Modelarstwo z pasją

Witam! Rozpoczynam nowy wątek w celu "Re-edukacji".Chciałbym skleić ten model czysto, schludnie, w miarę poprawnie i zgodnie z instrukcją. Sklejam model "Osiołka" z eduardowej serii "Weekend edition". Malowanie pudełkowe "Biała 33" Sinkiang Aviation Unit, lotnisko Dihua, Chiny, rok 1941-'42. Jeśli któryś z użytkowników, ma dokumentacje na temat tego samolotu, bądź samolotów służących w tej samej jednostce to proszę o parę informacji . Model będzie bez żadnych większych waloryzacji pt. odkrywanie i robienie silnika, otwieranie komór z uzbrojeniem itd. Eduard postarał się, model jest na oko dobrze spasowany, ładne nie przesadnie wgłębne linie, dużo miłych dla oka detali, postaram się tego nie zepsuć Osiołek będzie malowany pędzlem, na kolory...
właśnie, kolory: dół pactra A95 RLM 78, góra hmmm..... nie wiem czy iść w stronę olive drabu, czy artillery green... to jest do uzgodnienia. wszelkie uwagi dotyczące malowania, stopnia brudzenia tego modelu są jak najbardziej, mile widziane
Już jutro pierwsze fotki z budowy.

Pozdrawiam serdecznie Kuba

No i pięknie. Zrób może zdjęcie narzędzi, z których korzystasz. Wiedząc co masz do dyspozycji będzie łatwiej udzielać Ci porad. Powodzenia

Witaj, robiłem Iszaka w 1/72. Watek znajdziesz w warsztacie. Sporo mi tam koledzy podpowiadali i wyszedł przyzwoity model.
Co do farb to jeżeli już koniecznie pactra, to najlepszy dobór:
Spód pactra A109 - AMT17
Góra pactra A33 lub A32, ja wybrałem A33.

Pozdrawiam, będę kibicował i w miarę możliwości starał się pomóc. Uwielbiam Iszaki.

Jeżeli masz pytania, to moim specem od Iszaków jest Dymitr

Dzięki Voltan, widziałem twój wątek i zastanawia mnie kolor kokpitu on nie powinien być szary/jasno szary? Jak nie, to już mamy pierwszą wpadkę...
no cóż, bywa .W internetach jest raczej mało walkaroundów.W sprawie koloru góry, szedłbym raczej w stronę olive drabu, wygląda nawet spoko, ale nie wiem czy prawidłowo.

Pozdrowienia i zdrówka, Kuba

Spasowanie osłony silnika i skrzydło-kadłub jest dalekie od ideału.

Dobra, przedstawiam moje pseudo-narzędzia :

Pędzle:


Jeden pędzel Kozłowski, do malowania większych powierzchni np. skrzydeł,nie pozostawia smug:



Seria pędzli ITALERI:


Dalej pędzle MAG-POL'u nieco cieńsze niż ITALERI, prawie ich nie używam:



I na koniec mojej "kolekcji" : Mój skarb cienki pędzelek HUMBROL do malowania obić i innych detali:



Pęsety:
Jedna z kiosku za 3,50zł, druga jest do przytrzymywania (użyteczna przy trzymaniu kalek w wodzie):



Nożyk: OLFA z wymiennymi ostrzami, nic specjalnego :



Kleje: Jeden Contacta professional drugi, zwykły CA:



Pilniki: Kiedy zaczynałem z modelami, w kwietniu zeszłego roku, mój dziadek (były modelarz) podarował mi zestaw swoich iglaków, i są bardzo fajne, dobrze szlifują i mają wiele typów np. okrągły, trójkątny, płaski itd. słyszałem że to "antyk":




Cążki i kombinerki: nic specjalnego, tylko w ekstremalnych sytuacjach :



I na koniec Szpachla: zwykły Wamod, myślałem o kupieniu tej Tamiyowej ale, nie mam takich wymagań:



