Modelarstwo z pasją

Witam,
Jako, że jest to mój pierwszy post na forum z prezentacją dokonań pozwolę się przedstawić. Mam na imię Krzysiek, 37 lat, do pasji z dzieciństwa powróciłem jakiś czas temu, niemniej jednak permanentny brak czasu nie pozwolił mi ukończyć jeszcze żadnego modelu. Kilka zaczętych, jeden zepsuty – to na chwile obecną cały mój dorobek.
Poniżej przedstawiam kilka zdjęć kokpitu z zaczętego BF 109 E3 waloryzowanego blaszką Eduarda. Model w zamyśle ma być wykonany tylko i wyłącznie w oparciu o instrukcje obydwu zestawów, nie korzystam z innych materiałów i opracowań. Jakość zdjęć nie zachwyca, niestety córeczka posiała gdzieś aparat . Proszę o Wasze opinie ( i wyrozumiałość ).


















Pozdrawiam

Krzysiek

Wykonanie bardzo ładne, podziwiam, tylko ten kolor.... Kubo to jak to wkońcu jest z malowaniem wnętrza 109E3?

Kolor jest zgodny z zaleceniem w instrukcji..., czyli RLM 02, użyłem farbki Gunze.

Pozdrawiam

Krzysiek

Krzysd wiem że jest zgodny z instrukcją, sam mam ten model tylko nie wiem czy nie powinno być poprawnie raczej pomalować go RLM 66. W każdym razie odkładając sprawy historyczności na bok twoje wnętrze (tzn twojego modelu) bardzo mi sie podoba.

Zastanawiałem się nad tym kolorem, oczywiście przed pomalowaniem. Znalazłem w necie takie zdjęcia:





I w końcu uznałem, że zawierzę instrukcji, bo w końcu nigdy nie zacznę malować .

Pozdrawiam

To wszystko zależy od tego kiedy dany samolot był wyprodukowany. Jeśli w 1939 lub I poł. 1940 r to można przyjąć RLM 02 jeśli II poł. 1940 lub 1941 r. to raczej RLM 66. Największy problem jest z wyraźnym określeniem tej granicy i czy we wszystkich zakładach produkujących Bf 109 zmianę koloru wprowadzono równocześnie (jak znam życie to nie ).

Zasadnicze pytanie do krzysda, jakie malowanie wybrałeś?

net_sailor napisał(a):To wszystko zależy od tego kiedy dany samolot był wyprodukowany. Jeśli w 1939 lub I poł. 1940 r to można przyjąć RLM 02 jeśli II poł. 1940 lub 1941 r. to raczej RLM 66. Największy problem jest z wyraźnym określeniem tej granicy i czy we wszystkich zakładach produkujących Bf 109 zmianę koloru wprowadzono równocześnie (jak znam życie to nie ).

Zasadnicze pytanie do krzysda, jakie malowanie wybrałeś?

Dziękuję za wyjaśnienie, dokupiłem do zestawu kalki Techmodu. Chciałem się zmierzyć z malowaniem samolotu komandora Herberta Ihlenfeld'a z marca 1941 roku Francja. Z 1940 roku są malowania "wiosna 1940", czerwiec, lipiec, sierpień, wrzesień. Oprócz w/w malowania podoba mi sie malowanie 4/JG54 por. Hansa Philipp'a z sierpnia 1940 roku z Francji. Czy wiesz jakim kolorem był tam pomalowany kokpit? Czy moge przyjęć RLM02?

Pozdrawiam

Nie jestem pewien, którą dokładnie maszynę Ihlefelda przedstawia kalkomania Techmodu. Sądząc po ilości zwycięstw jest to W.Nr. 5057 czyli samolot wyprodukowany jesienią 1939 r. w zakładach WNF tak więc RLM 02 jak najbardziej wskazany
http://www.me109.info/display.php?a=e&fid=2841



Tutaj ten sam samolot po kampanii bałkańskiej - na ogonie trzy belki więcej no i o wiele fajniej oznakowany . Zwróć uwagę na zaślepioną wnękę kółka ogonowego i wystającą osłonę Peilgerat IV pod kadłubem:

Niestety to nie jest ten samolot, ale dziękuję za fotki, może następnego zrobię w tym malowaniu . Poniżej link do strony Techmodu z zestawem, który kupiłem. Malowanie Ihlenfelda jest to na samej górze. Jaki w tym samolocie, Twoim zdaniem net_sailor, był kolor kokpitu? Będę wdzięczny za odpowiedź, może masz jakieś fotki tego samolotu .

