Nakajima Ki 43-II | Hasegawa 1/48

Budujesz model, chcesz przedstawić relację z postępów w pracy, zastanawiasz się jak coś zrobić - to miejsce dla Ciebie.

Re: Nakajima Ki 43-II | Hasegawa 1/48

Postprzez PiotrS » piątek, 9 stycznia 2009, 13:38

zegeye napisał(a):Można przyjąć to co ten pan tam pisze bądź nie, ale z tego co obserwuję ma on dość sporą już wiedzę i pasję do wyszukiwania ciekawych informacji.


Ki-43 to nie Łoś albo Jastrząb, istnieją egzemplarze muzealne wydaje mi się nawet że alianci zawinęli całą dokumentację fabryczną. W tej sytuacji wyrokowanie geometrii na podstawie paru fotek z epoki jest zajęciem ciekawym acz mało naukowym. Nie badałem jeszcze dostępnych planów ale w recenzjach zestawu nie natknąłem się do tej pory na szczególne narzekania. Choć oczywiście rzeczony bloger może jest pierwszym rzucającym kamień :)
Pozdrawiam
Piotrek Surma
Na warsztacie F4F-3 Hobbyboss 1/48
Avatar użytkownika
PiotrS
 
Posty: 337
Dołączył(a): niedziela, 25 maja 2008, 16:56
Lokalizacja: (prawie) Warszawa

Reklama

Re: Nakajima Ki 43-II | Hasegawa 1/48

Postprzez Jarek Gurgul » piątek, 9 stycznia 2009, 13:41

Myślę, że określenie 'dość kiepsko oddaje kształt oryginału' jest mimo wszystko nadużyciem.

Problem jest, ale ledwo zauważalny. Zresztą sam autor tego blogu (Straggler) stwierdza, że jego 'metoda' nie jest zbyt naukowym podejściem i ja się z tym całkowicie zgadzam :).

Porównywanie kiepskich niestety pod względem zachowania prawidłowej perspektywy zdjęć modelu - co przy takim ich zastosowaniu ma podstawowe znaczenie - robionych z małej odległości, tak zniekształconych, z fotkami oryginału nie ma sensu. Na zdjęciach modelu środek zdjęć jest ewidentnie powiększony, a więc okolice kabiny 'stoją' wyżej, niż tak naprawdę w samym modelu. Poza tym żadne ze zdjęć modelu nie zostało wykonane z dokładnie tego samego punktu, co zdjęcia oryginału.

Można się tak bawić dalej i dowodzić 'swego' poprzez zamieszczanie dowolnych innych zdjęć, na przykład takiego:

Obrazek

Innymi słowy - 'garb' na kadłubie hasegawowskiego Hayabusa jest, ale nie tak duży, jak na zdjęciach modelu Straggler'a i ja bym nie rozpaczał z tego powodu :).

Jarek
Avatar użytkownika
Jarek Gurgul
 
Posty: 6045
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 13:10
Lokalizacja: Bydgoszcz

Re: Nakajima Ki 43-II | Hasegawa 1/48

Postprzez gzt » piątek, 9 stycznia 2009, 14:03

:mrgreen:
Nie bede rozpaczac. Calkowicie sie zgadzam ze "analiza" geometrii na bazie zdjec w roznych rzutach, roznymi obiektywami z roznej odleglosci jest nieco naciagana, ale zdjecia do kolekcji wciagnalem :)
Grzegorz
Avatar użytkownika
gzt
 
Posty: 992
Dołączył(a): niedziela, 25 listopada 2007, 16:57
Lokalizacja: Massachusetts

Re: Nakajima Ki 43-II | Hasegawa 1/48

Postprzez gzt » sobota, 10 stycznia 2009, 11:49

Dobra wiadomosc: mam juz wszystkie farbki :)
Obrazek
Grzegorz
Avatar użytkownika
gzt
 
Posty: 992
Dołączył(a): niedziela, 25 listopada 2007, 16:57
Lokalizacja: Massachusetts

