Modelarstwo z pasją

Witam. Chciałbym zamieścić relację z "Mimetall Konin/Warschau Werke" . Zamierzam zrobić replikę Focke Wulfa Fw 190 D-9 W.Nr. 500618 - Schwarz 10 (Black 10) z 2./JG 26 który został poddany w ręce aliantów 5 maja 1945 roku na lotnisku we Flensburgu.

Jest to samolot fabryki Mimetall Erfurt Werke przez co potrzeba uwzględnić kilka kombinacji. Dzięki informacji od Kuby dowiedziałem się że samoloty z tej fabryki miały najprawdopodobniej drewniane pokrywy zbiorników paliwa (szpachlowanie spodu płata) oraz na osłonie MG 131 posiadała wypukłości ( ja na to mówię przysłowiowo bąbelki ) . Model zamierzam wykonać z otwartymi maskami silnika, otwartymi przedziałami uzbrojenia oraz wychylonymi klapami w pozycji do lądowania. Całość buduję z płatowca Hasegawy, do tego dojdzie kilka rzeczy Tamiji (o zgrozo! nigdy nie podejrzewałem że tak zacna firma może tak popsuć tak piękny samolot - wlot do sprężarki, łopaty śmigła VS 111 czy kołpak śmigła to jest po prostu masakra...). Do tego zestaw airesa oraz blaszka parta + oczywiście do tego jakiś wkład własny. Kalkomanie EagleCals EC#21 Yellow Tailed D-9s. Niestety w Koninie mam ograniczony warsztat więc muszę pracować jak niemieccy poddostawcy produkujący poszczególne komponenty . Aktualnie czekam na nitowadło abym mógł coś zrobić z płatowcem. Wyciąłem wszystkie stery oraz pocieniłem wszelkie różne miejsca. Dopasowałem wielki kloc żywicy który jest zarazem przegrodą ogniową, podstawą wiatrochronu oraz kawałkiem wnęki podwozia. Póki co zabawa skalpelem, szpachlą, papierem ściernym i igłą.






Dokumentacja którą się wspomagam to :
- Focke-Wulf Fw 190D camouflage & markings Part. I & Part II - JaPo
- Focke-Wulf Fw 190 D Dora - Modelers Eye
- Yellow 10 The story of the ultra-rare Fw 190 D-13 - EagleFiles EF#2 (zdjęcia czarnej 10)
- The Focke-Wulf Fw 190 Dora Volume on - Eagle
- Focke-Wulf Fw 190 D & Ta 152 - JaPo (stare, czeskie ale jakże przynajmniej mi pomocne !, rozwikłało wiele mych wątpliwości dzięki fajnym rysunkom)

No i przejdźmy to ulubionego zagadnienia związanego z Dorami... czyli malowanie . Po przewertowaniu moich materiałów oraz moim (upierdliwym pytaniom ) zadanym Jakubowi Plewce doszedłem do pewnych planów co i jak będzie pomalowane :
*piasta koła - czarna
*golenie - RLM 02
*pokrywy goleni od środka - RLM 02
*wnęka podwozia - metal
*pokrywy silnika od spodu - metal
*klapy - metal
*łopaty śmigła - RLM 70
*kołpak śmigła - czarny
*kokpit - RLM 66
*przegroda ogniowa oraz podstawa MG 131 - aluminium
*podstawa wiatrochronu - RLM 66 (na podstawie kolorowych zdjęć zrobionych przez amerykanów na W.Nr601088 "<1 + ~")

Kamuflaż wg. "Focke - Wulf Fw 190D camouflage & markings Part II" str. 271 -
* górne powierzchnie skrzydeł oraz stateczników poziomych - RLM 76, RLM 81
* spód skrzydła wg. schematu fabrycznego W3 MME - 1/3 skrzydła RLM 81, kolor naturalnego metalu, lotki RLM 76
* kadłub - blue-green ("RLM 84"), RLM 81, RLM 83



Serdecznie pozdrawiam i mam nadzieję że coś sensownego z tego wyjdzie

Dzisiaj w fabryce tylko małe postępy prac przy sercu Fw 190 D - Jumo 213A. Zacząłem również prawą osłonę silnika - czyli mix airesa oraz hasegawy.



Na razie tyle, oczywiście postęp cały czas następuje

Miło widzieć że w końcu sklejasz coś co lata a nie pełza

Szwabski, czy zdobyczny ?

Znajac Icka na bank bedzie szwabski.

No przeca macie ładny artwork z JaPo - schwarze 10 oczywiście
Może mnie zmobilizujesz do skończenia A-4.

