Modelarstwo z pasją

Ponieważ udało mi się zepsuć trzecie skrzydło do P11a w trakcie nacinania rowków - postanowiłem się odstresować i zająć czymś lekkim, łatwym i przyjemnym...
90 lat temu w polskim lotnictwie pojawiało się wiele różnych samolotów a jednym z najciekawszych jest tytułowy Nieuport XXIV,

Źródło Militaria nr 2

In-box zestawu jest tutaj:
http://www.phpbb3.pwm.org.pl/viewtopic.php?f=14&t=4213&start=0&st=0&sk=t&sd=a

A teraz budowa, chciałem pierwszy raz w życiu wyjąć z pudełka i skleić ale instynkt psuja zwyciężył i zacząłem dłubać. Na początek otworzyłem panele z boku kadłuba i zaczęło się - musiałem radykalnie odchudzić ścianki i odtworzyć strukturę wnętrza. Nie jest to trudne, ale zabiera troche czasu...
widok z zewnątrz:

i od środka:

Dodatkowo musiałem zrobić nowe kołki ustalające kadłub - zrobiłem ich kilka z drutu - widać je na zdjęciach od wewnątrz. Poza tym kadłub wymagał wyprostowania w gorącej wodzie, był lekko wygięty na zewnątrz. Ciekawostką jest to, że do tej żywicy elementy wnętrza wykonane z polistyrenu przykleiłem klejem Tamiya Extra Thin - tym zielonym, Trzyma super i nie ma śladu po kleju w przeciwieństwie do cyjanoakrylu.
Do tego momentu było łatwo i przyjemnie ale trzeba było zrobić perforowane wzmocnienia kadłuba, które musiały sie schować za tylną poprzeczką.
Przy pomocy mikroiglaków:

dziękuję ToraTora, że kiedyś mnie namówili na ich zakup szybko i sprawnie udało mi się z tego:

zrobic to:

a potem to:

dodatkowo ponieważ wyciąłem podłogę kadłuba, muszę odtworzyć charakterystyczny metalowy element od spodu. Wyciąłem wiec kształt w ścianie ognioweji wyciąłem miejsce od spodu.

Ten element zrobię metodą vacu, ale o tym już nie dzisiaj.
Z drobiazgów do wnętrza:
podrasowana belka na kktórej jest dźwignia sterowania silnikiem i nie tylko, będzie ja widac przez otwór w kadłubie:

Orczyk - składa sie dokładnie z 17 części

i nowy drążek sterowy:


cdn....

He he, może wreszcie jakiś model szybko skończysz...

Potez -kibicuję z werwą

Bardzo ładny model się tu buduje! Zasiadam w pierwszym rzędzie, jeśli jeszcze są miejsca wolne.
Swoją drogą, chciałbym, żeby teki model wtryskowy był dostępny w mojej "nikczemnej" skali...

wojtek_fajga napisał(a):He he, może wreszcie jakiś model szybko skończysz...

Nieprędko ale najważniejsze, że do przodu
W międzyczasie dosyć poważnie dopracowałem konstrukcję i w sumie to w pewnym stopniu zacząłem na nowo, to co zrobiłem wcześniej w ogóle mi się nie podobało
A pryczyna tego cofnięcia się w czasie był prozaiczny błąd podczas malowania
Jak na razie po tygodniu relaksującego dłubania przerwanym wyjazdem służbowym do HK, powstało coś takiego:

Najwięcej zabawy było z poprawnym odtworzeniem wręg podtrzymujących wyoblenie kadłuba ale dla chcącego nic trudnego:

Jak widać w prawej połówce kadłuba stronie wykorzystałem poprzednią wersję, ta z lewej gdzieś mi prysnęła z pincety w sumie mała szkoda, udało mi się zrobić lepszą
Największy problem miałem z półwręgą na wysokości środka wycięcia kokpitu. W poprzedniej wersji zrobiłem ją z polistyrenu 0,13 mm i była niemożliwie wręcz cieńka i niepoddająca sie jakiemukolwiek montażowi. Teraz wyciąłem sobie profile z blaszki mosiężnej 0,1 mm i dolutowałem kształtki wzmacniające z blaszki jaka była w zestawie. Sztywne, wytrzymałe i roboty na pół godziny

Coś zrobione.To teraz znowu prawie trzyletnia przerwa?nie rób nam tego.

Fotelik z poduszeczką co by panu Pilotowi wygodnie siedzieć było zrobiłem

Powiem tylko jedno chcę zobaczyć więcej!!!

Aż chce sie usiąść w tym fotelu

Kadłub się od środka pomalował:


Starałem się odtworzyć charakterystyczne paski z którego był klejony kadłub ale juz nie miałem cierpliwoći do maskowania paseczków o szerokości 0,4 mm
A płótno odśrodka ma udawać płótno pomalowane z zewnątrz srebrzanką i olejna przebija do środka.
Leń ze mnie a nie modelarz...
Spróbuje jeszcze pokombinować z podciągnięciem koloru olejami...
cdn

Tak sobie powoluteńku strugam i dłubię jak tylko czas pozwala...
dzisiaj zrobiłem kawałki do dzwigni sterowania silnikiem, jakoś nie przemawiały do mnie trawionki z Edka:

Jutro planuje dokończyć listwę na której ta szpeja jest mocowana wraz z pulsatorem i elemntami sterowania...mam nadzieję, że się nie zlenie i się uda
aha i stolarz był w międzyczasie z wizytą

Cieszę się, że coś się tu dzieje.
Adam.

Piękna robota
Ażury od iglaczków jak z obrabiarki CNC !

Kur....cze blade

Super, i ja też kibicuję!!!
Ale miśki pluszaki będą?