Strona 1 z 1

Saunders-Roe SR-53 1:72

PostNapisane: piątek, 31 stycznia 2014, 10:25
przez Mikro144
Witam po dłuższej nieobecności. Naszło mnie sięgnięcie do magazynku i sklejenie czegoś do czego długo się zabrać nie mogłem.
Mam takie dwa samoloty.
Obrazek
Tego z góry to dostałem w swoim czasie w prezencie od rodziców, więc wyobrażacie sobie jak dawno to było.
Leżał sobie na pawlaczu i leżał. I leżał. I leżał. W między czasie dorobił się kolegi.
Wewnątrz pudłęka wyglądają tak.
Obrazek

Może zrobię tego białego, bo nowszy z 1988. A srebrnego z 1969 zostawię dla dzieci?
A Wy za którym optujecie?

Re: Saunders-Roe SR-53 1:72

PostNapisane: piątek, 31 stycznia 2014, 10:46
przez jędrek
OOOO... wzruszenie ściska mi krtań... :mrgreen:
Kiedyś, chyba właśnie coś koło1990 roku popełniłem tego białego.
Dobrze że nie przeżył bo bym się chyba musiał zakopać pod podłogę ze wstydu :mrgreen:

Re: Saunders-Roe SR-53 1:72

PostNapisane: piątek, 31 stycznia 2014, 11:14
przez zegeye
Pamiętam je.....przynajmniej tego z białego plastiku. Tego srebrnego nie mogę pamiętać bo jest mi równolatkiem :D Ja bym zostawił obydwa, niech dalej leżą na pawlaczu.... Za kolejne 20 lat dasz je na aukcję i będzie na emeryturę ;o)
Ale oczywiście jak już bardzo musisz....to rób białego..... tego staruszka szkoda....

Re: Saunders-Roe SR-53 1:72

PostNapisane: piątek, 31 stycznia 2014, 19:27
przez dewertus
zegeye napisał(a):Tego srebrnego nie mogę pamiętać bo jest mi równolatkiem

Etam Zbychu - srebrnego powinieneś spokojnie pamiętać - ta wersja (z przerwami) trafiała się do wczesnych lat 80'. Sam takiego w tym czasie popełniłem - pamiętam, bo malować trzeba było tylko kołka i rakietki (jeśli pamięć mnie nie myli to chyba Firestreaki były).

Re: Saunders-Roe SR-53 1:72

PostNapisane: piątek, 31 stycznia 2014, 20:04
przez fragles
Mikro, pokaż oznaczenia do tego premalowanego srebrzanką. W moim były wydrukowane na kartce papieru, do wycięcia i przyklejenia. Co ja się wówczas nagłowiłem, jaką supertechnologią ta kalkomania jest wykonana, że filmu nie widać. :mrgreen:

Re: Saunders-Roe SR-53 1:72

PostNapisane: sobota, 1 lutego 2014, 01:26
przez Mikro144
Na życzenie publiczności.
Samolot srebrny.
Obrazek

Samolot biały.
Obrazek

Porównanie kalkomanii.
Obrazek
Po lewej starsze, po prawej nowsze. Starsze mają drobne przesunięcia. Instrukcja zaleca aby: "Wyciąć i nakleić znaki rozpoznawcze. [...] Znaki smarować bardzo cienką warstwą kleju a przy klejeniu zwrócić szczególną uwagę, aby klej nie zabrudził sąsiedniej powierzchni, gdyż spowoduje to zmatowienie tych miejsc."

Przy modelu nowszym, w instrukcji stoi: "Znaki rozpoznawcze wykonane na folii z przylepcem, po uprzednim oddzieleniu papieru ochronnego, wyciąć i nakleić na samolot."

Ogólnie model tragiczny nie jest. Myślę że wyjdzie fajnie. Mimo tylu lat ma np. wgłębne linie podziału.
Obrazek

Obrazek

Osobiście bardzo mnie rozczula miniaturka Maschinenmensch (tego robota z Metropolis), jest słodziutka.
Obrazek

Pozdr.
Kuba

Re: Saunders-Roe SR-53 1:72

PostNapisane: sobota, 1 lutego 2014, 20:34
przez Aleksander
Też się wzruszyłem - z mojego (srebrny) został mi tylko ten pseudo-pilot - gdzieś go mam jeszcze w pudle z częściami zapasowymi. Rakiety fragmenty podwozia też chyba się jeszcze gdzieś plączą. Pamiętam, że złamaną sondę zastąpiłem zwykłą, grubą igłą do szycia :lol:
Rób białego - srebrny do muzeum! :lol:
A cośmy się nasprzeczali z kolegami jak się ta nazwa wymawia: "Roi", "Rę" "Roe", "Ru" - każdy miał jakiś pomysł i bronił go zaciekle.

Re: Saunders-Roe SR-53 1:72

PostNapisane: sobota, 1 lutego 2014, 20:39
przez radoslaw6363
Oj oj ! Miałem takie chyba ze 3 sztuki , w łódzkich sklepach przez wiele lat wielkie G ...... było !
Ale ten SR-53 pojawiał się czasami :) Ja miałem zawsze te ładne srebrne :!:
Myślałem że już GO nigdy nie zobaczę :( :idea: :lol:

Ps. Widzę Mikro144 na załączonym przez Ciebie Twoim zdjęciu że takie modele to Ty możesz sklejać z zamkniętymi oczami ;o)

Re: Saunders-Roe SR-53 1:72

PostNapisane: sobota, 8 lutego 2014, 08:46
przez Marcin_Matejko
Łezka w oku :shock:
Jeden z moich ulubionych modeli ze szczenięcych lat, a na pewno najlepiej latał po mieszkaniu lub przez okno :mrgreen:

Re: Saunders-Roe SR-53 1:72

PostNapisane: środa, 12 marca 2014, 13:12
przez Voltan
Łezka się w oku kręci. Miałem oba, z tym że srebrnego skleił mi ojciec, a białego popełniłem już sam. Chyba jako drugi lub trzeci model w karierze. Jeszcze wtedy nie chodziłem do szkoły tylko do "zerówki".

Przychylam się do zdania, że srebrny to muzeum i nie należy go ruszać :)

Co do pilota to proponuje zorganizować konkurs na "najkoszmarniejszą figurkę humanoidalnego pilota".
Ten miałby pewne miejsce "na pudle". Choć w MIG-15 z Siedlce też był niezły maszkaron.

Re: Saunders-Roe SR-53 1:72

PostNapisane: środa, 12 marca 2014, 16:39
przez spiton
Klasa model. Tez oczywiście miałem ,-))Zlep go przyzwoicie !