Re: Nakajima Ki 43-II | Hasegawa 1/48

Postprzez gzt » środa, 4 lutego 2009, 20:40

Zastanawiam sie nad technika malowania ....
Postanowilem nieco poeksperymentowac i oto moje przemyslenia. Prosze Szanownych Kolegow o wyrozumialosc bowiemnigdy nie malowalem czego takiego jak Hayabusa :)

1. Pierwszy krok to pomalowanie podkladem (Tamiya lakier podkladowy) a nastepnie Hawkey Hobbies Aluminum (akryl).

Obrazek

2. po ok 20 godzinach prysnalem Tamiya XF-4 a nastepnie probowalem zrywac farbe tasma tamiya i innymi tasmami z klejem.
Obrazek

Efekt taki sobie. Po pierwssze uzycie tego samego typu farby nie za bardzo pasuje - rozpuszczalnik farby pokrywajacej rozpuszcza farbe pod nia. W wyniku tego procesu zrywalem farbe zielona razem z aluminum.

Nastepny ekpseryment zrobie nieco inaczej:
1. podklad
2. aluminum - alclad
3. zielony tamiya
i dopiero potem zrywanie farby akrylowej.

A moze sprobowac z sola ??


Prosze o uwagi i pomysly; wszelkie milo widziane :)
Grzegorz
Avatar użytkownika
gzt
 
Posty: 992
Dołączył(a): niedziela, 25 listopada 2007, 16:57
Lokalizacja: Massachusetts

Re: Nakajima Ki 43-II | Hasegawa 1/48

Postprzez PiotrS » środa, 4 lutego 2009, 22:20

Sól chyba będzie najlepsza, to zrywanie taśmą nie bardzo mi się podoba. Farby Tamiyi ładnie rozpuszczają się w proszku do prania więc ewentualnie można by tego spróbować. Malujesz a po jakiś 20 minutach posypujesz proszkiem i lekko moczysz w wodzie. Efekt niezły ale raczej do zimowego zmywalnego kamo więc jednak sól...
Pozdrawiam
Piotrek Surma
Na warsztacie F4F-3 Hobbyboss 1/48
Avatar użytkownika
PiotrS
 
Posty: 337
Dołączył(a): niedziela, 25 maja 2008, 16:56
Lokalizacja: (prawie) Warszawa

Re: Nakajima Ki 43-II | Hasegawa 1/48

Postprzez Gienek » środa, 4 lutego 2009, 22:31

gzt napisał(a):bowiem nigdy nie malowalem czego takiego jak Hayabusa :)

Poważnie?!! :shock: Gdzie byleś jak wszyscy malowali? :mrgreen:

Serio - bardzo polecam maskol.
Avatar użytkownika
Gienek
 
Posty: 1385
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 13:24
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Nakajima Ki 43-II | Hasegawa 1/48

Postprzez Daniel iceman Gronowski » środa, 4 lutego 2009, 22:54

Mój typ to sól i szczoteczka do zębów z twardym włosiem :)
Avatar użytkownika
Daniel iceman Gronowski

BoB 1 miejsce
 
Posty: 1347
Dołączył(a): poniedziałek, 1 października 2007, 10:23
Lokalizacja: Inowrocław

Re: Nakajima Ki 43-II | Hasegawa 1/48

Postprzez gzt » czwartek, 5 lutego 2009, 01:48

Dzieki za "hints" :)
Probowalem Maskol ... nie wiem czy warto pokazywac zdjecia. Chyba za cienko polozylem bo proces odrywania maskolu po prostu powala ... :(
Sproboje jeszcze raz z grubsza warstwa maskolu a potem kolej na sol :)
Grzegorz
Avatar użytkownika
gzt
 
Posty: 992
Dołączył(a): niedziela, 25 listopada 2007, 16:57
Lokalizacja: Massachusetts

Re: Nakajima Ki 43-II | Hasegawa 1/48

Postprzez Gienek » czwartek, 5 lutego 2009, 10:06

A bo właśnie musisz sobie położyć dwie warstwy maskolu.
Jedną o kształcie plamy / odprysku a na to druga krople by było grubo i "wystająco". po pomalowaniu trochę wykałaczką i resztę palcami "zrolujesz".
Avatar użytkownika
Gienek
 
