Strona 1 z 3

Focke-Wulf "flitzer" 1/72 wersja tuningowana

PostNapisane: piątek, 16 maja 2014, 15:00
przez spiton
Zakupiłem taki model.
Obrazek
I z miejsca zacząłem go ciąć.
Obrazek

Re: Focke-Wulf "flitzer" 1/72 wersja tuningowana

PostNapisane: piątek, 16 maja 2014, 16:08
przez Solo
No i cóż ładnego planujesz zrobić z tego faszysty?

Re: Focke-Wulf "flitzer" 1/72 wersja tuningowana

PostNapisane: piątek, 16 maja 2014, 17:47
przez spiton
Na razie zmieniam końcówki skrzydeł, dorabiam grzebienie oddzielające warstwę przyścienną, przy wlotach powietrza, i powiększam kabinę, bo stwierdziłem, że jest stanowczo za mała. No i zmienię stateczniki pionowe, bo są mało piękne ,-))

Fajne są te niemieckie wynalazki . Ten jest akurat bardzo zachowawczy. Ale i tak ma potencjał.

Re: Focke-Wulf "flitzer" 1/72 wersja tuningowana

PostNapisane: piątek, 16 maja 2014, 17:58
przez xmald
Ale Cię wzięło na sci-fi... Fajnie!! Strasznie lubię te niemieckie wynalazki. Na pewno będzie się działo!
Solo napisał(a):No i cóż ładnego planujesz zrobić z tego faszysty?

Z faszysty to ładne jest na przykład sito, flaki, czernina albo po prostu trup... dobry faszysta to martwy faszysta jak mówi przysłowie ludowe - a jak wiadomo przysłowia narodu mądrością są ;o) ;o)
Ten FW wygląda prawie jak De Havilland Vampire, który osobiście uważam za samolot bardzo urokliwy.

Re: Focke-Wulf "flitzer" 1/72 wersja tuningowana

PostNapisane: piątek, 16 maja 2014, 19:07
przez spiton
Churchill powiedział kiedyś : Polacy to dziwny naród. W 1939 nie znalazł się nikt kto chciałby kolaborować z Niemcami. A sześć lat później pół narodu kolaborowało z Sowietami.
I drugi cytat. Tym razem Józef Mackiewicz.
"Niemcy zrobili z nas bohaterów a sowieci gówno"
Dlatego uwazam, ze bedac miedzy młotem(Rosji) i Kowadłwm Niemcy, nalezy stworzyc stały sojusz z jedna z tych potęg. Zdecydowanie wybieram Niemcy. Wole być bohaterem w razie czego niż gównem ,-))

I trzeba pamiętać, że nawet z największym wrogiem wypada zrobić czasem sojusz. Jak Hitler ze Stalinem ,-))
Dlatego hodowanie takich antyniemieckich uprzedzę jest nierozsądne i jest niczym innym jak efektem pracy sowieckich propagandzistów, którzy jak ognia bali się porozumienia Polski i Niemiec.
A co do Flitzera.
Samolocik ten miał mało czystą sylwetkę , zatem, żeby nie wypaść blado na tle konkurencji zaprojektowano mu trochę ciasny kadłub. Ciasna kabina, mały zbiornik, i mały przedział uzbrojenia. Postanowiłem poprawić te braki. Oblepiłem kadłub obficie poxyliną ,-)) I czekam aż stwardnieje ,-)) A twardnieje szybko !

Re: Focke-Wulf "flitzer" 1/72 wersja tuningowana

PostNapisane: piątek, 16 maja 2014, 19:10
przez Sherman
spiton napisał(a):Dlatego hodowanie takich antyniemieckich uprzedzę jest nierozsądne i jest niczym innym jak efektem pracy sowieckich propagandzistów

:roll:

Re: Focke-Wulf "flitzer" 1/72 wersja tuningowana

PostNapisane: piątek, 16 maja 2014, 19:22
przez Daniel iceman Gronowski
Za obraźliwy przytyk- ostrzeżenie.
P.D.

Re: Focke-Wulf "flitzer" 1/72 wersja tuningowana

PostNapisane: piątek, 16 maja 2014, 19:44
przez Pafko
Solo napisał(a):No i cóż ładnego planujesz zrobić z tego faszysty?


Nie bardzo rozumiem...ale wydaje mi się, że ze zdobyczy techniki /nawet z czasów totalitaryzmów/, korzystamy do dziś w różnych aspektach życia. Dlatego nie rozumiem...faszystowski samolot? Wiesz kolego co to był faszyzm?

Sorki za OT.

Re: Focke-Wulf "flitzer" 1/72 wersja tuningowana

PostNapisane: piątek, 16 maja 2014, 19:51
przez Solo
Popraw mnie jeśli się mylę: samolot wymyślony i zaprojektowany przez siły zbrojne faszystowskich Niemiec, w okresie gdy faszyści rządzili tym krajem, mający służyć faszystowskiej armii w prowadzeniu wojny.
Dalej uważasz, że określenie "faszystowski samolot" nie odpowiada faktom?

