I-16 typ 24, Hasegawa 1/72
Witajcie 
Korzystając z chwilowego renesansu najwspanialszej na świecie skali
pokażę, co tam sobie dłubię. Lightning czeka w Tomaszowie na ostatnie szlify, a w Krakowie składam parę projektów, przygotowując pod późniejszy malunek.
Iszak się wydawał fajnym modelem, na pozór szybki projekcik, w pudełku wygląda cacy, najlepiej zdecydowanie z dostępnych, a i sporo ciekawych malowań, to sobie kupiłem cztery. Ależ było zaskoczeniem jak zacząłem go składać
Kadłub schodzi się nieźle, chociaż w części ogonowej trudno podejść z narzędziami. Ale na łączeniu skrzydło-kadłub szpara ze 2 milimetry. Wstawiłem klin w kadłub, szpara zniknęła ale pojawił się wielki uskok, nie wiem co lepsze w sumie. Kabiny nie widać zupełnie, więc nie ma się co trudzić... Linie były płyciutkie miejscami, przeryłem całość, żeby wash się później nie wymywał. Kolor wnętrza to otwarta sprawa, dobierałem na oko poczytawszy artykuł Tomka Gronczewskiego na PME i polecaną przezeń książkę, ale chyba wyszedł zbyt niebieski, no trudno 


I już po obróbce, no nie jest to przyjemna budowa, jeszcze 3 miejsca delikatnie szpachlowane i trzeba doszlifować stateczniki, bo świeżo po klejeniu. O ile modele w tej skali lubię najbardziej, to przy tym małym wysiada mi cierpliwość
Linie na łączeniu skrzydła z kadłubem są wypłycone szpachlą, pod światło wydają mi się gładkie chociaż tak nie wyglądają. Sam obszar kadłuba w tym miejscu kiepawy, cztery duże jamki skurczowe, szpachlowane CA więc ich nie widać
Ewentualne poprawki już po podkładzie, za jakiś tydzień myślę... Zapomniałem z domu praktycznie wszystkich narzędzi, także rurom nadam wygląd właśnie wtedy. Tło do zdjęć zmieniłem i próbuję złapać lepsze ustawienia aparatu





Pozdrawiam
Korzystając z chwilowego renesansu najwspanialszej na świecie skali
Iszak się wydawał fajnym modelem, na pozór szybki projekcik, w pudełku wygląda cacy, najlepiej zdecydowanie z dostępnych, a i sporo ciekawych malowań, to sobie kupiłem cztery. Ależ było zaskoczeniem jak zacząłem go składać


I już po obróbce, no nie jest to przyjemna budowa, jeszcze 3 miejsca delikatnie szpachlowane i trzeba doszlifować stateczniki, bo świeżo po klejeniu. O ile modele w tej skali lubię najbardziej, to przy tym małym wysiada mi cierpliwość





Pozdrawiam