Posty: 1385
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 13:24
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Nakajima Ki 43-II | Hasegawa 1/48

Postprzez zegeye » czwartek, 5 lutego 2009, 10:42

A dla mnie to zrywanie taśmą wyszło całkiem całkiem.... Są na tym przykładzie całkiem przekonywające fragmenty. Z maskolem wyjdzie napewno dużo mniej realnie. Plamy za okrągłe wyjdą. Podobnie z solą jak dasz zbyt dużo wody. Ja bym dopracował zrywanie taśmą (tak by nie odchodziło z podkładem) lub jeszcze popróbował przecierania papierem ściernym lub zdrapywania czymś ostrym... :D
pozdrawiam
Zbych

Obrazek
zegeye

Animal Planet
 
Posty: 1703
Dołączył(a): wtorek, 12 lutego 2008, 16:03
Lokalizacja: warszawa

Re: Nakajima Ki 43-II | Hasegawa 1/48

Postprzez Gienek » czwartek, 5 lutego 2009, 11:25

zegeye napisał(a):Z maskolem wyjdzie napewno dużo mniej realnie. Plamy za okrągłe wyjdą.

Nieprawda! Przy grubej warstwie maskolu (kładzionego jak wspomniałem na dwa razy aby się nie rozlewał) fantastycznie "podrywa" się farba z ostrymi poszarpanymi krawędziami.
Jeżeli chodzi o drapanie to drapał Wojtek ---> TU
Avatar użytkownika
Gienek
 
Posty: 1385
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 13:24
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Nakajima Ki 43-II | Hasegawa 1/48

Postprzez zegeye » czwartek, 5 lutego 2009, 11:57

Gienek napisał(a):Nieprawda! Przy grubej warstwie maskolu (kładzionego jak wspomniałem na dwa razy aby się nie rozlewał) fantastycznie "podrywa" się farba z ostrymi poszarpanymi krawędziami.



OK. Możliwe.... nie robiłem tego jeszcze więc się nie spieram. Trzeba napewno samemu popróbować 8-) Swoją opinię na temat maskolu wydałem na podstawie kilku widzianych modeli (nie tylko tych z naszego forum). Ale to i tak zależy w dużej mierze od wykonawcy :P
pozdrawiam
Zbych

Obrazek
zegeye

Animal Planet
 
Posty: 1703
Dołączył(a): wtorek, 12 lutego 2008, 16:03
Lokalizacja: warszawa

Re: Nakajima Ki 43-II | Hasegawa 1/48

Postprzez gzt » poniedziałek, 9 lutego 2009, 20:33

Ciagle eksperymentuje z malowaniem.
Pogrubiona warstwa maskolu daje sie latwiej oderwac ale ... rowniez potrafi oderwac spodnia warstwe farby:( Mysle ze Enamel bylby tu lepszym rozwiazaniem.

Znawcom japonskich samolotow zadam "gupie" pytanie:
Czy kamuflaz na zdjeciu powyzej (kopia ponizej)
Obrazek
to efekt malowania czy efekt odpryskow farby ??

Dla mnie wyglada to jak malowany kamuflaz a w zwiazku z tymchyba musze podjsc do tematu od nieco innej strony...
Grzegorz
Avatar użytkownika
gzt
 
Posty: 992
Dołączył(a): niedziela, 25 listopada 2007, 16:57
Lokalizacja: Massachusetts

Re: Nakajima Ki 43-II | Hasegawa 1/48

Postprzez Jacek Bzunek » poniedziałek, 9 lutego 2009, 20:42

Chyba jedno i drugie, niedbale nałożona plamy na kształt niemieckiego mottingu, które odłażą w okolicy kabiny.
Słuchajcie uważnie bo nie będę powtarzać!
----------------------------------------------------------
Avatar użytkownika
Jacek Bzunek
 
Posty: 5875
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 18:35
Lokalizacja: Szczecin

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Lotnictwo - warsztat

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 44 gości