Strona 1 z 1

Ar 66 RS Model 1/72 - Przecierka vol. 2

PostNapisane: niedziela, 2 marca 2014, 19:07
przez TK
Witam Wszystkich,
Kontynuacja tematu http://www.pwm.org.pl/viewtopic.php?f=12&t=67631 przecierania farb Gunze C na sucho (gąbka 3M SuperFine).

3) Ar 66 - wszystkie plamy RLM 76 były przecierane - to był pierwszy eksperyment z przecieraniem :D

Zapraszam do oglądania, dyskusji i komentarzy - może ktoś stosuje podobną metodę?

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Re: Ar 66 1/72 - Przecierka vol. 2

PostNapisane: niedziela, 2 marca 2014, 21:32
przez marco2607
Z tego co widzę to masz problem ze sprzętem lub kłopoty z malowaniem. W każdym razie jest to jakieś rozwiązanie aby naprawić babola. ;o)

Re: Ar 66 1/72 - Przecierka vol. 2

PostNapisane: niedziela, 2 marca 2014, 21:38
przez Kuba P.
marco2607 napisał(a):Z tego co widzę to masz problem ze sprzętem lub kłopoty z malowaniem. W każdym razie jest to jakieś rozwiązanie aby naprawić babola. ;o)


Niekoniecznie.
Moim zdaniem Kolega dobrze wie co robi i ja wiem o co mu chodzi. Zerknij sobie Marek na jakieś dobre, najlepiej kolorowe zdjęcia niemieckich kamuflaży na samolotach zrobione z bliska.
Zdziwisz się co oni tam odwalali. Polerowane kadłuby 109 to idealny przypadek do wykorzystania tej techniki.
Zerknij np. na te 109 z JGr 50, tam jest tak powycierany kamuflaż od polerowania, że aż prześwituje spodnia farba spod ciemnych kolorów góry.

Jak to mówi Mirek Handlarz - co że lakier taki słaby, tak Niemiec dbał, tak dbał, tak mył, że zmył.

Re: Ar 66 1/72 - Przecierka vol. 2

PostNapisane: poniedziałek, 3 marca 2014, 08:14
przez TK
marco2607 napisał(a):Z tego co widzę to masz problem ze sprzętem lub kłopoty z malowaniem. W każdym razie jest to jakieś rozwiązanie aby naprawić babola. ;o)


Efekt malowania na Arado nie jest przypadkowy. Jak napisał Kuba P. wiele zdjęć wskazuje, że Niemcy malowali samoloty mało starannie i/lub farba była przetarta, złuszczona, w różny sposób coś było z tą farbą nie tak, jak to sobie można wyobrazić myśląc o niemieckich samolotach (sztuka niebita, po prostu igła, latała niepaląca pilotka i tylko nad kościołem :mrgreen:). Skąd to wynikało trudno powiedzieć - zapewne używano różnych rozcieńczalników do farb, warunki polowe, nie wiadomo jak było przygotowane podłoże itp. Generalnie oglądając oryginale zdjęcia trudno czasami trudno rozpoznać jaką techniką był nałożony kamuflaż, czy to było malowane pędzlem, pistoletem natryskowym albo szczotką na kiju :D. I stąd właśnie próba oddania takiego typu kamuflażu. Nawet nie śmiałbym ;o) wrzucić na forum zdjęć modeli pomalowanych szwankującym sprzętem :mrgreen:

Re: Ar 66 1/72 - Przecierka vol. 2

PostNapisane: poniedziałek, 3 marca 2014, 08:17
przez TK
TK napisał(a):
marco2607 napisał(a):Z tego co widzę to masz problem ze sprzętem lub kłopoty z malowaniem. W każdym razie jest to jakieś rozwiązanie aby naprawić babola. ;o)


Efekt malowania na Arado nie jest przypadkowy. Jak napisał Kuba P. wiele zdjęć wskazuje, że Niemcy malowali samoloty mało starannie i/lub farba była przetarta, złuszczona, w różny sposób coś było z tą farbą nie tak, jak to sobie można wyobrazić myśląc o niemieckich samolotach (sztuka niebita, po prostu igła, latała niepaląca pilotka i tylko nad kościołem :mrgreen:). Skąd to wynikało trudno powiedzieć - zapewne używano różnych rozcieńczalników do farb, warunki polowe, nie wiadomo jak było przygotowane podłoże itp. Generalnie oglądając oryginale zdjęcia trudno czasami trudno rozpoznać jaką techniką był nałożony kamuflaż, czy to było malowane pędzlem, pistoletem natryskowym albo szczotką na kiju :D albo najzwyczajniej na świecie wytarte. I stąd właśnie próba oddania takiego typu kamuflażu. Nawet nie śmiałbym ;o) wrzucić na forum zdjęć modeli pomalowanych szwankującym sprzętem :mrgreen:

Re: Ar 66 RS Model 1/72 - Przecierka vol. 2

PostNapisane: poniedziałek, 3 marca 2014, 09:18
przez marco2607
TK napisał(a):Efekt malowania na Arado nie jest przypadkowy. Jak napisał Kuba P. wiele zdjęć wskazuje, że Niemcy malowali samoloty mało starannie i/lub farba była przetarta, złuszczona, w różny sposób coś było z tą farbą nie tak, jak to sobie można wyobrazić myśląc o niemieckich samolotach (sztuka niebita, po prostu igła, latała niepaląca pilotka i tylko nad kościołem ). Skąd to wynikało trudno powiedzieć - zapewne używano różnych rozcieńczalników do farb, warunki polowe, nie wiadomo jak było przygotowane podłoże itp. Generalnie oglądając oryginale zdjęcia trudno czasami trudno rozpoznać jaką techniką był nałożony kamuflaż, czy to było malowane pędzlem, pistoletem natryskowym albo szczotką na kiju . I stąd właśnie próba oddania takiego typu kamuflażu. Nawet nie śmiałbym wrzucić na forum zdjęć modeli pomalowanych szwankującym sprzętem


Bez przesady, to że je myli i polerowali to nie znaczy że robili to po japońsku , czyli jaoko-tako. :)
To jest skala 1/72 i odkurz na plamkach jest widoczny ( foka) , a biorąć pod uwagę że ta przecierka może go trochę zminimalizować dałem taki komentarz.
Mało tego myślę że jest to dobry sposób dla kolegów mających problem z niemieckim camo.

Re: Ar 66 RS Model 1/72 - Przecierka vol. 2

PostNapisane: poniedziałek, 3 marca 2014, 10:03
przez TK
marco2607 napisał(a):..... To jest skala 1/72 i odkurz na plamkach jest widoczny ( foka) , a biorąć pod uwagę że ta przecierka może go trochę zminimalizować dałem taki komentarz.
Mało tego myślę że jest to dobry sposób dla kolegów mających problem z niemieckim camo.


Jak zrozumiałem pomiędzy wierszami, nie do końca Ci się podoba technika przecierania :). Ale też już nie wiem o którym samolocie piszesz. To jest wątek o Arado, a Ty piszesz o Foce. Zapewne chodzi Ci o ten klasyczny myślę, przykład modelu 1/72 pomalowanego przez osobę mającą problem z niemieckim camo :D

Obrazek
Obrazek

A tak poważnie to chodzi mi o coś trochę zbliżonego do fotki poniżej. Nie jest to najlepszy przykład (nie mam teraz swojego archiwum zdjęć), tutaj plamki są b. drobne ale widać i zarówno odkurz i brak odkurzu - szczególnie na ogonie, gdzie jest wszystko razem

Obrazek

Re: Ar 66 RS Model 1/72 - Przecierka vol. 2

PostNapisane: poniedziałek, 3 marca 2014, 10:12
przez skusz
Technika ciekawą i wartą zastosowania zdaje się być. Tylko w Ar 66 bardziej rzucają się w oczy białe linie przy sterach, coś z tym trzeba by zrobić. W połączeniach blach (He 111) farba mogła zostać, to już przy ruchomych sterach raczej nie.
Nie mniej będę musiał to wypróbować. :)

Re: Ar 66 RS Model 1/72 - Przecierka vol. 2

PostNapisane: poniedziałek, 3 marca 2014, 10:25
przez TK
skusz napisał(a):Technika ciekawą i wartą zastosowania zdaje się być. Tylko w Ar 66 bardziej rzucają się w oczy białe linie przy sterach, coś z tym trzeba by zrobić. W połączeniach blach (He 111) farba mogła zostać, to już przy ruchomych sterach raczej nie.
Nie mniej będę musiał to wypróbować. :)


Masz rację co do ruchomych sterów z zimowym kamuflażem, ale przy Arado miałem trochę inną koncepcję - to nie jest zmywalny kamuflaż zimowy (biała farba albo nawet wapno :!:) tylko kamuflaż nocny z nałożonym RLM 76 - tutaj chodziło mi o niestaranie, w polowych warunkach nałożony RLM 76, który powoli ulega stopniowej destrukcji. To był debiut pomysłu z przecieraniem. Tak czy owak szczelina pomiędzy powierzchniami sterowymi jest tutaj chyba zbyt duża (szczególnie ogon) i generalnie widać to aż za bardzo.

Re: Ar 66 RS Model 1/72 - Przecierka vol. 2

PostNapisane: poniedziałek, 3 marca 2014, 10:27
przez Kuba P.
marco2607 napisał(a):Bez przesady, to że je myli i polerowali to nie znaczy że robili to po japońsku , czyli jaoko-tako.


Ok, to popatrzmy na zdjęcia.
Pierwsze z brzegu, znane chyba każdemu kto lubi 109:

Obrazek

Przyjrzyj się dokładnie wyglądowi plamek na kadłubie i temu, co pokazał TK wyżej. Widzisz już o co mi chodziło? :)

To teraz dalej:

Obrazek

To, że samolot jest wyglancowany widać w odbiciu Weirostera w stateczniku. Natomiast patrz dalej na kadłub, tak dbali że aż wytarli niemal na wylot :)

Obrazek
Obrazek

Dalej to samo. Te maszyny są troszkę szczególne, bo widać dbałość o wygładzenie powierzchni w trosce o jak najlepsze osiągi.
Natomiast już nie wnikając czemu tak zrobili to jednak zrobili i metoda wyżej opisana moim zdaniem ma tu duży potencjał.

Na pewno masz też rację pisząc, ze to dobre jako sposób na korektę błędów dla mniej wyćwiczonych w takim malowaniu ale potencjał moim zdaniem jest szerszy.
:)