Strona 1 z 2

Orange Hellcat 1/48 eduard

PostNapisane: sobota, 14 lutego 2009, 10:52
przez Patryk
Cześć chłopaki :D
Postanowiłem popełnić swój pierwszy w życiu samolot .Kupiłem model eduarda 1/48.Wybrałem go ze względu na dobre spasowanie ,niską cenę .Ustaliłem ,że mój samolot będzie pomalowany na pomarańczowo z niebieskim ogonem :mrgreen:
Obrazek
zdjęcie znalezione w internecie
Obrazek
Zaszpachlowałem otwory po karabinach ...
Obrazek
...oraz wyloty łusek.
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Re: Orange Hellcat 1/48 eduard

PostNapisane: sobota, 14 lutego 2009, 11:02
przez spiton
Jak goście od pancerki( o ile dobrze kojarzę) biorą się za samoloty, to efekt jest zawsze ciekawy!!!!! Będę obserwował !!
Pozdrawiam

Re: Orange Hellcat 1/48 eduard

PostNapisane: sobota, 14 lutego 2009, 11:20
przez Kamil Feliks Sztarbała
Patryk napisał(a):Zaszpachlowałem otwory po karabinach ...

...oraz wyloty łusek.


a celownik zostawiłeś..

tak swoją drogą, szpachlowanie otworów to kiepski pomysł; w takie 'dziurki' wkleja sie kawałki polistyrenu, przycina i szlifuje- zdecydowanie mniej roboty. i na wyschnięcie szpachli czekac nie trzeba. nie zapadnie się. same plusy dodatnie :>

Re: Orange Hellcat 1/48 eduard

PostNapisane: sobota, 14 lutego 2009, 11:52
przez Patryk
spiton napisał(a):Jak goście od pancerki( o ile dobrze kojarzę) biorą się za samoloty, to efekt jest zawsze ciekawy!!!!! Będę obserwował !!
Pozdrawiam

Też jestem ciekawy co z tego wyjdzie :P
Faktycznie Kamil zaszpachlowanie to nie był dobry pomysł .Szpachla Tamki zapadła się i trzeba poprawić.

Re: Orange Hellcat 1/48 eduard

PostNapisane: sobota, 14 lutego 2009, 12:27
przez Jacek Bzunek
Czy masz potwierdzeniu braku otworów do wyrzucania łusek. To że w starym samolocie usunięto karabiny nie jest równoznaczne z brakiem otworów do wyrzucania łusek a nawet gdyby ich nie było bardziej prawdopodobne jest przynitowanie kawałka blachy niż wyprowadzenie arkusza blachy na gładko.

Re: Orange Hellcat 1/48 eduard

PostNapisane: sobota, 14 lutego 2009, 12:42
przez Patryk
Ze zdjęciami krucho, znalazłem tylko kilka fotek tych kolorowych ''Hellcatów''. Jednak na żadnym nie widać spodu samolotu.
Malowanie na czarnym podkładzie okazało się poraszką. Farba nie chciała kryć ,więc całość przemalowałem na biało. :->

Obrazek
Obrazek

Re: Orange Hellcat 1/48 eduard

PostNapisane: sobota, 14 lutego 2009, 15:43
przez spiton
Ale śliczny samolocik!!!!!!! Będzie czad. Czuję to w kościach!!!

Re: Orange Hellcat 1/48 eduard

PostNapisane: sobota, 14 lutego 2009, 15:48
przez shivadog
Widzę tylko mały problem - jak teraz zrobisz niebieski ogon?
Słabo widzę pokrywanie pomarańczu niebieskim...

Re: Orange Hellcat 1/48 eduard

PostNapisane: sobota, 14 lutego 2009, 15:52
przez spiton
1. Ja bym zrobił cały pomarańczowy. Tą "10" z pierwszego planu, A co do szpachli, to polecam samochodową. Nie traci objętości podczas schnięcia, i schnie szybko-10 min.
Pozdrawiam

Re: Orange Hellcat 1/48 eduard

PostNapisane: sobota, 14 lutego 2009, 16:00
przez Mariusz Jarzyna ze Szczec
Niezła kraszanka :D Pospieszyłeś się z silnikiem :-|

Re: Orange Hellcat 1/48 eduard

PostNapisane: sobota, 14 lutego 2009, 16:03
przez shivadog
Silnik można było czymś owinąć, a tak masz dodatkową robotę.

Re: Orange Hellcat 1/48 eduard

PostNapisane: sobota, 14 lutego 2009, 17:55
przez Patryk
Silnik jest pomarańczowy tylko od wewnetrznej strony więc nie będzie to widoczne.Miejscami podretuszuje pędzelkiem.W każdym bąć razie mam nauczke na przyszłośc ;o)

Proszę o więcej dbałości w pisaniu postów!
MG

Re: Orange Hellcat 1/48 eduard

PostNapisane: sobota, 14 lutego 2009, 19:39
przez spiton
Olej silnik, i tak go nie będzie widać, a w razie czego poręczę że to nieprawda, ze jest pomarańczowy :-)))

Re: Orange Hellcat 1/48 eduard

PostNapisane: sobota, 14 lutego 2009, 20:13
przez Jacek Bzunek
Obwiam się że będzie widać nie tylko silnik ale i ścianę za silnikiem.

Re: Orange Hellcat 1/48 eduard

PostNapisane: sobota, 14 lutego 2009, 21:16
przez Patryk
Po założeniu osłony silnika nic nie widać :P .Jest tam strasznie ciemno jak w ... ;o)