http://www.techmod.pl/aviation-48/48014-messerschmitt-bf-109e-3

Pozdrawiam

Krzysiek

Tylko utwierdziłeś mnie w przekonaniu, że to ten samolot
Tutaj masz dokładnie to co dość nieporadnie próbuje odworować Techmod na swoich kalkach:
http://www.me109.info/display.php?a=e&fid=2841
Poza tym techmodowymi malowankami za bardzo się nie przejmuj - do precyzji sporo im brakuje. Lepiej opierać się na zdjęciach.
Na tym zdjęciu powyżej maszyna wygląda trochę łyso, dlatego podsunąłem też fotki z nieco późniejszego okresu. Samolot był dokamuflowany, dostał nowe znaki szybkiej identyfikacji (żółty pas na kadłubie, żółte końcówki płata i sterów), ale podstawowy zestaw oznaczeń był taki sam więc niewielkim nakładem sił mógłbyś go trochę urozmaić.

O proszę, wracam z wesela i co widzę. Jaki ciekawy samolot.

Co dotyczy wnętrza i jego koloru napisał Marcin. Ja bym ostrożnie skłaniał się ku poglądowi, że już jesienią 1939 malowano wnętrza czarnoszarą RLM 66 i to nie tylko w Bf 109 ale i Bf 110. Jest kilka zdjęć kolorowych zrobionych jak sądzę jesienią 1939 i kolor tylnej ściany kabiny jest ewidentnie bardzo ciemny.
W tym wypadku już pomalowałeś i nie ma co drążyć Jeśli jeszcze nie skleiłeś połówek kadłuba to warto pomalować osłonę reduktora instalacji tlenowej (ta perforowana puszka na prawej burcie) na kolor aluminium. Nieco pokręciłeś z fotelem, jego podstawę od spodu przykleiłeś do góry nogami ale tego nie powinno być widać. Ogólnie bardzo staranny i ładny kokpit.

Jeśli masz skąd wziąć i podmienić to warto wymienić tylne kółko w modelu Tamki, jest o wiele za małe. Nadałoby sie jakieś z Bf 109 G Hasegawy, tam są często kółka 3 czy 4 rodzajów i jest takie jak do Emila.

Osłona anteny Peilgerat pod kadłubem oryginalnie była przezroczysta, fajnie by to wyglądało - łezka oszlifowana z plastiku i wyrysowane na niej odpowiednie detale (szczegóły jak będziesz zainteresowany do podesłania).

Działaj dalej, powodzenia!

ps - tu jeszcze jedno zdjęcie 5057 (czyli tego "Twojego" 109) jeszcze za czasów, gdy latał nim Josef Priller:

Kuba Plewka napisał(a):Ja bym ostrożnie skłaniał się ku poglądowi, że już jesienią 1939 malowano wnętrza czarnoszarą RLM 66 i to nie tylko w Bf 109 ale i Bf 110. Jest kilka zdjęć kolorowych zrobionych jak sądzę jesienią 1939 i kolor tylnej ściany kabiny jest ewidentnie bardzo ciemny.

Oj upierd... ekhem dociekliwy jesteś
Na dowód stosowania RLM 02 jesienią 1939 masz tu obrazek W.Nr. 5068 z tej samej serii, z tej samej fabryki i wyprodukowany w tym samym miesiącu co tytułowy 5057 Ihlefelda:
http://www.me109.info/display.php?a=e&l=en&fid=6142

OK, jestem przekonany że dla 5057 jest RLM 02 poprawny (jak ja lubię, jak ktoś inny szuka a ja sobie na gotowe przychodzę )
Przy okazji, ten ma już osłonę 109.101, ciekawe czy od początku.

Net_sailor, Kuba,
bardzo dziękuję za Wasze fachowe uwagi, pomoc i gotowe materiały. Niestety nie mogłem na dłużej dobrać się do komputera, stąd ta przerwa. Od razu też mam kolejne pytania .
Jeżeli chodzi o znaki szybkiej identyfikacji, jak one rozkładają się na skrzydłach, bo niestety w schematach Techmodu nie jest to zaznaczone i nie wiem jakie szerokości ewentualnie trzeba zrobić. Druga rzecz to kamuflaż ogólny samolotu. Na rysunku, który przesyłasz Net_sailor trudno dopatrzyć się schematu ( oprócz koloru żółtego). Nie wiem czy poradzę sobie, przy moim doświadczeniu z takim malowaniem ( mimo że bardzo fajne), czy z kolei są to po prostu ślady eksploatacji na podstawowym schemacie.
I tez pytanie odnośnie wnęki kółka ogonowego – była zaślepiona całkowicie, czy tez po prostu boki były zrównane z obrysem bryły kadłuba.

