Strona 1 z 3

Kittyhawk Mk.Ia Hasegawa 1/48

PostNapisane: piątek, 5 czerwca 2009, 16:58
przez Jacek Bzunek
Rozpoczętych modeli mam kilka ale ostatnio dłubię przy ulubionej P-40. O modelu nie mam co pisać a planowane malowanie to 3 squadron RAAF z 1942 w Egipcie.Myślałem również o malowaniu australijskim lub kanadyjskim ale Desert Scheme ma swój urok.
Obrazek

Re: Kittyhawk Mk.Ia Hasegawa 1/48

PostNapisane: piątek, 5 czerwca 2009, 19:01
przez Daniel-Martola
Ładny fiolecik = będzie róż gdzieś też? :mrgreen:

pozdrawiam

Re: Kittyhawk Mk.Ia Hasegawa 1/48

PostNapisane: piątek, 5 czerwca 2009, 19:24
przez Jacek Bzunek
Daniel-Martola napisał(a):Ładny fiolecik = będzie róż gdzieś też? :mrgreen:

No to nie ja, to Hasegawa ;o)

Re: Kittyhawk Mk.Ia Hasegawa 1/48

PostNapisane: piątek, 5 czerwca 2009, 20:27
przez Daniel iceman Gronowski
Nie wiem jak to się stało, ale jeszcze nie mam zakupionej żadnej P-40. Trzeba to zmienić :D

Jacku dodajesz jakieś gadżety? Będe śledził Twój wątek.

Pozdrawiam

Re: Kittyhawk Mk.Ia Hasegawa 1/48

PostNapisane: piątek, 5 czerwca 2009, 22:00
przez Jacek Bzunek
Daniel iceman Gronowski napisał(a):Nie wiem jak to się stało, ale jeszcze nie mam zakupionej żadnej P-40. Trzeba to zmienić :D

Koniecznie. Z własnego doświadczenia polecam Hasegawę, która jest mniej denerwująca przy sklejaniu niż wyrób Mauve z dodatkami Eduarda.
Daniel iceman Gronowski napisał(a):Jacku dodajesz jakieś gadżety?

Standardowo małoambitna kolorowa blaszka Eduarda, maski i kalkomanie Tally ho do takiego malowania
Obrazek
http://www.tallyho.cz/data/img/72040n.jpg

Muszę się jeszcze rozejrzeć za rurami wydechowymi a w tym przypadku mam do wyboru Moskita i Quickboosta.
Daniel iceman Gronowski napisał(a):Będe śledził Twój wątek.

Serdecznie zapraszam!

Re: Kittyhawk Mk.Ia Hasegawa 1/48

PostNapisane: sobota, 6 czerwca 2009, 22:07
przez Jacek Bzunek
Małoambitnego wszystkopasującego sklejania ciąg dalszy.
Obrazek

Re: Kittyhawk Mk.Ia Hasegawa 1/48

PostNapisane: niedziela, 7 czerwca 2009, 11:30
przez PrzemoL
O jak miło zobaczyć kolejny wątek w projekcie. Też kibicuję. P-40 nigdy za mało.

Re: Kittyhawk Mk.Ia Hasegawa 1/48

PostNapisane: niedziela, 7 czerwca 2009, 11:40
przez Jacek Bzunek
PrzemoL napisał(a):Też kibicuję.

Tylko kibicujesz?

Re: Kittyhawk Mk.Ia Hasegawa 1/48

PostNapisane: niedziela, 7 czerwca 2009, 12:13
przez PrzemoL
Cóż... W projekcie grupowym na sPWM zrobiłem 7 P-40-tek. Tutaj jeszcze jedną. Wcześniej miałem 4 inne. To jest razem 12. Myślę, że na razie wystarczy.
Ale możemy umówić się tak: jeśli wszyscy uczestnicy tego projektu zrobią po dwa modele, to ja też zrobię tutaj drugiego. OK? ;o)

Re: Kittyhawk Mk.Ia Hasegawa 1/48

PostNapisane: niedziela, 7 czerwca 2009, 22:41
przez Jacek Bzunek
Wrzuciłem części kabiny do kadłuba, dodałem kilka kropli kleju i potrząsnąłem.
Obrazek
Obrazek

Re: Kittyhawk Mk.Ia Hasegawa 1/48

PostNapisane: niedziela, 14 czerwca 2009, 21:33
przez Jacek Bzunek
Szpachlowanie i szlifowanie przez ostatnie kilka dni chociaż niewiele nowego widać. Kolejny krok to poprawienie linii podziału i można będzie zaprzyjaźnić się aerografem.
Obrazek
Obrazek

Re: Kittyhawk Mk.Ia Hasegawa 1/48

PostNapisane: niedziela, 14 czerwca 2009, 22:18
przez Stratocaster
Jacek!
Ponieważ jeszcze mało widać, to ja tylko napiszę, że kupiłem sobie w sobotę czterdziechę. I że ją będę lepił w afrykańskim malowaniu.
A za Twój trzymam kciuki!

Re: Kittyhawk Mk.Ia Hasegawa 1/48

PostNapisane: poniedziałek, 15 czerwca 2009, 05:49
przez Jacek Bzunek
Stratocaster napisał(a):Ponieważ jeszcze mało widać, to ja tylko napiszę, że kupiłem sobie w sobotę czterdziechę. I że ją będę lepił w afrykańskim malowaniu.

Mam nadzieję że pokażesz trochę więcej niż końcową galerię? Czyżby lobbing Krystiana?

Re: Kittyhawk Mk.Ia Hasegawa 1/48

PostNapisane: niedziela, 28 czerwca 2009, 21:44
przez Jacek Bzunek
Surfacer pięknie pokazał ile jeszcze zajęcia znajdzie się dla szpachlówki i papieru ściernego.
Obrazek

Re: Kittyhawk Mk.Ia Hasegawa 1/48

PostNapisane: niedziela, 12 lipca 2009, 20:25
przez Jacek Bzunek
Ciąg dalszy zabawy z Surfacerami i papierem ściernym. Nie wiem dlaczego ale zaszpachlowana i wygładzona na błysk powierzchnia wygląda świetnie do chwili pryśnięcia Surfacerem 1200, tak jakby reagował on z wcześniej położonym Dissoved Putty. Problem rozwiązała niezawodna szpachlówka Humbrolla i Surfacer 500. Na tak atrakcyjnym zajęciu zeszły mi ostatnie dwa tygodnie.
Obrazek
Obrazek