Modelarstwo z pasją

Czołem!
Zdjęcia wrzucam jedynie z kronikarskiego obowiązku i żeby nie było, że się obijam... W sumie to się zastanawiałem czy robić sobie obciach pokazywaniem tego ulepka.
Kiedyś tam wymyśliłem sobie, że spróbuję swoich sił w budowie od podstaw, a że ta konstrukcja wydawała mi się dobra na początek przeskalowałem plany i zacząłem. No i cóż szału nie ma jak to mówią dłubię sobie to latadło od czasu do czasu i już wiem iż wiele rzeczy trzeba było zrobić inaczej... Brakuje mi precyzji i dokładności. Wyszedł z tego glut jakiś taki ale wiem, że i tak go dokończę. Użyłem tu wszystkiego co miałem pod ręką. Żeberka drewniane kryłem papierem japońskim i cellonem, następnie to pomalowałem białym z kroplą beżu. Pewnie duuużo czasu minie zanim porwę się na budowę od podstaw. Tym większy podziw mnie ogarnia jak patrzę na modele tych forumowych kolegów, którzy potrafią samemu zrobić świetne modele.
Jutro zabieram się za naciągi.
A teraz zdjęcia tego gluta (ich jakość jest podobna do mojego wyrobu)

Zabawny model. Denerwuje mnie tylko krzywość tych drucików kolo silnika.

Te druciki oryginał też miał proste inaczej - jak im wyszło tak było. To i tak najmniejszy problem tego modelu

Moje skojarzenia z tą latającą maszyną są jednoznaczne .
http://www.youtube.com/watch?v=UPgS26ZhqZs

Andrzej Godlewski napisał(a):Moje skojarzenia z tą latającą maszyną są jednoznaczne .

Film, który kocham
Fajnie byłoby mieć kolekcję tych latadeł. Może kiedyś jeżeli umiejętności pozwolą...

Za każdym razem gdy go oglądam też obiecuje sobie że muszę jakąś latającą maszynę z tego filmu wystrugać .
Jedyne co stoi na przeszkodzie to ,to że doba jest za krótka

Jest wiele maszyn tego pionierskiego okresu tak niesamowitych, że proszą się o modele.

Fajny model, wygląda przyzwoicie, nie wiem co tu jest nie tak. Podoba mi się bardzo.
Te chłodnice są niesamowite. Działaj dale na pewno będzie arcyciekawa perełka na półce.

Filip, byłem ciekaw, czy go umieścisz na furum, na co po cichu liczyłem.
Nie powinieneś tak się dyskredytować w swoich oczach, bo podjąłeś się tematu, który mi się nawet w głowie nie mieści.
moim zdaniem to dobry początek!
gratuluje
D

Dzięki wielkie Panowie! Słowa zachęcenia się przydadzą bo efekty nie spełniły moich oczekiwań. No cóż z drugiej strony to trochę eksperyment jest i paru rzeczy się dowiedziałem. Mimo zniechęcenia to i tak trochę frajdy sprawił mi zapach nitro cellonu, który kojarzy się z podstawówką i modelami szybowców...

Ciekaw jestem zdjęć, na świeżym powietrzu, które by pokazywały przezroczystość skrzydeł i sterów.

A skąd miałeś plany do tego "latawca". Bardzo mnie rajcują takie dziwolągi.

Zapraszam do galerii:
http://www.pwm.org.pl/viewtopic.php?f=13&t=72201