Re: Focke-Wulf "flitzer" 1/72 wersja tuningowana

PostNapisane: piątek, 16 maja 2014, 19:55
przez Murek
spiton napisał(a):Churchill powiedział kiedyś : Polacy to dziwny narów. W 1939 nie znalazł się nikt kto chciałby kolaborować z Niemcami. A sześć lat później pół narodu kolaborowało z Sowietami.
I drugi cytat. Tym razem Józef Mackiewicz.
"Niemcy zrobili z nas bohaterów a sowieci gówno"
Dlatego uwazam, ze bedac miedzy młotem(Rosji) i Kowadłwm Niemcy, nalezy stworzyc stały sojusz z jedna z tych potęg. Zdecydowanie wybieram Niemcy. Wole być bohaterem w razie czego niż gównem ,-))

I trzeba pamiętać, że nawet z największym wrogiem wypada zrobić czasem sojusz. Jak Hitler ze Stalinem ,-))
Dlatego hodowanie takich antyniemieckich uprzedzę jest nierozsądne i jest niczym innym jak efektem pracy sowieckich propagandzistów, którzy jak ognia bali się porozumienia Polski i Niemiec.
A co do Flitzera.
Samolocik ten miał mało czystą sylwetkę , zatem, żeby nie wypaść blado na tle konkurencji zaprojektowano mu trochę ciasny kadłub. Ciasna kabina, mały zbiornik, i mały przedział uzbrojenia. Postanowiłem poprawić te braki. Oblepiłem kadłub obficie poxyliną ,-)) I czekam aż stwardnieje ,-)) A twardnieje szybko !

Związku Radzieckiego czy jak niektórzy mawiają Rosji Sowieckiej raczej nikt z kapitalistycznej Europy nie lubił a Stalin z jego chorobliwą podejrzliwością węszył spisek państw europejskich przeciw CCCP. Nawet słusznie, bo z kolei Europa obawiała się jego towaru eksportowego czyli ideologii i wszystkiego co za tym idzie (jedzie, leci, toczy się na gąsienicach ;o) ) i obserwowała jak się zbroi (oficjalnie do obrony przed imperialistami). Współpraca ZSRR z Niemcami to inna bajka, to były takie wyrzutki no i za plecami Francji i Anglii, które miały strzec porządku powersalskiego, dogadywały się i wspierały, chociaż jedni na drugich mieli chrapkę ;o) Hitler wedle zachodu miał być tarczą antybolszewicką ale jak historia pokazała miał inne plany... no i co wyszło to wiemy. Buduj Sebastian, ciekawe co Ci wyjdzie. A może zrób z niego SSSKKT(Sowieckij Szturmowyj Samoliet Konstrukcji Kurta Tanka), przyozdób gwiazdami i wyślij na Francję, taka współpraca techniczno-wojskowa dwóch totalitaryzmów. :mrgreen:

Re: Focke-Wulf "flitzer" 1/72 wersja tuningowana

PostNapisane: piątek, 16 maja 2014, 20:11
przez rotpol13
Solo napisał(a):Popraw mnie jeśli się mylę: samolot wymyślony i zaprojektowany przez siły zbrojne faszystowskich Niemiec, w okresie gdy faszyści rządzili tym krajem, mający służyć faszystowskiej armii w prowadzeniu wojny.
Dalej uważasz, że określenie "faszystowski samolot" nie odpowiada faktom?



Taaaa, jeszcze była jajecznica faszystowska z jajek zniesionych przez faszystowskie kury karmione faszystowskim ziarnem, smażona na faszystowskiej patelni na faszystowskiej kuchni opalanej faszystowskim drewnem...

Cisną się na usta słowa których użyć tu nie wypada, a szkoda...

Re: Focke-Wulf "flitzer" 1/72 wersja tuningowana

PostNapisane: piątek, 16 maja 2014, 20:13
przez Solo
Czy źle mnie uczono w szkole, że armia faszystowskich Niemiec walczyła w Europie? :)

Choć po namyśle: masz rację, przecież ten samolot nie wstąpił do NSDAP...

Re: Focke-Wulf "flitzer" 1/72 wersja tuningowana

PostNapisane: piątek, 16 maja 2014, 20:22
przez Murek
Seat to faszystowski samochód :!: a Syrena to komuszy samochód :lol:

Re: Focke-Wulf "flitzer" 1/72 wersja tuningowana

PostNapisane: piątek, 16 maja 2014, 20:25
przez Solo
Naprawdę dziwi was określanie "faszystowskim" samolotu z tego okresu, w potocznej mowie?
Z tego co czytałem i słyszałem, takie określenia za czasów wojny były na porządku dziennym.
No ale trudno, żyjcie z tym: to jest faszystowski samolot. :)

Re: Focke-Wulf "flitzer" 1/72 wersja tuningowana

PostNapisane: piątek, 16 maja 2014, 20:49
przez Pafko
Solo napisał(a):Naprawdę dziwi was określanie "faszystowskim" samolotu z tego okresu, w potocznej mowie?
Z tego co czytałem i słyszałem, takie określenia za czasów wojny były na porządku dziennym.
No ale trudno, żyjcie z tym: to jest faszystowski samolot. :)


Faszyzm był we Włoszech. W Niemczech był nazizm. Nie bronię tych systemów totalitarnych. Ale jeśli jesteś modelarzem, to powinieneś zgłębić się w konstrukcję i technikę wytwarzania samolotów, które były konstruowane w owych strasznych czasach. Tworzysz w końcu modele a nie historię. Popatrz nawet przez pryzmat modeli powojennych,które robisz. Nazwiesz je "neofaszystowskie"?. Bo gro rozwiązań pochodzi właśnie z wcześniejszego okresu. Nie piszę tego absolutnie, aby wywołać awanturę. Ale nauczmy się poprawności w nazywaniu historii. Bo co się z nami dzieje, gdy ktoś w Europie Zachodniej lub za wielką wodą w ramach "mowy potocznej" mówi o "polskich obozach koncentracyjnych"?????.