Modelarstwo z pasją

Witam
Ponieważ lotniki w 1:144 idą szybko (choć denerwują mnie te drobnice ), postanowiłem w ramach relaksu zrobić jeszcze coś w skali 1:48. Przeglądałem ostatni zakup


...i zobaczyłem ciekawą fotkę


Więc wybór był prosty



Mam tylko rachunek z 11.02 (zdjęcia robiłem dzisiaj), ale jak ktoś potrzebuje to zrobię zdjecie z kompem (model nadal nie rozpakowany).


Ponieważ kabinka , jak to w Smerach uboga, będę musiał sam coś pokombinować.

Dobrze, że otworzyli tą biedronkę obok rynku, bo na modelarni byśmy na głodnego siedzieli, a do Głowackiego kawałek jest Powodzenia ze Smerem, ja mam od niego Fiata Cr.42 i póki co leży zaczęty w pudle oraz przeraża na samą myśl...

Mam nadzieję, że uda Ci się poskładać to do kupy.

MIRO napisał(a):Mam nadzieję, że uda Ci się poskładać to do kupy.

Jesli chodzi o Walrusa to chyba zbytniego wyboru w tej skali nie ma. Classic Airframes kiedyś oferowało, nie wiem, czy nadal do dostania (jakościowo bije Smera na głowę). I chyba jeszcze jakaś firma coś proponowała.
Nie jest źle - najbardziej bawi mnie to:



Kto wpadł na pomysł rycia tych znaków?

ministersan napisał(a):Kto wpadł na pomysł rycia tych znaków?

Jeśli pytasz to znaczy, że wielu wiosen na karku nie masz W dawnych czasach nie tylko Smer ale i znane zagramaniczne marki taki proceder stosowały co by:
1. modelarze wiedzieli gdzie kalki położyć
2. wobec kiepskiej ich (kalek) jakości mogli sami niezbędne oznaczenia wymalować

Wnętrza kabiny skromne początki...