Modelarstwo z pasją

Dziś zakończyłem etap który w 72-ce nazywa się "tego-i-tak-nie-widać" , skleiłem kadłub i okazało się, że kompletnie nie mieści się w skrzydłach. Wprawdzie wsadziłem mu pół kilograma żywicy, ale kadłub się zszedł swobodnie. Skrzydła też sklejone bez przesunięć, a tu taki klops. Jasne, jest to do zrobienia, ale że Fujimi?

Dziwne Ja popełniłem w życiu dwa Oscary z Fujimi właśnie i z żadnym nie miałem takich problemów. Wszystko pasowało niemal idealnie, a po włożeniu kadłuba w skrzydło pozostawały nawet małe luzy

Pewnie nie przyszlifowałeś podłogi z żywicy po bokach i jak skleiłeś połówki kadłuba to ona je rozepchnęła w miejscu gdzie kadłub łączy sie ze skrzydłami a więc na wysokości podłogi właśnie Mogłeś tego nawet nie zauważyć... następnym razem pewnie zrobisz przymiarkę na sucho

No właśnie pisałem, kadłub zszedł się bez ceregieli, no ale ok. coś musiało być. Już to "obrabiam" (bo wepchnięte na siłę likwiduje całkiem wznios skrzydeł). A przy okazji Łukasz robiłeś coś z tymi pokrywami KM-ów? Z tego co wiem, niezależnie od wersji uzbrojenia te pokrywy były takie same? A te w modelu zupełnie mi nie "pasowały". Ogólnie jestem w miarę tolerancyjny (nitów nie liczę, i z 1mm na rozpiętości tragedii nie robię), ale jak jakiś element "wzrokowo" zmienia wygląd to mnie strasznie "mierzi"

Jaho63 napisał(a):A przy okazji Łukasz robiłeś coś z tymi pokrywami KM-ów? Z tego co wiem, niezależnie od wersji uzbrojenia te pokrywy były takie same? A te w modelu zupełnie mi nie "pasowały". Ogólnie jestem w miarę tolerancyjny (nitów nie liczę, i z 1mm na rozpiętości tragedii nie robię), ale jak jakiś element "wzrokowo" zmienia wygląd to mnie strasznie "mierzi"

Mi nie przeszkadzały, toteż nie ingerowałem w nie w żaden sposób. Owszem, jeszcze w ramkach nie wyglądały zbyt ciekawie, ale po wklejeniu na miejsce i pomalowaniu były wg mnie OK.

Nie, nie chodzi mi o osłony luf, ale o pokrywy KM (wytłoczenia przed kabiną), ale rozumiem, że i to zostawiłeś? Nie no jasne, to indywidualna rzecz, ale ja moje trochę spiłowałem (i nie wiem czy nie są teraz gorsze - ale przynajmniej są "mniejsze").

Na niektórych zdjęciach wyglądają na nieco wyższe, ale z cała pewnością nie takie jak dała Fujimi

A, o to chodzi "Delikatnie" je przeszlifowałem (tak na oko zeszlifowałem 1/3 ich grubości), bo wydawały mi się nieco zbyt wyeksponowane.

No, to się dogadaliśmy. Oscara już kiedyś robiłem z Hasegawy, ale to całkiem inna bajka.

W sobotę Oscarek wyglądał już tak:

Ale w niedzielę już tak (ostatnie zdjęcie) :

Robiłem żaluzję z paseczków folii, ale nie wyglądało to zadowalająco (co dopiero zobaczyłem na zdjęciach - ech ta fotografia cyfrowa - przekleństwo ). Postanowiłem zrobić ją od nowa z "patyczków" ciągnionych nad ogniem. Wiem, nie będzie to zgodne z oryginałem (poprzeczki w tej żaluzji to były płaskowniki) ale wydaje mi się, że lepiej będzie wyglądało?

Trochę utknąłem z żaluzją, ale nie ma... siły, żebym tego nie zrobił. Nie wiem, co zrobić z silnikiem, trochę mi szkoda Vectora (zza chłodnicy i tak nie będzie go widać), ale innego nie mam.

I reszta Oscara i mojej "petite usine japonaise" :

Nie przesadzaj z tymi żaluzjami, było OK. Niestety w 72 detale lepiej wyglądają w realu niż na zdjęciach ale taki już urok tej skali. Vectora też by mi było szkoda ale czy masz dla niego lepsze zastosowanie?

Vector doskonały, ale czy pasuje do modelu czy trzeba coś piłować? Szkoda go do tej wersji Oscara. Skoro i tak nie będzie widać....to ja dałbym pudełkowy, a tego zostawił na inną wersję Oscara Fajny warsztat.... ale kolor wnętrza jasnobrązowy mnie jakoś nie przekonuje.... czy może to tylko podkład? Ale nie widzę że niektóre już pozamykane....

Jaho63 napisał(a):Nie wiem, co zrobić z silnikiem

NIC! To przecież Ha-115 a model to Ki-43 I (powinien być silnik Ha-25).
Ten Vector To nie jest silnik do tego modelu!

Nie, nie, te żaluzje wyciąłem, więc muszą być zrobione. Kolory wnętrz to oliwkowy do wykończenia zielonkawą pastelą. Silnik - zastosowanie by się znalazło (cała eskadra Zer ) ale z drugiej strony mam parę tych silniczków. Wersja silnika! Oczywiście, że to jest Sakae 21 czyli od Ki-43-II (tak samo Zera od A6M3), ale raz, że Vector innych nie robi (przynajmniej z tego co wiem) a dwa to w tej skali i z "zamkniętym" silnikiem, kolego
Wygrzebałem silnik który dała Fujimi, przypomniałem sobie dlaczego nie chciałem go wstawić, i jednak dam tego Vectora...

Myślę, że jedynie skrócę mojemu "pyszczek" (jak będzie gotów, to się pochwalę)
a może Vector się zlituje i zrobi 72-kę (choć bardziej oczekuję na Fiat'a 74 w tej skali)
P.S. Gienek, gratuluję czujności