Modelarstwo z pasją

Cześć. Drugi raz startuję w konkursie PWM z tym modelem.
Przy pierwszym podejściu próbowałem dokonać konwersji na XP-42 (link do wątku):
viewtopic.php?f=12&t=8634
Niestety jakoś się nie udało. Ponieważ mam drugi taki zestaw, spróbuję trochę mniej ambitnie ale może z większą szansą na ukończenie w terminie.
Ponieważ już jednego inboxa robiłem z tego modelu (link powyżej) zamieszczam tylko fotkę "datującą".


Maszyna którą chcę odwzorować to P-36C z 23 C.G. stacjonującej na lotnisku Maxwell na Hawajach w latach 1940-41.

Jeśli nie rozłożysz go za bardzo na części pierwsze to powinniśmy zobaczyć na koniec maja pięknego Hawka Będę zaglądał.

No i pięknie! Czekałem na ten warsztat

Dzięki. Nie mam jeszcze pomysłu na ten model. Pierwsze co mi przychodzi do głowy to zabawa z kabiną. Burty są doklejane a ich grubość jest całkiem spora. Najlepiej byłoby zrobić wszytko o początku na wewnętrznej części kadłuba - pomijając doklejane burty. Silnik jest zrobiony całkiem przyzwoicie (jak na shortrun). Skrzydła są za grube a profil od czapy, to samo stateczniki. Po opiłowaniu i sklejeniu połówek kadłuba i skrzydeł naniosę nity - wcześniej chyba nie ma sensu. Inna sprawa że P-36 miał wyraźne wypukłe nity. Może nie jak w B-17, ale też takie fajne półokrągłe "lukrowane guziczki". Tak czy siak pojadę zwykłym nitowadłem. Może się wyrobię.
Pozdrawiam, G.