Witam. Oczywiście że będzie w jedynym słusznym i poprawnym politycznie malowaniu Czarna 10 jak bozia przykazała na Focke Wulfa.
Nocna "zmiana" w moim Werku, lekkie zmęczenie, do tego drżenie rąk nie sprzyja tempu prac. Na razie zacząłem zabawę z silnikiem i całym przedziałem silnikowym. To dopiero początek... Ale nie mogłem się opanować żeby poskładać to wszystko na maskol .



Serdecznie pozdrawiam

Uważajcie na niego. Icek jara hasz i wydaje mu sie, że naprawdę pracuje w jakimś późno wojennym werku. Zaraz napisze, że ma braki i musi w osiedlowym meblarskim dorabiać szkielet do statecznika, a oznaczenia to będzie malował już w lesie

Olek, zrób jeszcze na tych blaszkach imitujących chłodnicę odpowiedni element (patrz Yellow 10, zdjęcie samolotu w chaszczach w USA). Fotel chyba ładniejszy będzie przerobiony z zestawu Tamki. Ten Airesa jest niezbyt piękny.
W blaszkach chyba jest też oparcie.
Zmierz tez długość goleni podwozia, sprawdź czy razem z za małymi kołami całość nie będzie za nisko siedzieć (koła Tamiya?).

Trzymam kciuki za Ciebie i żaluzje chłodnicy

Kubo z tym odpowiednim elementem chodzi ci o to co widać na tym zdjęciu?

źródło EagleFiles#2 Yellow 10 - Jerry Crandall
Też o tym myślałem, ale wydaje mi się że to jest jakby obejma kołpaka, w którą on wchodzi, więc jeśli będzie założone śmigło z kołpakiem to nie będzie nic z tego widać? Taka część jest w tamij, mierzyłem z tym śmigło i strasznie odstawało do przodu - o jakieś 1-2 mm. Myślę że można zrobić samą obejmę w którą wchodzi kołpak. Przynajmniej ja to tak interpretuję. Proszę o konkretne rady .

Fotel? Zrobię w takim razie parciano-tamijowy i porównam z airesem oraz dostępną mi dokumentacją. Ja przynajmniej w airesie nic złego nie zauważam.

Golenie podwozia niestety Tamyia, ale koła mam Hasegawy. Już nad tym myślałem. Golenie Tamiyi są też za krótkie? Bo osłony goleni to jest jakaś parodia...

Żaluzji się strasznie boję...

Serdecznie pozdrawiam i dziękuję za ważne informacje.

_iceboy napisał(a):Kubo z tym odpowiednim elementem chodzi ci o to co widać na tym zdjęciu?

Tak

Też o tym myślałem, ale wydaje mi się że to jest jakby obejma kołpaka, w którą on wchodzi, więc jeśli będzie założone śmigło z kołpakiem to nie będzie nic z tego widać?

Tak to wygląda w całości. Obczaj jak to na modelu będzie się prezentowało z kołpakiem.

Fotel? Zrobię w takim razie parciano-tamijowy i porównam z airesem oraz dostępną mi dokumentacją. Ja przynajmniej w airesie nic złego nie zauważam.

No zerknij na zdjęcia fotela i na to, co robi Aires. Aires jest kanciaty, łamany jakiś taki sobie. Prawdziwy nie był aż taki toporem ciosany.

Golenie podwozia niestety Tamyia, ale koła mam Hasegawy. Już nad tym myślałem. Golenie Tamiyi są też za krótkie? Bo osłony goleni to jest jakaś parodia...

Pokrywy powinny być w Parcie. Jak to zmontujesz i zdetalujesz to będzie OK.
Koła Hase chyba są OK, golenie Tamki może nie są za bardzo krótkie. Pomierz. W 1:48 problemem są dużo za małe koła. Tu może być podobnie.

Kuba Plewka napisał(a):Tak to wygląda w całości. Obczaj jak to na modelu będzie się prezentowało z kołpakiem.

Sprawdziłem przymierzyłem i popatrzyłem na zdjęcia. Znalazłem fajne w wyżej wymienionej pozycji o Yellow 10 widać to o co mi chodzi. Wydaje mi się że dobrze interpretuje iż kołpak wchodzi w tą obręcz wystającą z chłodnicy.




Jak widać z tym tamiyiowym elementem wygląda to pokracznie i śmiesznie. Kołpak tamiji wchodzi w ten element - ale jak wiadomo kołpak z tego zestawu jest bardzo dziwny. Patrząc w plany Koichiro Abe to opcja samego śmigła Hasegawy z podstawą jest najbardziej odpowiednia.

