Modelarstwo z pasją

Witam!

W przerwie od budowania dioramy zabrałem się za Corsaira. Jest to ostatnia wersja, U-7, używana przez francuską marynarkę. Model planuję zrobić w malowaniu pudełkowym, z czarno-żółtymi pasami z okresu operacji "Muszkieter".



Model jak to Hasegawa, bardzo przyjemny, miły detal i wgłębne linie. Jedyny mankament na pierwszy rzut oka to trochę śladów po wypychaczach i szew na limuzynie. Z tego ostatniego powodu nabyłem owiewkę vacu firmy Rob Taurus. Pozostałe, widoczne na zdjęciu dodatki, to maski Montexu i mała blaszka z pasami.

Dziś działałem trochę z kokpitem i wnękami oraz goleniami podwozia głównego.

Zeszlifowałem fabryczne pasy, zamocowałem nowe z blaszki. Muszę doszlifować jeszcze siedzisko fotela. Również na spodzie tablicy został ślad po łączeniu form.



W goleniach dorobiłem przewód hamulcowy. We wnękach dodałem siłowniki pokryw (na razie tylko ich korpusy- ramię robocze zamocuje po ustaleniu klap), imitację rozdzielaczy, trochę okablowania i zbiorniki ciśnieniowe.




Ma ktoś może z Szanownych forumowiczów dobre zdjęcia francuskich Corsairów? Większość dostępnych w sieci to słabe, czarno białe skany albo egzemplarze odrestaurowane którym do końca nie ufam Szczególnie interesują mnie maszyny właśnie z pasami z 14 lub 15 floty (w modelu są malowania dla 14.F.1 i 15.F.17- jeszcze nie wiem, które wybiorę)

Pozdrawiam

Wyślij mi swój adres e-mail na pw. to podrzucę Ci co nieco temat tego samolotu, powinieneś tam znaleźć to co cię interesuje, ja również zbieram info o F4U-7.

Dzięki Kolegom Isz007 i Mosesowi za ciekawe materiały Już wiem, co będę czytać dziś do poduszki

Działam dalej. Zmontowałem kokpit. Malowany Pactrą i Lifecolorami, Wash Miga, suchy pędzel delikatnie białym.

Może się przydać, ja już kupiłem.





Malowania i wiele innych ciekawych stron.

Witam

Może eduard ma jakieś blaski do f4u z HB. Wtedy kokpit nie wyglądał by tak biednie. Fotel wymaga trochę pracy z papierem ściernym (pilnikiem, whatever).

Pozdrawiam i życzę powodzenia.

mikemc napisał(a):Witam

Może eduard ma jakieś blaski do f4u z HB. Wtedy kokpit nie wyglądał by tak biednie. Fotel wymaga trochę pracy z papierem ściernym (pilnikiem, whatever).

Pozdrawiam i życzę powodzenia.

Dzięki za radę, niedoskonałości fotela wyszły na fotce, w rzeczywistości nie widać tych rysek. Po zamknięciu kadłuba tego nie widać. Co do blaszek to szukałem czegoś podobnego do kokpitu u-7, ale Edek nie zrobił akurat do tej wersji (są spore różnice w wyposażeniu względem starszych wersji). Pewnie dopiero jak wyjdzie U-7 z HB to coś wymyślą. Dlatego zdecydowałem się potraktować kokpit troszkę po macoszemu i dodać tylko pasy.
Wesołych

Udało mi się złożyć Corsaira do kupy. Prawie przygotowany do malowania, muszę jeszcze poprawić lewe skrzydło ponieważ Surfacer w tym miejscu poszedł zbyt grubo i trochę zalał linie. Golenie oraz klapy włożone na sucho do zdjęcia.





Pozdrawiam

Genialna jest sylwetka tego samolotu. Kokpit wyszedł super.
Nie podoba mi się tylko to francuskie malowanie

Z malowaniem już się nic nie zrobi, z tego co czytałem kiedyś i zdołałem zapamiętać to wersja specjalnie "odgrzewana" dla francuzów

Sylwetka jest trochę zdeformowana, ponieważ w tym modelu osłona silnika jest dłuższa.

Co do malowania... Nie lubię jednokolorowego malowania Korsarzy. To mnie jednak urzekło czarno-żółtymi akcentami. Dodatkowo będzie do żabojadowej kolekcji z T-6

Miałem chwilę w końcu na malowanie i oto efekty. Preshadeing czarną Tamiyą, do tego otwory inspekcyjne i niektóre powierzchnie rozjaśnione bielą Tamki. Nie skupiałem się nad tym etapem specjalnie- kolor bazowy jest bardzo ciemny i nie wiem szczerze powiedziawszy, czy coś wyjdzie spod spodu. Będę chyba szedł raczej w rozjaśnianie aftershadeingiem itp. Pre zrobiłem z myślą o żółtych pasach.
Następny krok jaki planuje to żółty na pasy. Nie użyję kalki dołączonej do zestawu- namaluje je samodzielnie.

Oto efekty moich dzisiejszych prac:

Preshadeing fajnie wydzedł. Ciekawy jestem całościowego malowania.

macias13_84 napisał(a):Z malowaniem już się nic nie zrobi, z tego co czytałem kiedyś i zdołałem zapamiętać to wersja specjalnie "odgrzewana" dla francuzów

F4U-7 to przeznaczony dla francuzów AU-1, czyli F4U-6. Więc spokojnie prócz francuza można zrobić Marinesa z Koreii

F4U-6 = F4U-7 ?!

Oczywiście nie. U-7 to AU-1 z QEC R-2800-18W (jak F4U-4). Dodatkowo zmodyfikowano chłodzenie oleju. Tylko ten wariant miał takie. Nie służyły w Navy ani Marines.