Strona 1 z 4

MH-60 G Italeri 1/48

PostNapisane: czwartek, 28 maja 2009, 07:56
przez ewpiga
Muszę jednego jeszcze wyprodukować.
Ten, w nieco mniejszej skali, przez to łatwiej się plastik będzie miętoliło. Więc tak: finezji w środku nie będzie tyle co z pudełka, blaszek trawionych raczej nie, aluminiowa blacha-tak.. prosta chałtura. Bardziej na wizualizacje rzeźby modelu i malarską się nastawiam. Będzie to wrak na płycie lotniska spalony, lecz gaszony przez sikawki z pianą, którą w jakiś sposób wykonam ( fotkę ze Squadron-Signal Vol 3 sobie podglądam) Mam też kilka fotogramów z katastrofy w teksasie co prawda innej maszyny, ale jest inspiracją by tak swoją powygniatać. Wizja jest, czy się uda przedstawić zamiar..popróbuję.
Obrazek
Obrazek
Obrazekfoto:internet

Ledwo co ciąć na kawałki rozpocząłem.
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Re: MH-60 G Italeri 1/48

PostNapisane: czwartek, 28 maja 2009, 11:33
przez lejgo_inc
Mam nadzieję że nie obrazisz się jeżeli powiem, że czułbym się nieswojo lecąć z Tobą śmigłowcem. Coś masz ostatnio tendencje psuć te maszyny... ;)

Re: MH-60 G Italeri 1/48

PostNapisane: czwartek, 28 maja 2009, 21:58
przez ewpiga
lejgo_inc napisał(a):Coś masz ostatnio tendencje psuć te maszyny... ;)

Osobiście to wolałbym je w całości sklejać..są pasjonaci jednak i takie chcą mieć.
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Re: MH-60 G Italeri 1/48

PostNapisane: czwartek, 28 maja 2009, 22:25
przez spiton
Jeśli blackhawk spadł na koła to się nie rozpadał. Tak był zaprojektowany. Czasami wstrząs był tak silny, że pilotom łamały się kości udowe, ale śmigłowiec się nie rozpadał. To jest dopiero twarda sztuka ;-)))
To tak na marginesie ;-)))
Ale pewnie jak przejrzę internet to się okaże, ze to tylko slogan reklamowy ;-))
Nie wiem czy to co pisze ma sens w świetle fotek jakie wkleiłeś na początku ;-)))
Śmigłowiec ewidentnie walnął kołami, a mimo wszystko wygląda jak by ktoś na nim usiadł.
Wolałem Twojgo Abramsa. Ale oczywiście jak je pomalujesz, to pewnie zmienię zdanie.
Pozdrawiam

Re: MH-60 G Italeri 1/48

PostNapisane: czwartek, 28 maja 2009, 22:53
przez Frosty
lejgo_inc napisał(a):Mam nadzieję że nie obrazisz się jeżeli powiem, że czułbym się nieswojo lecąć z Tobą śmigłowcem. Coś masz ostatnio tendencje psuć te maszyny... ;)


Dobrze, że Epwiga nie jest szewcem... wyobobraź sobie co by było - przynosisz buta z oklejoną podeszwą i prośisz żeby go jakoś posklejał... A po tygodniu odbierasz dioramę z pogniecionym i spalonym mokasynem... :D

A tak serio, to w świetle tych zamieszczonych fotek to to masakrowanie MH-60 wygląda ok...

Re: MH-60 G Italeri 1/48

PostNapisane: piątek, 29 maja 2009, 00:01
przez siara1939
Frosty napisał(a):
Dobrze, że Epwiga nie jest szewcem... wyobobraź sobie co by było


...ani mechanikiem samochodowym. :D

Re: MH-60 G Italeri 1/48

PostNapisane: piątek, 29 maja 2009, 07:56
przez ewpiga
...naprawię aparat fotograficzny, jak kto chce :D

Re: MH-60 G Italeri 1/48

PostNapisane: piątek, 29 maja 2009, 21:30
przez ewpiga
niespiesznie, jednak do przodu.
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Re: MH-60 G Italeri 1/48

PostNapisane: niedziela, 31 maja 2009, 21:38
przez ewpiga
Można powiedzieć, bryła modelu prawie gotowa.
Obrazek
Obrazek

Obowiązkowo też folia, nawet ta z opakowań po nożykach..co ma się marnować.
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Ogon jeszcze poprawiłem.
Obrazek
Obrazek

Aby nie ciąć modelu, by wyglądał jakby się trawie nieco zapadł to, w płytce steroduru takie korytko wydłubałem.
Obrazek
Obrazek

Re: MH-60 G Italeri 1/48

PostNapisane: poniedziałek, 1 czerwca 2009, 11:08
przez ewpiga
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Re: MH-60 G Italeri 1/48

PostNapisane: poniedziałek, 1 czerwca 2009, 13:20
przez Krzysiek
Cóż za piękna katastrofa!!!
Widzę natomiast, że oponki zachowały się w dobrym stanie - rozumiem, że to zabieg zamierzony i oryginał nie spłonął całkowicie?

Re: MH-60 G Italeri 1/48

PostNapisane: poniedziałek, 1 czerwca 2009, 17:28
przez Frosty
Też miałem o oponki pytać...

Re: MH-60 G Italeri 1/48

PostNapisane: poniedziałek, 1 czerwca 2009, 18:56
przez ewpiga
...co z tymi oponkami ?

Re: MH-60 G Italeri 1/48

PostNapisane: poniedziałek, 1 czerwca 2009, 19:09
przez Frosty
No całość pogięta, popalona a oponki jak z fabryki...

Re: MH-60 G Italeri 1/48

PostNapisane: poniedziałek, 1 czerwca 2009, 22:58
przez spiton
Jak tak grzmotnął na kółka, to oponki powinny pęknąć.Wystarczy moim zdaniem wmeldować się w taką oponkę gorąca żyletką, (zresztą Ty już będziesz wiedział co z tym zrobić) bo faktycznie denerwują.
Pozdrawiam