Mam malutki problem, nie mam niestety małego wlotu powietrza który powinien być na górnej masce. Poszukuję tego elementu, lub odlewu bo znając me umiejętności zrobienie tego od podstaw mi nie wyjdzie .

Serdecznie pozdrawiam

Weź obrób do kształtu jakiś kawałeczek plastiku, wywierć dziurkę i będzie OK.
Z kołpakiem to jest totalna gra subtelności kształtu ale wierzę, że dasz radę

_iceboy napisał(a):...do tego dojdzie kilka rzeczy Tamiji (o zgrozo! nigdy nie podejrzewałem że tak zacna firma może tak popsuć tak piękny samolot - wlot do sprężarki...

Wlot do sprężarki ?????! No właśnie o ile kadłub z Hase jest dużo lepszy od Tami, to detale mniej. Wlot od Hase (który przykleiłeś) jest zupełnie niepodobny do rzeczywistego, za to Tami po przyklejeniu kolistej części wlotu i oszlifowaniu, jest zupełnie przyzwoity.


źródło - JaPo Fw 190D Camouflage&Markings

_iceboy napisał(a):...wydaje mi się że to jest jakby obejma kołpaka, w którą on wchodzi, więc jeśli będzie założone śmigło z kołpakiem to nie będzie nic z tego widać?

W 72 niemal nie będzie widać. To osłona-łapacz oleju/smaru, chroniąca lamele chłodnicy przez zapchaniem. Przy założonym zespole śmigło/kołpak, była niemal niewidoczna (kołpak wchodził do wewnątrz pierścienia).

Kuba Plewka napisał(a):W 1:48 problemem są dużo za małe koła. Tu może być podobnie.

Jest tak samo, wszystkie błędy 48mki są powielone. 72-ka to pomniejszony i uproszczony, ale niestety nie ulepszony "większy brat".Golenie są za krótkie, ale mają na tyle długie kołki ustalające, że moża je wkleić nie wsuwając do końca w gniazda i zniwelować braki.

_iceboy napisał(a):Mam malutki problem, nie mam niestety małego wlotu powietrza który powinien być na górnej masce. Poszukuję tego elementu, lub odlewu...

W hase ta część jest na ramce, jakaś awaria ? ;) Mogę Ci odlać z żywicy.

Nasuwa mi sie uwaga co do skrzydła, Hasegawa ma dużo gorsze przekroje środkowej spodniej części, mam na myśli pokrywę zbiorników paliwa - Tami ma prawidłowy "trójkątny" przekrój, Hase zrobiła to po łuku. Po przyklejeniu wyrzutnika widać ten efekt dużo mniej, ale jednak - Tami ma lepsze skrzydło (pomijam sprawę blachy charakterystycznej dla D-naście pomiędzy wnękami podwozia, ale u Hase też nie wygląda to dobrze, to miejsce ma zbyt uproszczony i niepoprawny kształt).

pzdr

M.

Dziękuję Marku za zainteresowanie tematem . Rozwiązałeś moje rozważania na temat tego elementu - coś a'la simmering (uszczelka na wale zapobiegająca chlapaniu olejem) w mojej aeroklubowej Cessnie 150 . Można powiedzieć że krążyłem myślami blisko, a na pewno trafiłem z tym że zespół kołpak/śmigło wchodzą w ten element.

Co do wlotu do sprężarki to oglądałem oba, patrzyłem na plany i jednak lepszy wydaje mi się chyba Hasegawowy. Aczkolwiek nie omieszkam jeszcze raz przyjrzeć się temu elementowi.

Jeśli chodzi o podwozie główne to będzie to mix : golenie tamiya, osłony goleni part, koła hasegawy. Mam nadzieje że wyciągnę z tego jakiś detal.

W hase ta część jest na ramce, jakaś awaria ? ;) Mogę Ci odlać z żywicy.

Można by rzec że jest to bryka dosłownie z Niemiec ;) składak totalny, z Tamiyi mam detale a płatowca brak,a znowu z Hasegawy mam płatowiec a reszty brak . Ale jeśli odlew byłby możliwy uratujesz mi częściowo życie.

Co do skrzydeł, jak wspomniałem wyżej, będę poprawiał braki w centralnej części płata pomiędzy dziurami na podwozie. Strofuje mnie tylko sposób wycięcia dziur na łuski. Niby banał ale boję się o skrzydło gdyż drugiego nie mam... Dzisiaj niestety nic nie posunąłem się na przód gdyż chwilowo pokonały mnie żaluzje chłodnicy.

Serdecznie pozdrawiam