinka, która poświęciłem na przerzucenie zdjęć Corsairów skłania mnie do wniosku, że malując ten samolot z okolic Guadalcanal nie za bardzo da się kierować pojedynczymi zdjęciami. lepiej byłoby przeanalizować cała ich serię, poznajdować cechy wspólne i postarać się wymyślić spójną koncepcję na formę prezentacji modelu. Większość zdjęć z okresu zawiera w sobie liczne pułapki, a w szczególności dotyczy to tych kolorowych.A już największe nieszczęście to te korsarze, wymęczone niemiłosiernie i w dodatku fabrycznie malowane farbami o różnym stopniu połysku.
Sylwetki barwne z Aj Pressu zakładają wyrównanie odcieni niebieskiego (na pierwszy rzut oka samoloty są jednobarwne na górze ( aż podejrzewam bład drukarski) tyle, że akurat w stronę ciemniejszego. Z tym, że dotyczy to także tych egzemplarzy, w przypadku których kontrasty barw na zdjęciach są nawet aż nadmierne.
Wydaje mi się, że trudno byłoby tu obalić jakąkolwiek wizję, o ile tylko będzie spójna.

Kuba, nie opuszczam żadnego odcinka. Powodzenia! :)
Avatar użytkownika
greatgonzo
 
Posty: 4054
Dołączył(a): czwartek, 4 września 2008, 16:23
Lokalizacja: Giżycko

Re: F4U-1A, 1:48, Tamiya

Postprzez Gienek » wtorek, 9 czerwca 2009, 22:08

Kuba Plewka napisał(a):Czy mogę prosić o jakiś przykład jak te kolory powinny wyglądać?

Proszę bardzo. Na Dauntlessie ale dokładnie te same farby. Zdjęcie oryginalne z marca 44':
Obrazek

Kuba Plewka napisał(a):Jeśli jednak takie spłowienie farby nie jest specjalnie dziwne

A tu spłowiałe Avengery (np. ten całkiem po prawej?):
Obrazek

O ile sobie przypominam to w zeszłym roku wałkowaliśmy sprawę Kepforda i zebrałem wtedy kilka fotek ---> TU
plus jeszcze jedna znaleziona fotka:
Obrazek
Avatar użytkownika
Gienek
 
Posty: 1385
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 13:24
Lokalizacja: Gdańsk

Re: F4U-1A, 1:48, Tamiya

Postprzez Jaho63 » wtorek, 9 czerwca 2009, 23:54

Gienek napisał(a):A tu spłowiałe Avengery (np. ten całkiem po prawej?):

Gienek, ja już mam kłopoty ze wzrokiem... ;o)
Można już połączyć nPWM ze SF. Wcale nie ma wielkiej różnicy!
Avatar użytkownika
Jaho63
 
Posty: 6217
Dołączył(a): niedziela, 22 marca 2009, 01:39

Re: F4U-1A, 1:48, Tamiya

Postprzez Kuba P. » środa, 10 czerwca 2009, 00:11

Czołem Panowie,

Bardzo dziękuję za wszystkie odpowiedzi i bardzo ciekawe wpisy. Dziękuję za piękne zdjęcia (ten SBD wymiata, od razu mówię, że też taki model MAM :D ) i dziękuję za podpowiedzi.
U mnie rzeźba trwa.

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Podmalowałem mniej więcej do końca kamuflaż, kilka poprawek czeka na białej farbie, brakuje wielu małych smaczków - m.in. podmalówek (???) na stateczniku pionowym i sterze kierunku. To wszystko dojdzie. Farby są nieco jaśniejsze ale pokładam pewne nadzieje w dalszych zabiegach.
Na ostatnim zdjęciu wielki polerowacz. Pędzlem tym poleruję farbę prawie na błysk. Nie będę lakierował - na tym przygotowaną farbę Vallejo położę kalkomanie.
Zaczyna się taka improwizacja, że głowa mała! Sam się boję i z pewnym strachem kładę się spać w jednym pokoju z tym samolotkiem. :mrgreen:

Bardzo proszę zgłaszajcie wszelkie zauważone przykłady lipy i schrzanienia. Ja o Korsarzach wiem zdecydowanie za mało stąd będę wdzięczny za podpowiedzi.

Dobranoc,
Kuba
Avatar użytkownika
Kuba P.
 
Posty: 9398
Dołączył(a): niedziela, 11 listopada 2007, 00:07
Lokalizacja: Warszawa/Wodzisław Śl.

Re: F4U-1A, 1:48, Tamiya

Postprzez piotr dmitruk » środa, 10 czerwca 2009, 02:06

Jaho63 napisał(a):
Gienek napisał(a):A tu spłowiałe Avengery (np. ten całkiem po prawej?):

Gienek, ja już mam kłopoty ze wzrokiem... ;o)


Po prawej jak po prawej, ale rzuć okiem na złożoną część skrzydła Hello Kitty po lewej.
Tam nie ma problemu z dojrzeniem jasnego koloru koło gwiazdki.
Kuba, czuję duży potencjał w tym modelu, ostatnio cały czas chodzi mi po głowie pożenienie technik pancerniackich z samolotami.
Pozdrawiam
Piotrek
MOJE PORTFOLIO ARCHIWUM X- W moich galeriach wskazana jest rozsądna krytyka modeli.
Avatar użytkownika
piotr dmitruk

Mistrz Osobliwości
 
Posty: 9947
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 19:18
Lokalizacja: Rzeszów

Re: F4U-1A, 1:48, Tamiya

Postprzez Gienek » środa, 10 czerwca 2009, 08:59

Jaho63 napisał(a):Gienek, ja już mam kłopoty ze wzrokiem... ;o)

Ot, czepiasz się, to Grumman i to Grumman :mrgreen:
Kuba Plewka napisał(a):ten SBD wymiata
Kuba, mam co najmniej jeszcze jedną, nie gorszą fotkę tego SBD.
piotr dmitruk napisał(a):ale rzuć okiem na złożoną część skrzydła Hello Kitty po lewej

Chodzi o nr 20? Ten to chyba jest w schemacie dwubarwnym.
W ogóle to zdjęcie jest interesujące (u mnie ma specjalny status) -sporo można na nim "smaczków" odkryć.
Avatar użytkownika
Gienek
 
Posty: 1385
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 13:24
Lokalizacja: Gdańsk

Re: F4U-1A, 1:48, Tamiya

Postprzez piotr dmitruk » środa, 10 czerwca 2009, 10:31

Gienek napisał(a):Chodzi o nr 20? Ten to chyba jest w schemacie dwubarwnym.

Mogę nie wiedzieć wszystkiego, ale czy były Helki w schemacie dwubarwnym? Nie przypominam sobie jakoś.

EDIT:
Oj były... :oops:
Pozdrawiam
Piotrek
MOJE PORTFOLIO ARCHIWUM X- W moich galeriach wskazana jest rozsądna krytyka modeli.
Avatar użytkownika
piotr dmitruk

Mistrz Osobliwości
 
Posty: 9947
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 19:18
Lokalizacja: Rzeszów

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Lotnictwo - warsztat

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 59 gości