Kuba, z tą podstawa fotela to faktycznie wtopa... ale już tłumaczę jak to się stało. Miałem już pomalowany fotel jak zabrałem się do zakładania pasów z zestawu Eduarda. Zacząłem wyginać przyciskać, podklejać CA i nikt nie chciałby usłyszeć tych słów ciskanych pod adresem producenta. No i skończyło się usunięciem lakieru z całego fotela, który przy okazji się rozkleił, a ja składając go ponownie nie zerknąłem na instrukcje .
Pozostała jeszcze przeprawa z pasami, bo oryginalny lakier nijak nie trzyma się blaszki. Najpierw myślałem, że podmaluje, ale dobrać kolor to naprawdę sztuka. I tak po dwóch dniach przemyśleń jak zrobić w miarę autentyczne pasy – wymyśliłem co następuje: wyciąłem klamry z pasów Eduarda, wziąłem stary banknot, żeby był miękki, pociąłem na cieniuteńkie paski dokleiłem klamry, pomatowałem olejnym humbrolem kolor hemp i na koniec podmalowałem srebrnym klamry. No i przy zakładaniu już nie było żadnych kłopotów .

Kuba byłbym wdzięczny za materiały na temat anteny, z góry dziękuję.

Pozdrawiam

Ps. A model zaczynałem z myślą, żeby coś w końcu szybko skończyć.... Już wiem, że to nierealne...

Krzysiek, cała przyjemność po mojej stronie. Fajnie, że Ci się przydadzą te informacje.

[1] Oznaczenia szybkiej identyfikacji najlepiej widać na zdjęciu, które Marcin wkleił wyżej. Pasy (zapewne żółte) ciągną się na krawędziach spływu skrzydeł, do tego żółte końcówki. Szerokość żółtego pasa na kadłubie też nie powinno być trudno wymierzyć.
Classic podaje że oznaczenia były i na dolnej powierzchni skrzydeł, czy jest jakieś jeszcze inne zdjęcie, które to potwierdza - nie wiem. Marcin, masz jakieś zdanie na ten temat?
Do tego żółty nos i żółte stery wysokości.

[2] Malowanie samolotu - to jest kwestia nieco umowna bo nie są mi znane żadne kolorowe zdjęcia tej maszyny już w służbie w LG 2 i po przemalowaniu. Kolorowe zdjęcie tej samej maszyny jeszcze z czasów służby w JG 51 potwierdza kolorystykę kadłuba typową, najprawdopodobniej RLM 02 i 71 na grzbiecie i niebieski RLM 65 na spodzie.

http://messerschmitt-bf109.de/display.p ... ummer=2894
http://messerschmitt-bf109.de/display.p ... ummer=1140
http://messerschmitt-bf109.de/display.p ... ummer=6049
na drugim i trzecim zdjęciu ten samolot z profilu z obu stron

Malowanie skrzydeł, w stylu który można zaobserwować na większej liczbie Bf 109 możesz zrekonstruować z kilku zdjęć, które wkleiliśmy powyżej. Kolorystyka również domniemana, jak sądzę, RLM 02 i RLM 71 lub RLM 70.

http://messerschmitt-bf109.de/display.p ... ummer=3961

Po przeniesieniu maszyny do LG 2 i jak sądzę remoncie podczas którego doposażono samolot w radionamiernik Peil G.IV i z widocznych zmian pojawiła się pancerna płyta za głowę pilota w osłonie kabiny dokamuflowano maszynę. Zamalowano jak można przypuszczać poprzednio widoczne godło "Gott strafe England" z tyłu kadłuba, zamalowano Abschussbalken Prillera na stateczniku oraz oznakowanie. Dodano nowe godło i oznakowanie, belki zwycięstw trafiły na ster kierunku.

Co do zaślepienia wnęki tylnego podwozia (swoją drogą nie zauważyłem wcześniej tego detalu, gratuluję oka Marcin) to najpewniej przymocowano profilowaną blachę całkowicie zaślepiając otwór wnęki na goleń i koło. W Bf 109 E było stałe więc otwarta wnęka była niepotrzebna.

Fotki osłony anteny poszukam i wkleję tu, jak znajdę.