Modelarstwo z pasją

Witam po przerwie świątecznej i po przejedzeniu . Pora wrócić do sklejarstwa. Miał być Staaken albo Gotha a tym czasem pod choinką znalazł się:


Dawno temu zrobiłem Bleriota La-Manche bazując na skrzydłach z zestawu Novo, pokazałem go przy okazji Nieuporta 28. I znów przez sentyment dałem się wciągnąć w ten zgubny nałóg wąchania klejów i farb

Wracajac do pudełka trudno tu mówić i inboxie, chyba raczej o in-bag'u




Jeśli chodzi o jakość to chyba firma już leci na kiedyś zrobionej opinii, ale powiedziałem sobie - a co tam, darowanemu modelowi nie zaglada się w ... i obejrzałem instrukcję:


Bardzo "oszczędna" i niewyraźnie wydrukowana (powielona ?). Instrukcji do blaszek nie ma, wiadomo model dla tych co wszystko już wiedzą
Rysunki jakby nie z tej samej bajki co elementy :



Materiałów o tym konkretnym modelu z wojny o Trypolitanię też nie znalazłem, pewnie nie szukałem tam gdzie są
Gdyby ktoż z czytających miał coś w stylu planów XI-1 to z wdzieczności zarezerwuję mu miejsce na galerii widzów
Jest sporo zdjęć rekonstrukcji Bleriota ale chyba one nie są akurat tym na czym chciałbym sie oprzeć

No ja zasiadam w pierwszym rzędzie, bo temat arcyciekawy!
Zobacz sobie kolega Des robi Bleriota XI od podstaw. Nie jest, to co prawda twoja wersja ale może Ci się przyda:
http://www.ww1aircraftmodels.com/page46.html

Tu jest parę rysunków: http://www.finemodelworks.com/arizona-m ... 11/11.html - może się przydadzą

Patrząc na przymiarkę modelu do planów z pudła przypominają mi się modele Ludemanna i jego gołębie.
Zasiadam i patrzę.

Bardzo dziekuję za linki. Z każdego trochę się przyda. Dostałem też z Choroszego mailem czytelną instrukcję i info o elementach z blaszki. Zacząłem kleić kratownicę kadłuba. Potrzeba duuużo spokoju

Życzę dużo cierpliwości, sam mam zaczętego Bleriota 1910 ale w 1/48, chętnie obejrzę postępy w budowie tego modelu. Powodzenia.

Będzie się działo! Będę zaglądał.

Jeszcze raz dziękuję za materiały. Spowodowały mi co prawda dodatkowy zamęt bo już wiem że wiem coraz mniej. Jeden i ten sam typ mógł mieć inne skrzydła, inny silnik i statecznik poziomy. Najwiecej dokumentów i zdjęć jest z tego modelu który przeleciał kanał, ale już późniejsze zdjęcia pokzują zmieniony silnik i statecznik. Bardzo fajne Nie bedę się napinał chyba zbyt mocno bo go nigdy nie skończę a jeszcze wpadnę w depresję . Sklejałem dolny i górny element kratownicy z tego materiału co przyszedł w pudełku (balsa ?). Wyszło w miarę pasujące do reszty kadłuba:

Postępy są nieproporcjonalne do nakładu pracy i poswięconego czasu ale cierpliwie dalej buduję kratownicę:



w efekcie powstało coś takiego:



pozdrowienia

Dobrze idzie i wygląda!
Co do materiałów to wiem co masz na myśli - musisz po prostu coś wybrać i się konsekwentnie tego trzymać! Ciężko znaleźć dokumentacje do mniej znanych egzemplarzy...

Ciekawy model, będę tu zaglądał.

Adam.

Dzisiaj czasu było niewiele a model nie należy do samosklejalnych. "Wydłubałem" z żywicznych nadlewek korpus silnika i dopasowałem blaszki kół do opon. Wiem już że żywica jest krucha



silnik jeszcze goły, spróbuję dodać popychacze

http://www.finn.it/regia/html/origini.htm
Tu zerknij, jest fota Twojego i trochę tekstu a propos.

Dzięki bardzo, co prawda speszyłem się jak zobaczyłem język włoski, ale odetchnąłem że jest i po angielsku
Zdjęcia fajne. To ostatnie z rozbitego Bleriota ... przez chwilę kusiło mnie żeby tak porozbijać swojego
Ale tak porozbijać go chyba bym nie potrafił

Może się przyda.
http://memorial.flight.free.fr/indexuk.html