No i Ishak czyli kokpitowe ściany pomalowane i ubrudzone, zacieki powstały przy ścieraniu nadmiaru washa (specjalnie) Citadel Nuln Oil używam go do Pinłosza i małych detali. nie wiem czy nie za mocno ubrudziłem tych ścian :







KONIEC

Pozdrawiam Kuba

myszoskoczek napisał(a):Dobra, przedstawiam moje pseudo-narzędzia :

Cążki i kombinerki: nic specjalnego, tylko w ekstremalnych sytuacjach :

Czyli tutaj się ukryli oprawcy Schwalbe

Narzędzia jak na początek całkiem ok...szczególnie pilniki. Jeśli miałbym w coś inwestować mając taki zestaw to pewnie zacząłbym od nożyka olfy AK-3 i kompletu wodnych papierów ściernych o różnych gradacjach. Reszta przyjdzie z czasem

Kabina na pierwszy rzut oka wygląda całkiem fajnie. Niestety wash trochę wyszedł z zagłębień. Powinieneś przed pin-washowaniem polakierować kokpit na błysk (lakier albo sidolux do linoleum) wtedy wash lepiej by się rozlał no i nie było by problemu z wytarciem nadlewek. Jeśli miksturę do washa robisz na bazie wody to warto dodać kroplę ludwika

Strużyn napisał(a):

myszoskoczek napisał(a):Dobra, przedstawiam moje pseudo-narzędzia :

Cążki i kombinerki: nic specjalnego, tylko w ekstremalnych sytuacjach :

Czyli tutaj się ukryli się oprawcy Schwalbe

wiedziałem że ktoś się skapnie co do papieru ściernego to jak potzrzebuję, kupuję w sklepie. Ale mam ich jeszcze trochę.

Pozdrawiam Kuba

Co do kokpitu, to podobno szare tez występowały. Wygląda całkiem nieźle. Niewiele z tego będzie widać. Przyłóż się do fotela, pasów i podłogi.

Odnośnie narzędzi:
Pędzle - wywal wszystkie, wyglądają gorzej niż mój po kilkunastu latach użytkowania
Penseta - proponuje kupić jakiś TOPEX w castoramie, tylko nie ten zestaw 4 szt za 5 zł, tylko jedną za 15 zł.
Nożyk - ujdzie, ale lepszy będzie olfa lub excell (ten drugi tańszy i ostrza pasują).
Kleje - OK
Pilniki - super, tez mama takie i używam oprócz papierów ściernych.
Kombinerki - nie używaj ich do plastiku

Pozdrawiam

myszoskoczek napisał(a):
...co do papieru ściernego to jak potzrzebuję, kupuję w sklepie.

Świetny pomysł

Postaram się coś zrobić z tymi pędzlami, co do nożyka to ja jeszcze nie narzekam, jak zacznę to wymienię

Pozdrawiam Kuba

Cóż jeśli chcesz malować model w skali 1/48 pędzlem.....to dywagacje na temat odcieni kolorów uważam za czysto akademicką. Czemu po prostu nie zastosujesz się do zaleceń instrukcji???

Co do iszaków.... to proszę... Tu jest strona z najlepszymi chyba znanymi zdjęciami samolot o których rozmawiamy....(nie chodzi mi oczywiście o same I-16, a o konkretnie te sztuki których malowanie chcesz wykonać. http://cwlam2000.0catch.com/cafx38.htm
Dalej....parę słów o modelu na znanym i cenionym przeze mnie blogu: http://www.aviationofjapan.com/2013/03/ ... pe-10.html
I dalej kolorowe zdjęcia samolotów chińskich (nie I-16 co prawda ale dają pewne pojęcie na temat odcieni barw) http://www.aviationofjapan.com/2013/04/ ... olour.html

Dzięki bardzo za linki. Jutro zabieram się za lekture tych krzaczków . Co do koloru coś tak czułem że to trzeba w strone olive drab'u

Pozdrawiam Kuba

Odbierz pocztę na ...@onet.com.pl. Czekają dwie książki

Mam małe pytanko: Co będzie wyglądać lepiej, kalka czy pomalowany panel instrumentów ?

Pozdro